Pewny awans amerykańskich gwiazd koszykówki. Brazylia bez argumentów

2024-08-07 13:49:25(ost. akt: 2024-08-07 13:57:45)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/Caroline Brehman

Reprezentacja Stanów Zjednoczonych prowadzona przez LeBrona Jamesa bez większych kłopotów pokonała Brazylię 122:87 i awansowała do półfinału koszykarskiego turnieju olimpijskiego w Paryżu, gdzie zmierzą się z Serbią.
W fazie grupowej igrzysk olimpijskich w Paryżu 2024 reprezentacja USA w koszykówce mężczyzn odniosła pewne zwycięstwa nad Serbią (26 punktów przewagi), Sudanem Południowym (17 punktów przewagi) i Portoryko (21 punktów przewagi). Dominacja Amerykanów sprawiła, że nikt nie spodziewał się innego wyniku w ćwierćfinale przeciwko Brazylii. Brazylijczycy, którzy wyszli z grupy z trzeciego miejsca, mogli jedynie mieć nadzieję na godne pokazanie się, tym bardziej, że w ich składzie grał 41-letni Marcelinho Huertas, najstarszy zawodnik w historii olimpijskiej męskiej koszykówki.

Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia Brazylijczyków, którzy zdobyli pierwsze punkty, ale Amerykanie szybko przejęli inicjatywę. W pierwszej kwarcie LeBron James zanotował pięć asyst, a Devin Booker trafił dwa razy za trzy punkty, co pozwoliło drużynie Steve'a Kerra prowadzić 33:21. Choć Brazylijczycy na początku drugiej kwarty zdołali zmniejszyć straty do ośmiu punktów, Joel Embiid, który mógł grać również dla Francji, zdominował parkiet, zdobywając 14 punktów do przerwy, po której USA prowadziło już 27 punktami.

Po przerwie Brazylijczycy poprawili swoją grę, szczególnie pod koszem przeciwników. Bruno Caboclo zdobył 24 punkty, a Brazylia wygrała trzecią kwartę 35:31. W międzyczasie Kevin Durant stał się najskuteczniejszym zawodnikiem w historii amerykańskiej koszykówki na igrzyskach, przekraczając barierę 489 punktów, bijąc rekord Lisy Leslie. W ostatniej kwarcie Amerykanie pokazali pełnię swoich możliwości, bawiąc się z rywalami i wygrywając 122:87, co było ich najwyższym zwycięstwem w turnieju i zapewniło im awans do półfinału.

W półfinale USA zmierzy się ponownie z Serbią, którą pokonała już w fazie grupowej 110:84. W tamtym meczu Durant zdobył 23 punkty, LeBron James 21, a Nikola Jokić 20. W drugim półfinale zagrają Niemcy i Francja. Serbowie, którzy ledwo przeszli ćwierćfinał z Australią po dogrywce, będą musieli stawić czoła ponownie niezwykle silnym Amerykanom.


Źródło: Sport.pl