Te prace budzą zachwyt. Można poczuć klimat świąt Bożego Narodzenia
2024-12-08 16:00:00(ost. akt: 2024-12-06 13:59:02)
Tu można już teraz poczuć klimat świąt Bożego Narodzenia. Aż roi się od śnieżynek, bałwanków, choinkowych dzwoneczków. O zwykłych serwetkach nawet nie wspominając. A to wszystko zrobione szydełkiem. Na profilu w mediach społecznościowych gołym okiem widać, że pani Krystyna ma talent. Magiczne miejsce...
Żeby tej magii trochę uszczknąć, wystarczy odwiedzić profil Rękodzieło Krystyna Krajewska na Facebooku. Tam na powitanie czekają nas świąteczne wieńce w różnych kolorach i kompozycjach. Dalej jest seria choinkowych gwiazdek, bałwanków, śnieżynek, dzwoneczków i aniołów. Wreszcie gotowe aranżacje świątecznego stołu i ozdób, którymi możemy przystroić świątecznie nasz dom. Zachwytów nie brakuje.
„Droga pani Krysiu. Kolejny i jakże piękny talent pozwolił nam zachwycać się Pani pracami. Piękne są te stroiki” — napisała pani Mirosława.
„Krysiu kochana, ile masz talentów, ja już się pogubiłam, wszystko piękne i coraz piękniejsze” — dodała pani Danuta.
„Krysiu kochana, ile masz talentów, ja już się pogubiłam, wszystko piękne i coraz piękniejsze” — dodała pani Danuta.
„Śliczne kompozycje” — skomentowała prace pani Anna.
Słowa „piękne”, „cuda”, „śliczne” powtarzają się bez końca. Bo rzeczywiście trudno się tymi pracami nie zachwycić. Ich stworzenie to godziny szydełkowania, ale też tworzenie projektów i wzorów. Potrzeba na to czasu i ogromnej cierpliwości.
Słowa „piękne”, „cuda”, „śliczne” powtarzają się bez końca. Bo rzeczywiście trudno się tymi pracami nie zachwycić. Ich stworzenie to godziny szydełkowania, ale też tworzenie projektów i wzorów. Potrzeba na to czasu i ogromnej cierpliwości.
Jak się zaczęła ta pasja pani Krystyny? Od... wolnego czasu właśnie. Był sierpień 2018 roku, gdy przeszła na emeryturę i zaczęła się trochę nudzić. Pierwsza rzecz, którą zrobiła szydełkiem, była bardzo praktyczna.
— Już na emeryturze trochę się nudziłam, przyszła jesień, było mi zimno w nogi, a że skarpet nie lubię, to zrobiłam sobie kapcie — wspominała w rozmowie z Gazetą. — Zajrzałam do mojej szuflady, gdzie miałam jakieś resztki włóczki i szydełka. Jak już wzięłam się za szydełka, to zaczęłam robić wszystkim dziewczynom w mojej rodzinie (siostrom) i koleżankom. Takie cieple kapcie zawsze im się przydadzą. Potem przeszłam na chusty i też zrobiłam wszystkim.
Dziś jest mistrzynią, a cudami, które spod jej ręki wychodzą, obdarowuje rodzinę i przyjaciół. Z czasem przyszedł czas na ambitniejsze projekty. Spod szydełka pani Krystyny wychodziły serwetki: komplety do kawy, serwety na stoły. Już wszyscy w jej rodzinie mają takie prezenty.
— Ale mam dużą rodzinę: dwóch braci i dwie siostry, oni mają już swoje dzieci i wnuki, więc jest dla kogo robić i kogo obdarowywać — tłumaczyła pani Krysia. — Na święta Bożego Narodzenia wszyscy dostali ode mnie świąteczne ozdoby, aniołki, bombki i śnieżynki.
Skąd czerpie inspiracje? Kupuje dużo branżowej prasy, ale wiele pomysłów znajduje też w internecie. Najczęściej wrzucają tam swoje prace Rosjanki i Hiszpanki. Ostatnio pod okiem jednej z nich robiła sukieneczkę dla małej dziewczynki.
— Taką sukieneczkę robiłam pierwszy raz i konsultowałam się z Hiszpanką, chociaż nie mówię słowa po hiszpańsku, ale w tej kwestii jakoś się dogadałyśmy — powiedziała pani Krystyna.
Najtrudniejsze projekty? Wyszydełkować serce. To naprawdę wymaga dużo pracy, by można było potem serce utrwalić w krochmalu, by trzymało formę. Takie czerwone serce to walentynkowy element. Kilka serc w jej wykonaniu było gotowych dla bliskich na dzień świętego Walentego.
Mistrzyni szydełka o Bożym Narodzeniu myśli już latem. Każdego roku w jej portfolio pojawiają się nowe projekty, realizuje kolejne pomysły. W tym roku prawdziwym hitem są dzwoneczki na choinkę. Wykonane z ogromną precyzją, śnieżnobiałe, z dodatkiem złotych i srebrnych koralików, z czerwonymi i chabrowymi perłami będą piękną ozdobą świątecznej choinki. Jedyną w swoim rodzaju.
Pani Krystyna nie zapomina też o innych i swoim rękodziełem wspiera akcje charytatywne. Wychowankom jednego z domów dziecka zrobiła zimowe komplety: czapka, szalik i kapcie. Dzieci dostały takie prezenty pod choinkę.
Wracając do twórczości artystycznej pani Krystyny, to pochłania niemal cały jej wolny czas. Ale — jak sama mówi — mogłaby szydełkować cały dzień.
— Uwielbiam siedzieć i dziergać. Ja się przy tym po prostu odprężam i lubię bliskim sprawiać radość — tłumaczy pani Krystyna.
Na jej prezenty od serca czekają bliscy i znajomi.
Wracając do twórczości artystycznej pani Krystyny, to pochłania niemal cały jej wolny czas. Ale — jak sama mówi — mogłaby szydełkować cały dzień.
— Uwielbiam siedzieć i dziergać. Ja się przy tym po prostu odprężam i lubię bliskim sprawiać radość — tłumaczy pani Krystyna.
Na jej prezenty od serca czekają bliscy i znajomi.
bcl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez