Andrzejkowe tradycje na Warmii i Mazurach

2024-11-29 19:00:33(ost. akt: 2024-11-29 14:40:27)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: D.K

Niegdyś w wieczór św. Andrzeja młode Warmiaczki chciały wiedzieć co im los przyniesie, głównie wróżby miały dać odpowiedź na pytania o przyszłego ukochanego. Panny kopały dołki w ziemi szukając chrabąszczy, kładły pod poduszkę męskie kalesony albo jadły słone potrawy, by w snach zobaczyć swego wybranka.
Regionalistka Izabela Treutle podkreśliła, że niegdyś na Warmii oprócz tradycyjnych wróżb, takich jak lanie wosku czy ustawianie butów ku drzwiom, by się dowiedzieć, która panna wyjdzie pierwsza za mąż, były też wróżby szczególne.

— Dziewczęta kopały dołki w ziemi, by znaleźć błyszczącego chrabąszcza. Oglądały go dokładnie, bo jego kształt i kolor zwiastował, kim będzie przyszły wybranek. Jeśli chrabąszcz był czarny, to znaczyło, że małżonek będzie kominiarzem. Jeśli robak był srebrny to mąż miał być żołnierzem a jeśli chrabąszcz był jasny albo biały to wybranek miał być piekarzem — powiedziała.

Jeśli robak miał powierzchnię szorstką to oznaczało, że mąż będzie bogaty a jeśli gładką to będzie ubogi.

Panny kładły też pod poduszkę męskie spodnie albo kalesony. Wszystko po to, by przyśnił im się wybranek. Jadły też słone potrawy, żeby przyśnił im się ukochany, który we śnie poda im wodę.

Wylewano też rozgrzany wosk i cynę na wodę a na podstawie kształtów powstałych stworów dziewczęta starały się określić, co je czeka w niedalekiej przyszłości. W wieczór andrzejkowy dziewczęta wkładały na ramię wianek i idąc tyłem do łóżka, wymawiały pragnienie spotkania się we śnie z przyszłym mężem. Umieszczały też w łóżku nasiona lnu bądź owsa i wypowiadały przy tym sentencje, aby we śnie pojawił się wybrany chłopiec.

Jak powiedziała Izabela Treutle, wróżby andrzejkowe były poprzedzone wróżbami na św. Katarzynę. 25 listopada w dniu św. Katarzyny wróżyli sobie kawalerowie, którzy też byli ciekawi, jak będzie wyglądała przyszła partnerka.

— Jedną z najpiękniejszych wróżb łączących wieczór świętej Katarzyny i wieczór świętego Andrzeja był zwyczaj, który kultywowały pary mające się ku sobie. Panna i kawaler ścinali gałązki zazwyczaj wiśniowe i wstawiali je do wody. Jeżeli gałązki puściły listki, to wróżyło to dobrą przyszłość dla obojga — podkreśliła.

Święty Andrzej jest silnie związany z Warmią, bo jest patronem archidiecezji warmińskiej.

Źródło: PAP/red.