Bitcoin bije rekordy! Wzrosty po wygranej Trumpa na horyzoncie

2024-11-06 10:48:35(ost. akt: 2024-11-06 10:59:44)

Autor zdjęcia: Traxer on Unsplash

Bitcoin ponownie bije rekordy, osiągając zawrotną cenę 75 tysięcy dolarów. To historyczne maksimum jest reakcją rynków na pewną już niemal wygraną Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Inwestorzy liczą na bardziej przyjazne regulacje dla kryptowalut i nową hossę, która może zmienić zasady gry. Czy triumf Trumpa faktycznie rozpocznie złotą erę dla Bitcoina i Ethereum?
Nowy rekord Bitcoina – kurs przekracza 75 tysięcy dolarów

Bitcoin bije kolejne rekordy, a jednym z kluczowych czynników napędzających ten gwałtowny wzrost jest niemal pewne zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Jego prorozwojowa, przyjazna kryptowalutom retoryka wydaje się działać jak magnes na inwestorów, którzy liczą na długotrwałą hossę na rynku kryptowalut. Po raz pierwszy w historii cena bitcoina przekroczyła 75 tysięcy dolarów, a entuzjazm na rynku sugeruje, że to dopiero początek fali wzrostów.

Trump, znany ze swoich deregulacyjnych zapowiedzi, wielokrotnie wskazywał na potrzebę stworzenia bardziej przyjaznego otoczenia dla kryptowalut. Wierzy on, że mniej restrykcyjne podejście do aktywów cyfrowych może uczynić z USA globalnego lidera tej nowoczesnej branży. Ta wizja silnie rezonuje z inwestorami, którzy spodziewają się boomu nie tylko na bitcoinie, ale także na innych kryptowalutach, jak Ethereum, które już zaczyna nabierać wartości.

Jak wygrana Trumpa wpływa na amerykańskie obligacje i giełdy?

Rynki reagują na te zmiany wielowymiarowo. Oprócz wzrostu kursów kryptowalut obserwujemy również wzrost rentowności amerykańskich obligacji, co może wskazywać na oczekiwania wyższej inflacji pod rządami Republikanów. Wygrana Trumpa mogłaby skłonić Rezerwę Federalną do ostrożniejszego podejścia, co mogłoby oznaczać wyższe stopy procentowe i wzmocnienie dolara. Skutek? Tradycyjne aktywa, takie jak obligacje, zyskują na wartości, jednocześnie podkreślając atrakcyjność kryptowalut jako alternatywnej, rosnącej klasy aktywów.

Amerykańskie giełdy także reagują optymistycznie – inwestorzy upatrują w polityce protekcjonistycznej Trumpa szans na wzmocnienie krajowych przedsiębiorstw, szczególnie mniejszych firm, które mogą skorzystać na zwiększonym popycie wewnętrznym. Z drugiej strony rynki azjatyckie wykazują pewną rezerwę. Indeks Nikkei w Japonii wzrósł, natomiast w Hongkongu i na innych rynkach widoczne są spadki, co sugeruje, że część inwestorów obawia się bardziej protekcjonistycznego podejścia USA i jego wpływu na globalny handel.

Co przyniesie przyszłość?

Przyszłość rynku kryptowalut wygląda wyjątkowo obiecująco, szczególnie w obliczu ewentualnych regulacji prokryptowalutowych, jakie mogłyby zostać wprowadzone pod rządami Trumpa. Bitcoin osiąga rekordy, a inne kryptowaluty, takie jak Ethereum, zaczynają odgrywać coraz ważniejszą rolę w portfelach inwestorów. Jeśli faktycznie dojdzie do deregulacji i stworzenia przyjaznych ram prawnych, możemy być świadkami nowej ery wzrostów na rynku kryptowalut, które mogą przyciągnąć kapitał na niespotykaną dotąd skalę.


red./rp.pl