Wskoczyli do wody, by ratować 4-latkę. Trwają poszukiwania dwóch dorosłych osób

2024-07-31 08:08:37(ost. akt: 2024-07-31 08:29:04)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP

Jedną z dorosłych osób poszukiwanych na jeziorze Mikołajskim jest matka wydobytej wcześniej z wody 4-letniej dziewczynki - przekazała mł. asp. Paulina Karo z mrągowskiej policji. Tożsamość drugiej poszukiwanej osoby nie jest jeszcze ustalona.
Policja informowała początkowo, że na jeziorze Mikołajskim trwa akcja ratunkowo-poszukiwawcza "za dwiema dorosłymi osobami, które miały znaleźć się w wodzie i zniknąć pod jej powierzchnią".

Wcześniej z wody została wyłowiona przez przepływających żeglarzy czterolatka, która dryfowała w tym miejscu w kapoku. Dziewczynka była przytomna i trafiła do szpitala.

— Jedną z poszukiwanych osób jest matka dziewczynki, tożsamości drugiej nie mamy jeszcze ustalonej — poinformowała mł. asp. Paulina Karo z mrągowskiej policji.

Według wstępnych ustaleń dwie osoby dorosłe z dzieckiem płynęły małą łodzią motorową, którą potem odnaleziono pustą na wodzie. Policja apeluje o zgłaszanie się świadków zdarzenia.

Prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jarosław Sroka powiedział, że do zdarzenia doszło na tzw. Przeczce, czyli przesmyku między jeziorami Mikołajskim a Bełdanami. Według jego relacji, w pewnym momencie dziecko, które miało na sobie kapok, poślizgnęło się na pokładzie motorowej łodzi i wpadło do wody, a rodzice próbowali mu pomóc.

— Najpierw wskoczył za nim ojciec, potem matka — mówił.

Mł. asp. Paulina Karo z mrągowskiej policji poinformowała, że o godz. 21 poszukiwania zostały przerwane.

— Działania zostaną podjęte na nowo w środę rano, jak tylko pozwolą na to warunki pogodowe — powiedziała.

Jezioro ma w tym miejscu ok. 10 m głębokości. W działaniach biorą udział policjanci z Mrągowa i Pisza, ratownicy MOPR i strażacy, w tym płetwonurkowie, którzy mają do dyspozycji dziewięć łodzi, w tym łódź z sonarem.

(PAP)