Radna Olsztyna apeluje o wprowadzenie zakazu używania dmuchaw do liści

2025-01-08 07:00:00(ost. akt: 2025-01-07 15:58:43)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Czy dmuchawy do liści sprawiają problem mieszkańcom Olsztyna? Jedna z radnych stolicy Warmii i Mazur zapytała prezydenta Roberta Szewczyka o możliwość wprowadzenia zakazu ich używania na wzór innych polskich miast.
Popularne dmuchawy do liści są bardzo skuteczne, bardzo szybko oczyszczają z liści zalegających na ulicy lub chodnikach, lecz równocześnie są bardzo głośne. Są one przedmiotem wielu dyskusji użytkowników sieci, którzy niekiedy skarżą się, że dmuchawy zakłócają porządek czy, z racji często porannego użytkowania, przeszkadzają w spokojnym spaniu.

Ten temat w swojej interpelacji do prezydenta Olsztyna Roberta Szewczyka podjęła Katarzyna Faliszewska (KO), radna ze stolicy Warmii i Mazur.

Radna z Koalicji Obywatelskiej również zwróciła uwagę na problem związany z hałasem, który powodują dmuchawy do liści. Zauważyła, że coraz więcej miast, w tym m.in. Warszawa, Wrocław czy Opole, całkowicie ograniczyły użycie dmuchaw. Złamanie zakazu grozi karą finansową od 500 do nawet 5 tys. zł.

— W miastach, gdzie wprowadzono zakazy, firmy sprzątające muszą stosować inne metody sprzątania, na przykład grabienie liści ręcznie. Wielu mieszkańców popiera takie rozwiązanie, argumentując, że jest ono mniej inwazyjne dla środowiska oraz nie generuje zbędnego hałasu — przekazała Katarzyna Faliszewska. Dodaje, że grabienie liści pozwala na ich naturalny rozkład, co ma wpływać pozytywnie na kondycję gleby.

Warto wspomnieć, że w 2021 roku w tej samej sprawie interweniował radny Mirosław Arczak. Wtedy podkreślił brak spójnej wersji przekazywanej przez ówczesnego prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza oraz Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu. Ten pierwszy, na podstawie dokumentu z 2019 roku twierdził, że w mieście obowiązuje zakaz używania dmuchaw do piasku i pyłu (mogą działać jedynie na zasadzie odkurzacza). Drogowcy natomiast zastanawiali się nad wprowadzeniem ograniczeń dot. ich użytku.

Nie było wtedy jednak planów wprowadzenia całkowitego zakazu używania dmuchaw.

Czy opcja Olsztyna bez dmuchaw do liści jest nadal możliwa? Na tę odpowiedź będziemy musieli poczekać do momentu, aż sprawą zajmie się sam prezydent Robert Szewczyk.