Pomógł kobiecie, która znajdowała się w Teksasie. Policjant z Pisza zauważony w mediach

2025-02-17 13:00:42(ost. akt: 2025-02-17 12:50:07)

Autor zdjęcia: Pytanie na Śniadanie/Screen

Policjanci mogą pomagać nawet wtedy, jeśli nie znajdują się oni w kraju, w którym potrzebna jest interwencja. W taki właśnie sposób postąpili funckjonariusz z Pisza, a jego natychmiastowa reakcja odbiła się szerokim echem w ogólnopolskich mediach.
Mł. asp. Przemysław Laszczkowski z Komendy Powiatowej Policji w Piszu w ostatnich tygodniach wykazał się prawdziwym bohaterstwem oraz umiejętnością w szybkim działaniu. Odebrał on bowiem telefon od zaniepokojonego amerykańskiego żołnierza, który stacjonował w bazie na terenie Bemowa Piskiego. Żołnierz martwił się o zdrowie swojej żony, która przebywała w Teksasie wraz z dwójką małych dzieci.

Młodszy aspirant starał się pomóc na każdy możliwy sposób aż finalnie udało mu się poinformować amerykańskie służby. Kobieta faktycznie potrzebowała interwencji medycznej, lecz na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Amerykanka bezpiecznie trafiła do szpitala, natomiast dziećmi zajęła się babcia.

Interwencja mł. asp. Przemysława Laszczkowskiego została zauważona przez ogólnopolskie media. Policjant został zaproszony na kanapę programu "Pytanie na Śniadanie", gdzie rozmawiał z dwójką prowadzących - Beatą Tadlą i Robertem El Gendy.

— Niezwłocznie poinformowałem Biuro Międzynarodowej Współpracy. Dwukrotnie odsłuchiwałem zapisu rozmowy z amerykańskim żołnierzem oraz na bieżąco zbierałem informację. Próbowałem ponownie skontaktować się z Amerykaninem, lecz nie odbierał już telefonów. Zadzwoniłem również do Żandarmerii Wojskowej, ponieważ sam żołnierz mógł potrzebować pomocy. Sama sytuacja, w której znalazła się żona żołnierza była skrajnie niebezpieczna i wymagała natychmiastowej reakcji — przekazał mł. asp. Przemysław Laszczkowski.

Obecny w studiu podkom. Damian Lepalczyk z Biura Międzynarodowej Współpracy Policji pochwalił interwencję kolegi po fachu.

— Mł. asp. Przemysław Laszczkowski w idealny sposób wiedział, jak się zachować. Dyżurny BMWP na bieżąco był w stałym kontakcie z Komendą Powiatową Policji w Piszu. Następnie informacja zostaje przekazana naszemu odpowiednikowi w Stanach Zjednoczonych, który alarmuje odpowiednie służby — powiedział podkom. Damian Lepalczyk.

I dodaje: Ta sytuacja pokazuje, że kadra policjantów jest świetnie wykwalifikowana, również jeśli chodzi o umiejętności lingwistyczne (mł. asp. Laszczkowski rozmawiał z żołnierzem po angielsku - przyp. red.). Reakcja była naprawdę bardzo skuteczna.

Mł. asp. Laszczkowski sam dodał, że podczas rozmów ze starszymi kolegami z policji nie dowiedział się, żeby któryś z nich miał podobną sytuację podczas swojej pracy.

Źródło: Pytanie na Śniadanie