Ile Jarosław Kaczyński przeznaczył na PiS?

2024-09-05 16:07:46(ost. akt: 2024-09-05 16:10:38)

Autor zdjęcia: PAP

Członkowie Prawa i Sprawiedliwości z powodu odrzuconego przez PKW sprawozdania finansowego komitetu wyborczego partii podczas kampanii do wyborów parlamentarnych z 2023 roku byli zmuszeni do wpłat na jej konto. Jarosław Kaczyński ujawnił, ile on wpłacił pieniędzy.
W sierpniu Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) podjęła decyzję o odrzuceniu sprawozdania finansowego złożonego przez komitet wyborczy Prawa i Sprawiedliwości (PiS). To oznacza poważne konsekwencje finansowe dla ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, które straci 10 milionów złotych z przysługujących mu dotacji. Zamiast planowanych 38 milionów, partia otrzyma jedynie 28 milionów złotych. Co więcej, jeśli PKW zakwestionuje również roczne sprawozdanie finansowe partii, PiS może stracić subwencje na trzy kolejne lata, co dodatkowo pogłębi problemy finansowe ugrupowania. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w najbliższych tygodniach.

W odpowiedzi na te trudności, Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej i czołowy polityk PiS, ogłosił konieczność wprowadzenia obowiązkowych wpłat na rzecz partii przez jej członków. Posłowie i senatorowie PiS zostali zobowiązani do wpłacania co miesiąc co najmniej 1000 złotych, natomiast europosłowie, ze względu na wyższe dochody, mają przekazywać minimum 5000 złotych. Szacuje się, że w ciągu roku partia może dzięki temu uzbierać około 3,9 miliona złotych, co nieco złagodziłoby skutki finansowych problemów.

Podczas konferencji prasowej jeden z dziennikarzy zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego z pytaniem, czy sam prezes również wsparł finansowo swoją partię. Kaczyński potwierdził, że wpłacił 10 tysięcy złotych na rzecz PiS, a dodatkowo 5 tysięcy złotych przekazał na organizację pozapolityczną. Podkreślił również, że zamierza kontynuować wpłaty w przyszłości. – "Obecnie wpłat dokonało już około 50 tysięcy osób. Apeluję, aby dołączyło do nas jeszcze więcej" – powiedział prezes PiS.

Jednak nie wszyscy politycy związani z PiS podchodzą entuzjastycznie do apelu o wsparcie finansowe. W rozmowie z "Wydarzeniami", Marcin Mastalerek, były członek PiS, a obecnie szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, krytycznie odniósł się do sytuacji. Zwrócił uwagę, że partia przez lata otrzymywała znaczne środki z budżetu państwa. Dodał również, że jako wyborca PiS zadałby partii pytanie o to, jak gospodarowała środkami przez te lata.

Mastalerek nie szczędził również krytyki wobec decyzji PKW, którą porównał do praktyk charakterystycznych dla reżimu w Rosji. Jego zdaniem, politycy Platformy Obywatelskiej i rządu wywierali presję na PKW, co doprowadziło do decyzji osłabiającej demokrację w Polsce. Mastalerek zaznaczył jednak, że odpowiedzialność za obecną sytuację częściowo spada na Jarosława Kaczyńskiego, który w 2018 roku zmienił przepisy, umożliwiając wprowadzenie takich działań przez dzisiejszych rządzących.

Źródło: Interia/Wydarzenia