Olsztyński ratusz idzie na rękę staromiejskim restauratorom

Stare Miasto jest olsztyńskim zagłębiem restauracji, pubów i klubów, do których każdego dnia zaglądają nie tylko mieszkańcy miasta, ale także turyści i studenci. Dla wielu z nich pobyt na starówce jest najlepszym sposobem na spędzenie wolnego czasu po ciężkim dniu lub okazją do spotkania się ze znajomymi.

Jednak, jak pokazał to ostatni rok, coraz częściej znane i lubiane lokale są zamykane.

Powodem są między innymi wysokie koszty utrzymania lokali. Jedną z bolączek restauratorów jest utrzymanie ogródków w sezonie letnim, kiedy na Starym Mieście jest najwięcej klientów. Chcąc go urządzić każdy z nich musi zapłacić za zajęcie tzw. pasa drogowego. A nie są to małe pieniądze, Stawka dzienna wynosi kilka złotych za jeden metr kwadratowy.

— W skali miesiąca uzbiera się kilka tysięcy złotych — mówi jeden z restauratorów.

Władze miasta chcą to zmienić.

— Mieliśmy ostatnio spotkanie z przedsiębiorcami. Rozmawialiśmy o różnych wyzwaniach dotyczącego Starego Miasta — wyjaśnia prezydent Olsztyna Robert Szewczyk. — Proponujemy, by fragment tej części Olsztyna wyłączyć z pasa drogowego. Przyszły sezon pokaże, czy są to słuszne działania.

Tym samym przestaną obowiązywać stawki za jego zajęcie, a restauratorzy będą płacić podatek od zajęcia gruntu pod działalność gospodarczą.

— A te ostatnie stawki są niższe. Uprości to także staranie się o pozwolenie na urządzenie ogródków — mówi Paweł Klonowski, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej rady miasta.

I dodaje: — W tej sprawie nastąpi zmiana przebiegu dróg gminnych. Dotyczy to m.in. ul. Prostej do ul. Lelewela, Targu Rybnego oraz staromiejskiego rynku.

gs

Zostań naszym Patronem! Twoje wsparcie ma znaczenie!