Pijani za kierownicą tracą swoje auta. Nie brakuje ich także na Warmii i Mazurach

2025-03-22 19:00:00(ost. akt: 2025-03-21 15:26:45)
Badanie trzeźwości

Badanie trzeźwości

Autor zdjęcia: KPP Pisz

To miał być bat na pijanych kierowców. Właśnie minął rok od wprowadzenia konfiskaty aut nietrzeźwym kierującym. Na Warmii i Mazurach już 362 osoby rozstały się ze swoimi samochodami.
Pijani kierowcy są plagą na naszych drogach, mając swoje i innych życie za nic. Bo choć kary za kierowanie po alkoholu są surowe i grozi za to więzienie, to wielu dalej wsiada za kierownicę po alkoholu. Kres temu miała położyć konfiskata aut nietrzeźwym kierowcom. Od 14 marca ubiegłego roku policja może konfiskować auta kierowcom, którzy prowadzili po pijanemu. Zgodnie z przepisami przepadek auta ma być stosowany w przypadkach, gdy kierowca ma co najmniej 1,5 promila lub jeśli spowoduje wypadek przy zawartości co najmniej 1 promila alkoholu we krwi.

Jak są efekty nowych regulacji? Jak przekazał nam podkom. Tomasz Markowski, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie od 14 marca 2024 roku do 6 marca tego roku policjanci na Warmii i Mazurach tymczasowo zajęli 362 pojazdy.

Czy to dużo? Patrząc na kraj, gdzie już ponad 7,5 tys. kierowców z promilami musiało rozstać się ze swoimi autami, to ok. 5 proc. Zgodnie z przepisami zajęte auta trafiają na parkingi, a o ich dalszym losie, tak jak pijanych kierowców, decydują już sądy.

Jednak wizja utraty auta działa na wyobraźnię, a przynajmniej niektórych, bo spada liczba zatrzymywanych przez policję pijanych kierowców. Z danych KWP w Olsztynie wynika, że w 2024 roku policjanci na Warmii i Mazurach w trakcie prowadzonych kontroli zatrzymali 3033 kierowców będących pod wpływem alkoholu. Jednak w porównaniu do 2023 roku liczba ujawnionych nietrzeźwych za kółkiem była o 6,6 proc. niższa. Przy czym istotne jest to, że w ubiegłym roku policjanci przeprowadzili prawie 591 tys. kontroli stanu trzeźwości kierujących, a więc o 10,2 proc. kontroli więcej niż w 2023 roku.

Podobnie było też w kraju. W ubiegłym roku policjanci zatrzymali 91 300 kierowców będących pod wpływem alkoholu, podczas gdy w 2023 roku — 95 639, a w 2022 roku — 104 467.

Mimo spadku liczby zatrzymywanych pijanych kierowców, to w 2024 roku doszło w Polsce do 1201 wypadków spowodowanych przez kierowców znajdujących się pod wpływem alkoholu. Zginęło w nich 151 osób. Tu trzeba dodać, że w porównaniu z 2023 rokiem takich wypadków było o 9,8 proc. mniej, a ich liczba ofiar śmiertelnych spadła o 28,8 proc. Jednak nietrzeźwi kierowcy dalej są wielkim zagrożeniem na naszych drogach i nie powinno być dla nich żadnej taryfy ulgowej. Stąd projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym, ustawy o kierujących pojazdami oraz innych ustaw, który przygotował resort infrastruktury. Nowe przepisy zakładające dużo surowsze kary, w tym za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu, powinny być uchwalone do końca czerwca.

am