Ekstradycja Sebastiana M. mało prawdopodobna

2024-10-07 14:43:40(ost. akt: 2024-10-07 14:52:23)

Autor zdjęcia: policja

Mimo zapewnień ministra Radosława Sikorskiego o rychłym powrocie Sebastiana M. do Polski, dziennikarz Leszek Kraskowski uważa, że ekstradycja z Emiratów Arabskich jest mało realna. Kraskowski, opierając się na analizie poprzednich przypadków, porównał szanse na powrót Sebastiana M. do trafienia szóstki w totolotka. Przypomina, że arabskie przepisy ekstradycyjne są niezwykle restrykcyjne, a sprawa Polaka może nie spełniać kryteriów do jej rozpoczęcia.
Minister Radosław Sikorski spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który zapewnił go, że Sebastian M. wkrótce wróci do Polski. Jednak według dziennikarza Leszka Kraskowskiego, prowadzącego kanał "Reporterzy Online", taki scenariusz jest mało prawdopodobny.

Kraskowski ocenia, że szanse na ekstradycję Sebastiana M. są znikome, porównując je do wygranej w loterii. Jego sceptycyzm wynika z doświadczeń związanych z innymi przypadkami ekstradycji z Emiratów, które zazwyczaj kończyły się fiaskiem. Przykładem może być sprawa braci Gupta z Republiki Południowej Afryki, którzy uniknęli wydania pomimo oskarżeń o korupcję i defraudację, a także sprawa holenderskiego piłkarza Quincy'ego Promesa, który, mimo licznych zarzutów, podpisał kontrakt z klubem z Dubaju, pozostając poza zasięgiem holenderskiego wymiaru sprawiedliwości.

Kraskowski podkreślił, że arabskie przepisy ekstradycyjne są rygorystyczne. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich osoba może zostać poddana ekstradycji tylko w przypadku przestępstwa zagrożonego karą co najmniej roku więzienia. Sprawa Sebastiana M., zagrożona karą od pół roku do sześciu lat, niekoniecznie spełnia te kryteria.

Dziennikarz przytoczył również informację, że Sebastian M. nie tylko wyszedł z aresztu, ale także otrzymał tzw. "złotą wizę", co pozwala mu na dłuższy pobyt w Emiratach. Tego typu wizy przyznawane są zazwyczaj naukowcom, sportowcom czy inwestorom, a Kraskowski podejrzewa, że M. uzyskał ją jako inwestor, inwestując około 2 mln zł.

Źródło: o2.pl

sj