Dziki znów grasują w Olsztynie
2025-03-09 14:00:00(ost. akt: 2025-03-07 15:16:10)
Mieszkańcy Olsztyna informują o pojawieniu się dzików w mieście. Stało się to po kilku latach nieobecności tych zwierząt.
Dziki były zmorą Olsztyna kilka lat temu. Nie było w zasadzie obszarów, których by nie odwiedzały. Upodobały sobie nawet teren cmentarza komunalnego przy ul. Poprzecznej, a mieszkańcy oswoili się z ich widokiem na Nagórkach, na których niszczyły całe połacie trawników. Ale to, co zrobiły w połowie 2020 roku, przeszło do historii. Kilkanaście dzików spacerowało po rynku Starego Miasta w Olsztynie. Mimo pewnych obaw wielu mieszkańców robiło zdjęcia upamiętniające obecność dzików na starówce. Dziki weszły od strony katedry. Po krótkiej wizycie na rynku, m.in. w rejonie fontanny, ruszyły w kierunku ul. Zamkowej. Jednym z głównych powodów wchodzenia dzików na tereny zaludnione był łatwy dostęp do pożywienia. Winni byli też mieszkańcy dokarmiający leśne zwierzęta. Problem był w miarę na bieżąco rozwiązywany, Początkowo odławiano dziki i wywożono je z powrotem do lasu. Sytuacja zmieniła się po stwierdzeniu występowania ASF w Polsce. Resort środowiska wydał zakaz odławiania i przewożenia tych zwierząt. Okazało się, że nagle liczba dzików w mieście zaczęła drastycznie spadać. Odnajdywano całe stada martwych zwierząt. Padały one po zakażeniach ASF.
Władze Olsztyna postanowiły zaradzić kłopotom z dzikami. Ratusz kupił mobilną odłownię, która pozwala je schwytać, a potem uśpić.
Władze Olsztyna postanowiły zaradzić kłopotom z dzikami. Ratusz kupił mobilną odłownię, która pozwala je schwytać, a potem uśpić.
Okazuje się, że dziki ponownie pojawiły się w mieście. Jak informuje radny Tomasz Głażewski, ślady obecności dzików zauważył przy ul. Radiowej, w okolicach parku. — Ale nie tylko. W kilku miejscach, m.in. pod jednym z tamtejszych bloków zieleniec został konkretnie zryty przez dziki — mówi radny Głażewski.
— Jedno zgłoszenie dotyczyło pojawienia się dzika przy ul. Krasickiego — dodaje Marcin Banaszek, rzecznik Straży Miejskiej w Olsztynie.
Wkrótce można spodziewać się też innych dzikich zwierząt w Olsztynie. Związane jest to ze zbliżającą się wiosną. Doskonałym żerowiskiem dla wielu z nich często jest centrum miasta. Tak było w analogicznym okresie rok temu. Doskonale zdają sobie z tego sprawę strażnicy miejscy. Patrol strażników został skierowany na Stare Miasto, gdzie w jednym z okienek piwniczych utknął jeż. Został uwolniony i wypuszczony w lesie. Strażnicy stanęli przed większym wyzwaniem, bo odławiali lisa, który upodobał sobie teren jeden z firm przy al. Piłsudskiego. Podobnie jak jeż, także trafił do lasu.
W niektórych przypadkach lisy tak się zadomowiły na terenie miasta, że urządziły sobie legowiska. Tak było np. w Kortowie.
Ze swojej strony straż miejska zapowiada zmiany w podejściu do interwencji wobec zwierząt. W tej sprawie zmieniony został regulamin tej formacji.
— Zmiany te mają usprawnić organizację pracy i zaktualizować zakres wykonywanych zadań. Pozwoli to m.in. na podejmowanie interwencji wobec zwierząt na terenie miasta również w ciągu nocy — mówi Jarosław Lipiński, komendant straży miejskiej.
gs
Kilka lat temu dziki wybrały się na staromiejski rynek w Olsztynie
Kilka lat temu dziki wybrały się na staromiejski rynek w Olsztynie
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez