Rozmowy USA-Rosja. Padła propozycja

W komunikacie zaznaczono, że negocjacje były prowadzone w sposób merytoryczny i rzeczowy, a obie strony zgodziły się zorganizować kolejne spotkanie w późniejszym terminie.

Rosyjskie MSZ poinformowało, że delegacje poruszyły kwestie związane z "nielegalną konfiskatą" rosyjskiej własności dyplomatycznej w USA i poprosiły Amerykanów o rozważenie przywrócenia bezpośrednich połączeń lotniczych.

Z kolei Departament Stanu USA ocenił, że rozmowy pomogły w zidentyfikowaniu "pierwszych kroków na rzecz stabilizacji działalności misji (dyplomatycznych)". Dodatkowo - jak poinformował amerykański resort dyplomacji - Waszyngton "wyraził obawy dotyczące dostępu do usług bankowych i kontraktowych, a także konieczności zapewnienia stabilnego i zrównoważonego poziomu zatrudnienia w ambasadzie USA w Moskwie".

Normalizacja działalności placówek dyplomatycznych była jednym z punktów uzgodnionych przed spotkaniem delegacji USA i Rosji w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie, które odbyło się 18 lutego. Na rozmowy nie zaproszono ani Ukrainy, ani UE. Do spotkania doszło kilka dni po tym, gdy prezydent USA Donald Trump przeprowadził rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.

Wcześniej specjalny wysłannik prezydenta USA na Bliski Wschód, Steve Witkoff przekazał, że Stany Zjednoczone są zainteresowane wydobyciem metali ziem rzadkich również w Rosji. Podkreślił, że w tej sprawie między Kremlem a Białym Domem "jest wiele możliwości współpracy gospodarczej".

"Złoża mineralne w Ukrainie są dość duże, ale, nawiasem mówiąc, w Rosji są one również dość znaczące. I myślę, że będzie wiele możliwości współpracy USA z Rosją, gdy porozumienie pokojowe (kończące wojnę rosyjsko-ukraińską - red.) będzie gotowe" - powiedział Steve Witkoff na antenie Fox News.

Źródło: PAP/interia.pl/red.