Bank Żywności z nowym magazynem w Wadągu
2024-08-05 08:43:03(ost. akt: 2024-08-05 08:52:40)
1200 m², dwie komory chłodnicze, jedna mroźnia i około 800 miejsc paletowych – tak w liczbach prezentuje się nowy magazyn Banku Żywności w Olsztynie.
Stare magazyny, duże problemy
Do tej pory Bank dzierżawił od miasta dwa magazyny, które znajdują się przy ul. Gietkowskiej w starych, pokoszarowych budynkach z przełomu XIX i XX wieku. Jednak obiekty te nie były w pełni przystosowane do tego celu. Wiązało się to z niskim standardem socjalnym, ograniczonym dostępem do wody i toalety, niefunkcjonalną rampą i brakiem miejsc parkingowych. Forma prawna ograniczała także ewentualne modyfikacje, które bank chciał wprowadzić.
Do tej pory Bank dzierżawił od miasta dwa magazyny, które znajdują się przy ul. Gietkowskiej w starych, pokoszarowych budynkach z przełomu XIX i XX wieku. Jednak obiekty te nie były w pełni przystosowane do tego celu. Wiązało się to z niskim standardem socjalnym, ograniczonym dostępem do wody i toalety, niefunkcjonalną rampą i brakiem miejsc parkingowych. Forma prawna ograniczała także ewentualne modyfikacje, które bank chciał wprowadzić.
Nowoczesna infrastruktura
— Nowy magazyn posiada infrastrukturę w pełni przygotowaną do profesjonalnego przechowywania i dystrybucji żywności oraz odpowiednie zaplecze socjalne — mówi Marek Borowski, prezes Banku Żywności w Olsztynie. — Rampa jest przystosowana do odbioru żywności z dużych samochodów ciężarowych, magazyn ma dwie chłodnie i mroźnię, której do tej pory nie mieliśmy.
— Nowy magazyn posiada infrastrukturę w pełni przygotowaną do profesjonalnego przechowywania i dystrybucji żywności oraz odpowiednie zaplecze socjalne — mówi Marek Borowski, prezes Banku Żywności w Olsztynie. — Rampa jest przystosowana do odbioru żywności z dużych samochodów ciężarowych, magazyn ma dwie chłodnie i mroźnię, której do tej pory nie mieliśmy.
Magazyn w Wadągu ma powierzchnię 1200 m² (z czego 150 m² to przestrzeń biurowa). Obiekt posiada również regały, które umożliwią przechowywanie większej ilości żywności. Już wkrótce w magazynie pojawią się m.in. panele fotowoltaiczne, pompy ciepła i magazyn energii, co znacznie obniży koszty utrzymania obiektu.
Wsparcie gminy i starostwa
Budowa i wyposażenie magazynu było możliwa dzięki dotacji 4 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ale prócz pieniędzy ważna była również przychylność władz powiatowych i gminnych, które wspierały budowę obiektu.
Budowa i wyposażenie magazynu było możliwa dzięki dotacji 4 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ale prócz pieniędzy ważna była również przychylność władz powiatowych i gminnych, które wspierały budowę obiektu.
— Cieszymy się, że na terenie gminy mamy tak ważną organizację. Wiem, że kierownictwo Banku ma duże plany rozwojowe dotyczące Wadąga, gdzie ma powstać kuchnia, duża jadłodajnia ze stołówką, w której będzie można odebrać posiłki. Placówka ta na pewno uzupełni funkcjonalność naszej gminy — mówi Daniel Zadworny, wójt Gminy Dywity
— Władze gminy błyskawicznie reagowały na nasze potrzeby. Podobnie, Starostwo Powiatowe, które w przyspieszonym trybie rozpatrywało nasze wnioski. Miało to dla nas olbrzymie znaczenie, bo budowa była ograniczona terminami, które narzucił nam NFOŚiGW — dodaje Marek Borowski.
Żywność dla 41 tys. osób
Pracę magazynu zainaugurował pierwszy transport żywności z programu Fundusze Europejskie na Pomoc Żywnościową 2021-2027. W najbliższych miesiącach Bank otrzyma ponad 1400 ton żywności, którą przy wsparciu 66 organizacji partnerskich rozdystrybuuje pośród 41 000 mieszkańców Warmii i Mazur. W każdej paczce żywnościowej znajdzie się 17 różnych produktów o łącznej wadze 30 kg.
Pracę magazynu zainaugurował pierwszy transport żywności z programu Fundusze Europejskie na Pomoc Żywnościową 2021-2027. W najbliższych miesiącach Bank otrzyma ponad 1400 ton żywności, którą przy wsparciu 66 organizacji partnerskich rozdystrybuuje pośród 41 000 mieszkańców Warmii i Mazur. W każdej paczce żywnościowej znajdzie się 17 różnych produktów o łącznej wadze 30 kg.
— Po dłuższej przerwie wracamy z unijnym programem pomocy żywnościowej. Mamy nadzieję, że teraz będzie prowadzony bez zakłóceń przez kolejne sześć lat. Cieszy fakt, że producentami żywności będą wyłącznie polskie firmy, a więc nie tylko pomożemy najuboższym mieszkańcom regionu, ale także wzmocnimy polską gospodarkę — mówi Marek Borowski. — Niestety, na razie kryteria dochodowe, aby ubiegać się o pomoc, nie odzwierciedlają do końca sytuacji osób potrzebujących, bo są zbyt niskie. Z informacji, które do nas docierają, wynika jednak, że od początku 2025 roku zostaną zmienione, aby więcej osób mogło zakwalifikować się do programu.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez