Jego życie wisiało na włosku. Pomogli mu policjanci z Dobrego Miasta
2025-01-13 17:30:21(ost. akt: 2025-01-13 14:33:34)
Policjanci z Dobrego Miasta jako pierwsi dotarli do mieszkania 44-latka, któremu groziło bezpośrednie zagrożenie życia. Policjanci opatrzyli jego ranę tym, co mieli w podręcznej apteczce i tym, co było pod ręką w domu poszkodowanego. Przez kilkanaście minut, do czasu przyjazdu karetki, nie pozwalali mu stracić przytomności.
We wtorek (7 stycznia) pod numer alarmowy zadzwonił mieszkaniec Dobrego Miasta z informacją, że poważnie zranił się w ramię.
Do jego mieszkania jako pierwsi dotarli sierż. Krystian Stróż i sierż. Mariusz Dziedzic – policjanci służby patrolowej z Komisariatu Policji w Dobrym Mieście. Mundurowi wiedzieli, że trzeba działać szybko i zatamować krwawienie.
Wykorzystali to, co było w domu poszkodowanego i w ich podręcznej apteczce. Założyli opatrunek uciskowy, wezwali karetkę pogotowia i nie pozwolili mu stracić przytomności.
Poszkodowany trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez