Nowe cła Trumpa uderzą w Europę. Polska szykuje się na pośrednie skutki

2025-03-05 10:03:22(ost. akt: 2025-03-05 10:19:05)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP

Decyzja Donalda Trumpa o nałożeniu 25-procentowych ceł na import z Unii Europejskiej budzi coraz większe obawy w krajach Wspólnoty. Choć Polska na początku nie odczuje bezpośrednich skutków tej polityki, eksperci ostrzegają, że w dłuższej perspektywie konsekwencje mogą być dotkliwe.
Donald Trump od miesięcy zapowiadał ostrzejszą politykę celną wobec Europy, a pod koniec lutego ogłosił, że decyzja o nowych taryfach jest już podjęta. Stany Zjednoczone nałożą 25-procentowe cła na importowane towary z Unii Europejskiej, co ma być odpowiedzią na rzekomo niekorzystne dla Ameryki warunki handlowe.

Dla Polski skutki tych decyzji mogą nie być odczuwalne od razu, ale według ekonomistów problem pojawi się w momencie, gdy gospodarki naszych największych partnerów – Niemiec i Francji – zaczną odczuwać konsekwencje nowych barier celnych. Premier Donald Tusk zlecił przygotowanie raportu, który ma określić, jak bardzo Polska ucierpi na eskalacji wojny handlowej.

Według analiz Ministerstwa Finansów, wpływ amerykańskich ceł na polską gospodarkę w pierwszym etapie nie przekroczy 0,1% PKB. Warto jednak zauważyć, że prognoza ta dotyczy jedynie stawek na stal i aluminium – a Trump grozi objęciem taryfami całej gamy europejskich produktów.

Minister rozwoju Krzysztof Paszyk zwraca uwagę, że Polska więcej importuje z USA, niż tam eksportuje, dlatego bezpośrednie skutki ceł mogą być ograniczone. Jednak nasze powiązania gospodarcze z krajami unijnymi, w szczególności z Niemcami, mogą sprawić, że pośrednie efekty taryf okażą się bardziej dotkliwe.

Eksperci wskazują na tzw. „efekty drugiej rundy” – czyli sytuację, w której bariery celne osłabią gospodarki krajów silnie powiązanych z Polską. Niemcy, największy partner handlowy naszego kraju, mogą odczuć znaczący spadek eksportu, co wpłynie również na polskich dostawców i producentów.

Branża motoryzacyjna, na której Trump skupił swoją uwagę, jest szczególnie narażona. Jeśli niemieckie koncerny samochodowe stracą na nowych cłach, może to negatywnie odbić się na polskich firmach dostarczających komponenty do produkcji aut. Jeszcze większe zagrożenie wisi nad Czechami, Węgrami i Słowacją, których gospodarki są jeszcze bardziej zależne od sektora motoryzacyjnego.

Według danych z raportu przygotowywanego dla polskiego rządu, średnie cła unijne na produkty z USA wynoszą obecnie 0,9%, podczas gdy amerykańskie taryfy na europejskie towary sięgają 1,4%. Nowe cła wprowadzone przez Trumpa oznaczają radykalne podniesienie stawek, na co UE planuje odpowiedzieć podobnymi restrykcjami wobec amerykańskich towarów.

Pytanie brzmi: kto ucierpi bardziej? Głównym zagrożeniem dla Polski nie są bezpośrednie skutki ceł, ale pogłębiające się spowolnienie gospodarcze w strefie euro. Eksporterzy już teraz zmagają się z silnym złotym, a kolejne bariery mogą jeszcze bardziej osłabić ich konkurencyjność.

Źródło: Gazeta.pl/Money.pl/IAR

[b][url=https://patronite.pl/gazetaolsztynska.pl] Zostań naszym Patronem! Twoje wsparcie ma znaczenie!