Wizja lokalna: Nowe życie ulicy Janowicza w Olsztynie [ZDJĘCIA]

2025-01-13 20:00:00(ost. akt: 2025-01-13 14:46:42)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Ul. Janowicza, jedna z najważniejszych ulic południowego Olsztyna wkrótce zyska nowy blask. Jeszcze w pierwszym półroczu 2025 roku dojdzie do remontu ulicy, a środki na ten cel zostały przyjęte w zeszłotygodniowym budżecie miasta. Gazeta Olsztyńska wybrała się na swoistą wizję lokalną terenu przyszłej inwestycji wraz z radnym miejskim Pawłem Klonowskim, przewodniczącym Komisji Transportu i Ruchu w Radzie Osiedla Jaroty Tomaszem Boenke oraz przedstawicielem okolicznych mieszkańców.
Ul. Janowicza należy do jednej z najbardziej znanych ulic na olsztyńskich Jarotach. Tak samo jak w przypadku ul. Kanta przechodzi ona przez środek osiedla i służy jako ważna osiedlowa droga łącząca ul. Wilczyńskiego z ul. Witosa. Oznacza to wzmożony ruch samochodowy w kierunku obydwu najpopularniejszych arterii Jarot.

To z kolei oznacza oczywiście szybsze zużycie drogi, na której w ostatnich latach pojawiły się spore ubytki w jezdni.

Początki interwencji w sprawie poprawy jakości drogi na ul. Janowicza sięgają dwa lata wstecz, kiedy mieszkańcy oraz członkowie Rady Osiedla Jaroty wysyłali zapytania do zarządców miasta oraz Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie. Sprawą zajął się również radny stolicy Warmii i Mazur Paweł Klonowski (KO), który w tej sprawie złożył dwie interpelacje. Ostatnia pojawiła się we wrześniu 2024 roku.

Fot. Zbigniew Woźniak

Do Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu zwrócił się również Tomasz Boenke, przewodniczący Komisji Transportu i Ruchu w Radzie Osiedla Jaroty. Drogowcy potwierdzili, że wystąpili z wnioskiem o dofinansowanie na remont ul. Janowicza, który miałby polegać na wymianie warstwy ścieralnej nawierzchni bitumicznej. Zakres robót objąłby fragment od skrzyżowania z ul. Wilczyńskiego do skrzyżowania z ul. Flisa, gdzie występuje najwięcej ubytków.

Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w odpowiedzi na pismo Tomasza Boenke podał kwotę dofinansowania oraz termin zakończenia robót - otóż drogowcy chcieli otrzymać 730 tys. zł na realizację zadania, które miało potrwać do końca 2024 roku. Plany jednak się zmieniły.

— Aktualnie kosztorys remontu ul. Janowicza ma wynieść od 800 tys. do 1 mln zł, a prace mają rozpocząć się po okresie zimowym 2025 roku. Jak się okazało, zakres robót okazał się większy, więc remont ul. Janowicza przybierze formę kompleksowej wymiany całej jej nawierzchni — poinformował Gazetę Olsztyńską Paweł Klonowski.

Fot. Zbigniew Woźniak

Razem z radnymi miasta i osiedla oraz przedstawicielem okolicznych mieszkańców wybraliśmy się na wizję terenową terenu przyszłej inwestycji. Wędrówkę rozpoczęliśmy od skrzyżowania z ul. Wilczyńskiego, gdzie niemalże na samym początku można ujrzeć sporej wielkości ubytki. Niektóre fragmenty były ewidentnie wielokrotnie “łatane”.

— Te miejsca zostały "zaplombowane" przez drogowców wiosną 2024 roku, ale prawdopodobnie na przyszłą wiosnę asfalt znowu wykruszy się w tym miejscu, bo jest bardzo wiele pęknięć na nawierzchni — powiedział Tomasz Boenke.

Natomiast Paweł Klonowski dodaje:

— W zasadzie cała nawierzchnia ulicy to zbiór mniejszych lub większych łat wykonanych na przestrzeni ostatnich lat, dlatego kolejne małe remonty nie wpływają już znacząco na komfort przemieszczania, jak i społeczny odbiór tych prac. Z tego względu z satysfakcją przyjąć należy decyzję o kompleksowej modernizacji, na kształt tej wykonanej w zeszłym roku choćby na ulicy Dąbrowszczaków.

Jeden z przechodniów przekazał nam, że jazdę po ul. Janowicza można niekiedy porównać do slalomu na nartach. Z tej racji, że dziur oraz nierówności jest tam masa.

Fot. Zbigniew Woźniak

Ostatnim odwiedzonym przez nas fragmentem ulicy były okolice skrzyżowania z ul. Flisa, gdzie na drodze jednokierunkowej ubytków pojawiało się coraz więcej. Pozytywem było jednak to, że część jezdni od skrzyżowania do ul. Witosa jest już zmodernizowana i posiada nową nawierzchnię.

Gdy miejskie plany dojdą do skutku, mieszkańcy nie tylko ul. Janowicza, ale i całych Jarot, będą mogli cieszyć się z komfortowej ulicy, która z biegiem lat coraz bardzie przypominać niestety zaczęła tor przeszkód dla kierowców i to w niezbyt niecywilizowanych warunkach. Na szczęście wkrótce ma się to jednak zmienić.


Janusz Siennicki