Pędził ulicami Olsztyna. Teraz musi przesiąść się na miejsce pasażera

Nadmierna prędkość jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych w naszym kraju, często o tragicznych skutkach. Szczególnie niebezpieczne jest jej przekraczanie terenie zabudowanym, gdzie ryzyko potrącenia pieszych i kolizji z innymi pojazdami jest znacznie wyższe.

Polskie prawo jasno określa dopuszczalne prędkości na drogach. Zgodnie z art. 20 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, w obszarze zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h (lub 60 km/h w godzinach nocnych, jeśli jest to dopuszczone znakami).

Kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h, muszą liczyć się z utratą prawa jazdy na okres 3 miesięcy. Osoby, które zdecydują się na jazdę w trakcie 3 miesięcznego zakazu, muszą liczyć się z poważniejszymi konsekwencjami. Wówczas okres ten zostanie przedłużony do 6 miesięcy. Natomiast kolejne złamanie zakazu skutkuje odebraniem uprawnień do prowadzenia pojazdów i koniecznością ponownego zdania egzaminu na prawo jazdy. Oprócz tego kierowcy muszą liczyć się z wysoką karą finansową oraz „bonusem” w postaci punktów karnych.

Tylko w niedzielę (23 lutego) policjanci olsztyńskiej drogówki zatrzymali prawa jazdy dwóch młodych kierowców. 21- latek kierujący nissanem przekroczył dozwoloną prędkość na ul. Armii Krajowej o 53 km/h. 21- latek w bmw był szybszy. Ul. Sikorskiego pędził z prędkością 128 km/h. Obaj mężczyźni muszą teraz przesiąść się na fotele pasażerów lub korzystać z innych środków transportu.