Pierwsze tego typu spotkanie od sześciu lat. Chodzi o "usunięcie trucizny"

2024-07-01 09:54:27(ost. akt: 2024-07-01 10:01:34)

Autor zdjęcia: PAP/Marcin Obara

W poniedziałek rząd Niemiec przyjeżdża do Warszawy. Polski rząd, kierowany przez premiera Donalda Tuska, dąży do "usunięcia trucizny" z relacji z zachodnim sąsiadem.
Podczas konsultacji międzyrządowych Niemcy zaproponują Polsce pakiet wsparcia, obejmujący obronę wschodniej flanki, materialne zadośćuczynienie dla ofiar niemieckiej okupacji oraz budowę miejsca pamięci i spotkań. Jest to pierwsze takie spotkanie od 2018 roku, mające na celu poprawę relacji i zażegnanie dawnych konfliktów. Kanclerz Scholz, oferując te gesty, chce zbliżyć się do premiera Tuska.

Scholz przyjedzie do Warszawy z przesłaniem, że relacje polsko-niemieckie idą w lepszym kierunku. Nowy polski rząd z premierem Tuskiem dąży do usunięcia "trucizny" z tych relacji. Niemiecki rząd jest świadomy silnego w Polsce poczucia, że Niemcy nie rozliczyli się wystarczająco ze zbrodni popełnionych podczas okupacji.

Dziennikarz Daniel Broessler przypomniał, że Tusk podczas wizyty w Berlinie w lutym mówił, że chociaż kwestia reparacji została formalnie zamknięta, materialne i moralne zadośćuczynienie nie zostało jeszcze dokonane. Scholz ma teraz zareagować na te oczekiwania.

Podczas konsultacji w Warszawie ma zostać przyjęty pakiet o wartości kilkuset milionów euro, składający się z trzech części. Pierwsza, już wdrożona, to projekt Polsko-Niemieckiego Domu, mającego edukować Niemców o losie Polaków podczas okupacji. Druga część przewiduje finansowy gest dla żyjących polskich ofiar Trzeciej Rzeszy.


Trzecia część pakietu proponowanego przez Niemcy podczas konsultacji międzyrządowych z Polską skupia się na współczesności i przyszłości. Jak pisze gazeta, Niemcy planują wspierać obronę polskiej flanki wschodniej. Według dziennikarza "SZ", celem tego punktu jest to, aby "dawny wróg wspierał Polskę w walce z obecnymi i przyszłymi zagrożeniami, które nadchodzą z Rosji".

Daniel Broessler zauważa, że sukces realizacji tego punktu będzie kluczowy dla zaakceptowania całego pakietu przez Polaków. "Dla Tuska ten projekt ma duże znaczenie, a solidarność z Scholzem wiąże się z pewnym ryzykiem" - czytamy w "SZ".

Broessler podkreśla, że premier Tusk jest pod presją partii PiS, która umiejętnie wykorzystuje antyniemieckie nastroje w polityce wewnętrznej. Polityk SPD, Dietmar Nietan, wyraża nadzieję, że współpraca Niemiec i Polski w kwestiach obrony przed Rosją może przekonać Polaków bardziej niż kwestie reparacyjne.

Dziennikarz przypomina, że strona polska wyrażała wcześniej oczekiwania wobec Niemiec dotyczące "odczuwalnego gestu" wobec ofiar niemieckiej okupacji. W 2020 roku polityk Zielonych, Manuel Sarrazin, proponował utworzenie funduszu na koszty leczenia i odszkodowania dla tych, którzy nie otrzymali dotychczas rekompensat. Broessler sugeruje, że planowane gesty będą prawdopodobnie oparte na tych propozycjach.

Źródło: next.gazeta.pl