Gorąco w koalicji. O co poszło tym razem?

Pomimo że wybory samorządowe odbyły się już jakiś czas temu, atmosfera w regionach jest wciąż gorąca. Koalicja Obywatelska (KO) i Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) walczą o władzę w kluczowych województwach: Dolnym Śląsku, Mazowszu i Łódzkim. Nawet gdy udaje się osiągnąć kompromis, nie brakuje zwrotów akcji. Przykładem tego jest niedawna sytuacja we Wrocławiu, która pokazuje, jak skomplikowane są te negocjacje. Interia analizuje, kto wyjdzie z tych starć zwycięsko, a kto polegnie.

Na Dolnym Śląsku, Mazowszu i w Łódzkiem trwa walka o stanowiska w zarządach sejmików. W porozumieniu między KO a Trzecią Drogą uzgodniono, że jeden region przypadnie marszałkowi z KO, a drugi marszałkowi z PSL. Spory były szczególnie zażarte na Dolnym Śląsku, gdzie negocjacje trwały do samego rana i nadal nie osiągnięto porozumienia. W rezultacie sesja sejmiku, która miała się rozpocząć o godzinie 11, została przesunięta o trzy godziny.

Krzysztof Paszyk z PSL, minister rozwoju i technologii, stara się uspokajać: „W sejmikach mamy wielopodmiotowe koalicje, co wymaga czasu na ustalenie wszystkich szczegółów. Sejmiki mają trzy miesiące na ukonstytuowanie władz, więc mamy jeszcze czas. Sądzę, że w tym tygodniu zapadną kluczowe decyzje”.

Kto będzie marszałkiem na Mazowszu?

Na Mazowszu KO od początku chciała swojego marszałka, ale PSL, które od lat rządzi tym regionem, nie zamierza się łatwo poddać. Adam Struzik, obecny marszałek, ma silne wsparcie PSL, mimo że KO chce wprowadzić nową osobę na to stanowisko.

Sytuację dodatkowo komplikuje umowa między Donaldem Tuskiem a Włodzimierzem Czarzastym, która przewiduje miejsce dla radnego Lewicy w każdym zarządzie województwa. Rozmowy trwają, a PiS próbuje wykorzystać sytuację, negocjując zarówno z Trzecią Drogą, jak i Lewicą, choć na razie bez skutku.

źródło: wydarzenia.pl

bm