Irańscy naukowcy zabijani z powodu broni?

Jednym z przykładów morderstw na irańskich naukowcach jest przypadek Madżida Dżamali-Fasziego, który w 2011 roku został skazany na śmierć przez irański sąd za zamach bombowy na fizyka kwantowego Masuda Ali Mohammadi. Jak podały irańskie media, Dżamali-Faszi był szkolony przez Izrael i otrzymał wynagrodzenie za przeprowadzenie ataku. Mohammadi, naukowiec z Uniwersytetu Teherańskiego, zginął w wyniku eksplozji motocykla pułapki, gdy opuszczał swój dom. Choć Iran obwinił za to zamach Stany Zjednoczone i Izrael, Waszyngton odrzucił oskarżenia, a Izrael tradycyjnie nie skomentował sprawy.

Wciąż niejasne okoliczności śmierci Mohammadi sprawiają, że zachodnie media, takie jak Time, sugerują jego zaangażowanie w irański program atomowy, co mogło uczynić go celem zamachu. Mohammadi uznawany jest za pierwszą ofiarę serii zamachów na osoby związane z irańskim atomem, choć wiele wskazuje na to, że izraelskie operacje sabotażowe rozpoczęły się jeszcze wcześniej.

Jednym z wcześniejszych przypadków jest śmierć Ardeshira Hosseinpoura, wybitnego naukowca zajmującego się energią nuklearną, który pracował w irańskim ośrodku w Isfahanie. Hosseinpour zmarł w 2007 roku, oficjalnie z powodu zatrucia gazem, co miało być wynikiem usterki piecyka. Jednak amerykański think tank Stratfor, powołując się na izraelskie źródła, wskazywał, że śmierć Hosseinpoura była celowym działaniem Izraela, związanym z jego rolą w irańskim programie atomowym.

Te działania pokazują, że walka o powstrzymanie rozwoju irańskiego potencjału nuklearnego toczy się nie tylko na polu dyplomatycznym i militarnym, ale także w cieniu wywiadowczych operacji, które od lat komplikują ambicje Iranu w tej kwestii.

Źródło: Wirtualna Polska

sj

Zostań naszym Patronem! Twoje wsparcie ma znaczenie!