Demokraci wyrazili sprzeciw – nieprzychylne hasła pod adresem Trumpa

2025-03-05 12:32:17(ost. akt: 2025-03-05 12:43:11)
Donald Trump

Donald Trump

Autor zdjęcia: PAP/EPA

Podczas wystąpienia Donalda Trumpa w Kongresie demokraci protestowali, trzymając tabliczki z hasłami takimi jak „Musk kradnie” czy „kłamstwo”, a niektórzy zapisali je na ubraniach. Część z nich opuściła salę, na co Trump postanowił zareagować.
Wtorkowe przemówienie Donalda Trumpa przed Kongresem, w którym poruszył m.in. temat polityki zagranicznej i Ukrainy, spotkało się z protestami ze strony demokratów. Al Green, demokratyczny kongresmen z Teksasu, przerwał wystąpienie Trumpa, głośno oskarżając go o brak mandatu do cięcia programów socjalnych.

Zachowanie Al Greena spotkało się z reakcją przewodniczącego Izby Reprezentantów, Mike'a Johnsona, który nakazał usunięcie demokrata z sali. Republikanie próbowali zagłuszyć go okrzykami „USA” i wiwatowali, gdy polityk był wyprowadzany z Kongresu. Po incydencie Green powiedział dziennikarzom, że chciał pokazać, iż są tacy, którzy sprzeciwiają się cięciom w programach Medicaid, Medicare i Social Security.

Podczas przemówienia Trumpa wielu demokratów wyraziło swój sprzeciw, odwracając się plecami do prezydenta. Na ich ubraniach pojawiły się hasła takie jak „opór” i „nie mieszka tutaj żaden król”. Część trzymała tabliczki z napisem „Musk kradnie”. Demokraci krytykowali również prezydenta za rzekome kłamstwa. Niektórzy z nich patrzyli ponuro lub wpatrywali się w telefony, a senator Jeff Merkley z Oregonu trzymał ukraińską flagę, gdy Trump mówił o polityce zagranicznej.

Przed Kongresem zgromadzili się zwolennicy Ukrainy, którzy protestowali przeciwko decyzji Donalda Trumpa o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Kijowa. Na jednym z banerów widniał napis: „Żadnej nagrody pokojowej dla kukiełki Putina”. W trakcie przemówienia Trumpa, które trwało niemal 1,5 godziny, demokraci zaczęli opuszczać salę, a po owacjach na stojąco od republikanów, kolejni opuścili Kongres. Trump, widząc postawę demokratów, stwierdził, że „nie ma niczego, co mógłby powiedzieć, aby ich uszczęśliwić”.

- Ci ludzie siedzący tutaj nie będą klaskać, nie będą stać i na pewno nie będą wiwatować z powodu tych astronomicznych osiągnięć - dodał, kierując swoje słowa do członków Partii Demokratycznej.

Źródło: Interia.pl