Marcin Kuchciński ponownie marszałkiem województwa [ZDJĘCIA]

2024-05-16 07:00:00(ost. akt: 2024-05-16 10:03:30)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Wprawdzie w bólu, ale jest już nowy zarząd województwa. Zgodnie z przewidywaniami marszałkiem został ponownie Marcin Kuchciński z Koalicji Obywatelskiej. Pracami Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego pokieruje Bogdan Bartnicki z PSL.
Po tygodniowej przerwie Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego wznowił we wtorek (14 maja) obrady. Tydzień temu pierwsza sesja kadencji 2024-2029 została przerwana.

Powodem był brak porozumienia koalicyjnego między KO a Trzecią Droga, bez którego nie sposób było wybrać władz sejmiku i nowego zarządu województwa. Żadna bowiem z partii zasiadających w sejmiku nie ma większości. Przypomnijmy, że w nowym sejmiku KO dysponuje 13 mandatami, Trzecia Droga PSL-PL 2050 Szymona Hołowni — 6, a PiS — 11.

Wprawdzie liderzy KO i PSL deklarowali wcześniej, że chcą kontynuacji koalicji w sejmiku, ale były różnice co do podziału miejsc w 5-osobowym zarządzie województwa. PSL chciało dla siebie trzech miejsc w zarządzie: wicemarszałka i dwóch członków zarządu województwa. Natomiast KO także trzech miejsc w zarządzie, w tym marszałka. Ostatecznie w wyniku negocjacji, także na szczeblu krajowym, doszło do porozumienia. Tym razem KO nie dała się ograć ludowcom, tak jak wcześniej, kiedy mając 12 radnych, a PSL tylko 7, marszałkiem został ludowiec — Gustaw Marek Brzezin z PSL.

Fot. Zbigniew Woźniak

Teraz w wyniku zawartego porozumienia KO dostała trzy miejsca w zarządzie, w tym marszałka, a Trzecia Droga stanowiska wicemarszałka i członka zarządu.
Radni na wznowionej sesji wybrali najpierw przewodniczącego Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego, którym został Bogdan Bartnicki z Trzeciej Drogi oraz trzech wiceprzewodniczących sejmiku. Na wiceprzewodniczących zostali powołani: Marek Chyl i Zbigniew Homza, obaj z KO oraz Rafał Wilczek z Trzeciej Drogi.

Następnie radni dokonali wyboru zarządu województwa. Po zawarciu koalicji była to już tylko czysta formalność. Zgodnie z przewidywaniami marszałkiem został ponownie Marcin Kuchciński (KO). Jego kontrkandydatką była zgłoszona przez PiS Małgorzata Kopiczko. Na Marcina Kuchcińskiego zagłosowało 19 radnych, a na kandydatkę PiS — 11.

Marszałek Marcin Kuchciński, dziękując za wybór na urząd marszałka województwa, podkreślił, że ponowny wybór jest dla niego niezwykłym zaszczytem i wyróżnieniem.

— Dzisiaj rozpoczynamy nową kadencję samorządu województwa i jestem przekonany, że będzie to kadencja wyjątkowa — podkreślił marszałek Kuchciński, dodając, że filozofia jego działania, którą przedstawił w listopadzie ubiegłego roku, obejmując po raz pierwszy urząd marszałka, pozostaje niezmienna. — Stawiam na zrównoważony rozwój naszego regionu, ponieważ zależy mi, by z owoców tego rozwoju mogli korzystać wszyscy ludzie tu mieszkający — mówił marszałek Kuchciński. — Niezmiennie pozostaje moje otwarcie na dialog, zamierzam kontynuować rozmowy ze wszystkimi kluczowymi dla przyszłości regionu środowiskami, w tym organizacjami społecznymi, przedsiębiorcami, światem akademickim i rzecz jasna samorządowcami. Dostrzegam szczególną rolę Olsztyna, Elbląga i Ełku jako naturalnych liderów, na których spoczywa dodatkowa odpowiedzialność. To z nich muszą płynąć impulsy rozwojowe oddziałujące na otoczenie.

Następnie marszałek Kuchciński zgłosił czterech kandydatów do zarządu województwa. Większością głosów koalicji KO-Trzecia Droga cała czwórka została powołana do zarządu. Wicemarszałkami zostali Sylwia Jaskulska (PSL) i Katarzyna Sobiech (KO), a członkami zarządu — Maria Bąkowska (PSL) i Robert Turlej (KO).

Fot. Zbigniew Woźniak


Niezadowolenie Lewicy

Jednak wybór zarządu spotkał się z ostrą reakcją obecnych na sesji działaczy Lewicy. Padły mocne słowa.

— Jesteśmy wielce zdziwieni, bo Warmia i Mazury to nie jest udzielne księstwo, jeśli chodzi o nasz kraj — stwierdził poseł Lewicy Marcin Kulasek, wiceminister aktywów państwowych. — Były pewne uzgodnienia między liderami. I liderzy przekazali te informacje również tu do województwa. Pan marszałek zwrócił się do nas o przedstawienie kandydata na członka zarządu w imieniu Lewicy. A finalnie skończyło się, jak skończyło. Przypomnę o jednej rzeczy: koalicja, która trwa na poziomie centralnym, na pewno zdałaby egzamin również na poziomie województwa warmińsko-mazurskiego. Tak się nie stało, ustalenia liderów zostały złamane, więc pewnie przyjdzie czas na wyciągnięcie konsekwencji. Najgorzej, jak ktoś będzie musiał później zjeść, powiem kolokwialnie, swój język.

— Przykro nam, ponieważ twarz w polityce ma się tylko jedną — dodał poseł Kulasek. — Jak się zaczyna od oszukiwania, to nie będę kończył, jak można skończyć. Jest nam bardzo przykro z tego powodu. Myślę, że liderzy naszych czterech ugrupowań, które mają koalicję na poziomie centralnym, koalicję rządową, będą musieli się nad tym pochylić i poważnie na ten temat porozmawiać.
Co na te ostre słowa marszałek Kuchciński? — Nie składałem żadnych obietnic — stwierdził marszałek i dodał: — To jest prerogatywa marszałka województwa, żeby zarekomendował członków zarządu województwa. Natomiast jest to jakby szerokie porozumienie, temat wydyskutowany, i stąd taka decyzja.


Andrzej Mielnicki