Seniorzy zaadoptowali dziewczynkę z Madagaskaru

Adopcja na Odległość to wyjątkowa inicjatywa, która pozwala dzieciom mającym trudne warunki życiowe uzyskać dostęp do edukacji i lepszego życia. W rozmowie z nami seniorzy oraz Mariola Dombrowska, koordynatorka Lokalnego Centrum Aktywności Społecznej w Żabinach, opowiadają o motywacjach, emocjach towarzyszących adopcji oraz innych działaniach, w które są zaangażowani.

— Niedawno seniorzy dołączyli do projektu Adopcja na Odległość, adoptując dziewczynkę z Madagaskaru?
Mariola Dombrowska: — To dla nas wielkie wyróżnienie i radość. Czujemy ogromną satysfakcję z tego, że możemy pomóc małej Florie. Jest to dla nas nie tylko gest wsparcia, ale także wyraz solidarności międzypokoleniowej i otwartości na świat. To niezwykłe uczucie wiedzieć, że możemy pomóc dziecku, które pochodzi z dalekiego Madagaskaru i na co dzień boryka się z wieloma problemami.

— Co skłoniło państwa do wzięcia udziału w tym projekcie?
Seniorzy: — Zawsze staramy się angażować w działania charytatywne, a projekt Adopcja na Odległość to dla nas sposobność do tego, by realnie wpłynąć na czyjeś życie. Kiedy otrzymaliśmy list od Daniela Kasprowicza, twórcy projektu, byliśmy wzruszeni i zmotywowani do działania. Wiedzieliśmy, że chcemy się w to zaangażować. Rozmawialiśmy między sobą i jednogłośnie zdecydowaliśmy się na adopcję.

— To niejedyny projekt, w którym seniorzy uczestniczą?
Mariola Dombrowska: — Nasi seniorzy są bardzo aktywni! Regularnie wspieramy inicjatywy charytatywne organizowane przez grupę W Rękach Młodych w gminie Rybno. Bierzemy udział w zbiórkach charytatywnych oraz w różnych wydarzeniach kulturalnych i sportowych. Niedawno uczestniczyliśmy w II Powiatowym Przeglądzie Artystycznym organizowanym przez GOPS w Rybnie. To wspaniała okazja do tego, by się spotkać, dzielić pasjami i aktywnie spędzać czas. Nasza grupa jest bardzo zżyta i wspieramy się nawzajem nie tylko podczas wydarzeń, ale i na co dzień.

— Ilu seniorów obecnie uczestniczy w zajęciach LCAS w Żabinach?
Mariola Dombrowska: — Na stałe uczęszcza do nas dziesięciu seniorów, ale mamy jeszcze wolne miejsca. Serdecznie zapraszamy wszystkich z naszej społeczności do dołączenia! To świetna okazja do tego, by spędzać czas w gronie rówieśników, rozwijać się i angażować w ważne projekty. Chcemy, aby każdy senior, który czuje się samotny, znalazł u nas wsparcie i nowe możliwości. Nasza grupa jest otwarta na nowe osoby i zawsze chętnie witamy kolejnych uczestników.

— Jakie są plany seniorów w ramach Adopcji na Odległość?
Seniorzy: — Przede wszystkim chcemy zapewnić Andriamanandray Yance Florie jak najlepsze warunki do nauki i rozwoju. Koszt adopcji na rok szkolny 2024/2025 wynosi 650 zł, jednak udało nam się zebrać dodatkowe środki, aby jeszcze lepiej wesprzeć dziewczynkę i jej rodzinę. Planujemy regularnie wspierać ten projekt. To dla nas wielka radość, że możemy mieć realny wpływ na życie kogoś na drugim końcu świata. Chcielibyśmy również nawiązać kontakt z dziewczynką, by lepiej ją poznać i by wiedziała, że ma wsparcie w Polsce. Wiemy, że jej rodzina mieszka w jednoizbowym domku z błota i utrzymuje się z uprawy ryżu, dlatego każda pomoc jest dla nich nieoceniona.

Dziękujemy za rozmowę i gratulujemy seniorom oraz Marioli Dombrowskiej wspaniałej inicjatywy. Życzymy dalszych sukcesów i satysfakcji z podejmowanych działań!

DANIEL KASPROWICZ OPOWIADA, CO NOWEGO U DZIECI
„Dzieci z projektu stypendialnego osiągają niezwykłe sukcesy i dzięki bezinteresownej pomocy mogą realizować się na wielu płaszczyznach i na nowo przeżywać dzieciństwo. Choć w ciągu roku kilkoro podopiecznych odeszło, czasem doświadczając trudnych sytuacji, to głęboko wierzymy w sens realizowanego programu, czego dowodem są ci uczniowie uśmiechający się na zdjęciach.

Wszystkie dzieci zdały imponująco dobrze egzamin na koniec klasy podstawowej (CEPE). W ciągu roku staraliśmy się zaopiekować nimi jak najlepiej poprzez dostarczanie materiałów edukacyjnych, zwiększanie dostępności do dodatkowych zajęć czy cykliczne przekazywanie ekwiwalentu wyżywienia i środków higienicznych. W tym roku szkolnym kontynuowaliśmy także zajęcia muzyczne i sportowe. Dzieci miały możliwość nauki gry na gitarze czy keyboardzie. Spora część chłopców zapisała się do naszego klubu piłki nożnej, który w turnieju szkół podstawowych znalazł się na podium!

Nasza koordynatorka oraz obecna pani dyrektor Lea Meltine Rivoarimaha czuwała i interweniowała podczas pojawiających się trudności wychowawczych czy rodzinnych. Niestety kilkoro uczniów zrezygnowało z nauki przez bezlitosną malgaską rzeczywistość i lokalne zwyczaje. Dziękujemy szczególnie tym rodzicom adopcyjnym, którzy niezrażeni sytuacją postanowili podjąć się opieki nad nowym dzieckiem.

Wierzymy, że w ciągu następnego roku uda się zorganizować środki na budowę całego zespołu szkół, by jeszcze lepiej zaopiekować się Waszymi pociechami!” — takiej treści list Daniel Kasprowicz przekazał seniorom z Żabin.