Przyszedł czas na dowodzenie. Nowi podoficerowie w 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej

2024-05-17 20:00:00(ost. akt: 2024-05-17 17:13:23)

Autor zdjęcia: Zespół prasowy 4W-MBOT

Kilkunastu żołnierzy otrzymało akty mianowania na stopień kaprala. To nie tylko zaszczyt związany z  awansem w wojskowych strukturach - to także przyjęcie dużej odpowiedzialności związanej ze służbą na nowym stanowisku.
Stopień kaprala jest pierwszym stopniem podoficerskim. To naturalny krok w  rozwoju wojskowej kariery dla wielu osób, które chcą awansować z korpusu szeregowych. Otrzymanie tego stopnia wiąże się z przyjęciem nowej funkcji - kaprale najczęściej zostają dowódcami sekcji, czyli podstawowego pododdziału WOT, liczącego ponad 10 żołnierzy.

Fot. Zespół prasowy 4W-MBOT

Zadaniem dowódców jest bycie najbliżej swoich podwładnych, szkolenie ich oraz niesienie im wsparcia.

— Do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iść po schodach. Wy już jesteście na kolejnym stopniu tej żołnierskiej drogi. Życzę wam abyście byli dobrymi przełożonymi dla swoich podwładnych, to jest najważniejsze — mówił podczas promocji zastępca dowódcy 4W-MBOT ppłk Łukasz Buczkowski.

Awans poprzedził kurs podoficerski SONDA, skierowany do żołnierzy pełniących terytorialną służbę wojskową.

Fot. Zespół prasowy 4W-MBOT

To cykl zajęć praktycznych i teoretycznych, podczas których kandydaci na kaprali intensywnie zgłębiają wojskowe rzemiosło. Zajęcia obejmują m.in. naukę taktyki lekkiej piechoty, musztry, ratownictwa pola walki i łączności. Przyszli podoficerowie przygotowują się, by zyskaną w ten sposób wiedzę przekazywać później żołnierzom młodszym stopniem. Warunki rozpoczęcia kursu to m.in. bardzo dobra ocena służbowa i co najmniej rok służby jako żołnierz OT. Podczas nauki instruktorzy przekazują szkolonym wiedzę, ale także stanowią wsparcie dla przyszłych podoficerów.

— Dawali nam duże wsparcie, było też od nas wymagane. My tak naprawdę jeden drugiego się wspierał, zawsze jak któryś żołnierz potrzebował pomocy, nie odstępowaliśmy — mówiła po kursie kpr. Justyna.

Fot. Zespół prasowy 4W-MBOT

— Kurs dał nam się wszystkim we znaki, byliśmy dosyć mocno eksploatowani. Natomiast sztab, który nam towarzyszył i instruktorzy bardzo dużą rolę mieli w tym, żebyśmy mogli wszyscy niemalże ukończyć ten kurs — podsumował kpr. Piotr.

Nowi podoficerowie służą w szeregach 4 spośród 5 batalionów 4W-MBOT (w Olsztynie, Braniewie, Morągu i Ełku) oraz w kompaniach podległych bezpośrednio dowództwu brygady.

Nazwa ukończonego przez nich kursu nawiązuje do konspiracyjnego szkolenia organizowanego przez Armię Krajową podczas II wojny światowej. Podobne korzenie ma nazwa kursu oficerskiego AGRYKOLA, również przeznaczonego dla żołnierzy pełniących terytorialną służbę wojskową.