Czy północnokoreańscy żołnierze walczą już w Ukrainie?

2024-10-31 10:52:31(ost. akt: 2024-10-31 10:58:10)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Edward N. Johnson/https://commons.wikimedia.org/wiki/File:JointSecurityAreaNorthKoreans.jpg

Pojawienie się północnokoreańskich żołnierzy w Rosji i ich możliwy udział w działaniach wojennych przeciw Ukrainie wzbudzają niepokój społeczności międzynarodowej. Doniesienia o szkoleniu i przemieszczaniu północnokoreańskich oddziałów na front potwierdzają zachodnie źródła, choć Seul wstrzymuje się z ostateczną oceną.
Według informacji opublikowanych przez hiszpański dziennik, ukraińska artyleria miała ostrzelać budynek w obwodzie kurskim, w którym znajdowali się prawdopodobnie północnokoreańscy żołnierze. Chociaż informacje te pozostają niepotwierdzone, media zwracają uwagę, że według źródeł z ukraińskiej 95. Brygady Desantowo-Szturmowej znaczna część tych północnokoreańskich oddziałów to nowo zrekrutowani wojskowi, którzy mają mniejsze doświadczenie bojowe niż żołnierze ukraińscy i mogą być niewystarczająco przygotowani do udziału w bezpośrednich starciach.

Mark Rutte, sekretarz generalny NATO, potwierdził w poniedziałek doniesienia ukraińskiego wywiadu o obecności północnokoreańskich żołnierzy w rejonie Kurska. Tego samego dnia Pentagon przekazał, że Korea Północna wysłała do Rosji ok. 10 tys. żołnierzy, których zadaniem jest szkolenie i ewentualny udział w walkach. CNN z kolei, powołując się na źródła wywiadowcze, informuje, że część z nich mogła już przybyć na teren Ukrainy, a kolejni są w trakcie przygotowań w Rosji.

Choć zagraniczne media donoszą o obecności północnokoreańskich żołnierzy na froncie, południowokoreańska Agencja Wywiadu Obronnego DIA nie potwierdziła jeszcze tych informacji. Jednak po spotkaniu z DIA parlamentarzyści Korei Południowej ocenili, że ich przerzut na linię frontu jest prawdopodobny. Z kolei źródła agencji Reutera podają, że Seul planuje wysłać zespół ekspertów do monitorowania ruchów wojsk północnokoreańskich przez terytorium Rosji, co miałoby ułatwić analizę ich działań i zamiarów w kontekście konfliktu.

Źródło: El Pais/Onet