Zagospodarują dawne wysypisko śmieci w Łęgajnach

2024-09-22 10:00:47(ost. akt: 2024-09-20 15:06:36)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Freepik

Wysypisko w Łęgajnach działało od połowy lat 70. XX wieku. Każdego roku lądowało tam ponad 60 tys. ton komunalnych śmieci z Olsztyna. Miejsce to stało się utrapieniem dla mieszkańców okolicznych miejscowości. Skarżyli się na smród, rozwiewane przez wiatr odpady, gromadzące się gryzonie, aż w końcu miasto zdecydowało się je zamknąć.
Już od 1997 roku mieszkańcy domagali się zamknięcia uciążliwego zakładu. Byli już tak zdesperowani, że grozili zablokowaniem drogi dojazdowej. W końcu władze Olsztyna zamknęły wysypisko. Zleciły też wybudowanie nowoczesnego zakładu gospodarowania odpadami i rekultywację wysypiska.

Projekt ruszył w 2013 roku. Zakładał budowę 3 stacji przeładunkowych w gminach Lidzbark Warmiński, Mrągowo i Szczytno oraz powstanie zakładu unieszkodliwiania odpadów komunalnych w Olsztynie.

Przy okazji inwestycji zrekultywowano 8 składowisk odpadów komunalnych: w Kotle Dużym koło Pisza, w Dywitach koło Olsztyna, w Adamowie koło Biskupca, w Zełwągach koło Mikołajek, w Medynach koło Lidzbarka Warmińskiego, w Kierwinach w gminie Kiwity, w Długiej koło Sępopola i największe, liczące ponad 11 hektarów, w Łęgajnach na terenie gminy Barczewo.

Łącznie zrekultywowano przez przykrycie warstwą gruntu około 30 hektarów nieczynnych już składowisk.

Kilka lat temu terenem w Łęgajnach zarządzał Olsztyński Zakład Komunalny. Spółkę tę miasto sprzedało prywatnej firmie, która urządziła właśnie spalarnię odpadów medycznych.

— Niezależnie od tego planujemy zagospodarowanie terenów w Łęgajnach — mówi Jarosław Dzioba, prezes prywatnego Olsztyńskiego Zakładu Komunalnego. — W tej sprawie wystąpiliśmy o wydanie odpowiednich decyzji m.in. do służb sanitarnych oraz środowiskowych. I dodaje: — Planujemy urządzić tam farmę fotowoltaiczną, co nie będzie ingerowało w środowisko. Szacujemy, że rocznie wyprodukujemy w ten sposób 30 MWh.

Warmia i Mazury stają się prawdziwym centrum takich farm. Jedna z największych zlokalizowana jest pod Wielbarkiem. Korzysta też ze swojej farmy m.in. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olsztynie.

Na taką farmę postawiła również spółka zarządzająca lotniskiem w Szymanach. Jej powstanie związane jest z projektem „Energy biznes – farma fotowoltaiczna i pompy ciepła”, który zrealizowany zostanie w ramach RPO 2014-2020. Całkowity koszt wynosi przeszło 26,5 mln zł, z czego 9,7 mln zł to unijne pieniądze.

Największa farma w regionie powstała pod Nidzicą. Zajmuje ponad 100 ha powierzchni. Instalacja może zapewnić energię 40 tys. gospodarstw domowych. Podnidzicka farma jest drugim pod względem wielkości takim obiektem w Polsce.

Grzegorz Szydłowski