Anita Sawicka z Lidzbarka Warmińskiego Finalistką Miss Polonia!

2024-05-04 19:00:00(ost. akt: 2024-04-30 13:27:08)

Autor zdjęcia: MP

Pochodząca z miejscowości Bugi pod Lidzbarkiem Warmińskim Anita Sawicka znalazła się w gronie 24 pięknych pań walczących o koronę w finale Miss Polonia 2024 . W tym roku mija 95 lat od pierwszego konkursu zainicjowanego przez redakcje wydawanych wówczas gazet.
— Dlaczego właśnie konkurs Miss Polonia?
— Konkurs Miss Polonia skupia się w ogromnej mierze na działalności charytatywnej i wykorzystaniu zasięgu w niesieniu pomocy drugiemu człowiekowi. Pokrywa się to z wartościami, które wyniosłam z domu i którymi kieruję się w życiu. Wierzę, że poprzez swój udział w konkursie będę w stanie wykorzystać wszystkie możliwości do szerzenia wartości, w które wierzę. Z konkursu chciałabym również wynieść jak najwięcej dla samej siebie, zwłaszcza w postaci doświadczenia, nowych znajomości i wspomnień na całe życie.

— Jakie wartości uważasz za najważniejsze w twoim życiu? Kto jest w nim najważniejszy?
— Najważniejsi w moim życiu są moi bliscy. Zostałam wychowana w bardzo rodzinnej przestrzeni i jestem związana emocjonalnie z moimi bliskimi. To moi rodzice wpoili mi wartości, którymi dzisiaj kieruję się w życiu: miłość, szacunek do drugiego człowieka, uczciwość, empatia, odwaga sięgać po swoje marzenia i to, że pomocy nigdy nie można odmówić, a za nią nie można niczego oczekiwać. Nigdy nie wiadomo, kiedy to my znajdziemy się w sytuacji, że będziemy potrzebować pomocy.

— Może nieco o planach życiowych...
— Moim największym marzeniem jest otwarcie własnej cukierni. Od czasu Covid-19 cukiernictwo zajęło kluczowe miejsce w moim sercu. Odkąd zaczęłam piec, zrozumiałam jak wielką sztuką jest tworzenie tortów, monoporcji i pralin. Cukiernictwo wymaga precyzji, cierpliwości i nieustannej nauki i doskonalenia. Kiedy wszystko składa się w jedno, cukiernictwo staje się sztuką, która wzbudza uśmiech na ustach ludzi. Za 10 lat widzę siebie z tortem w ręku albo aktami sprawy! Moją największą pasją jest cukiernictwo, ale jestem również z wykształcenia magistrem prawa. Za 10 lat chciałabym już być swoim własnym szefem i inwestować w swój własny biznes oraz samorozwój. Jeśli nie będę piekła i nie zostanę szefową cukierni, moja ścieżka skłoni się ku aplikacji adwokackiej i specjalizacji w dziedzinie prawa karnego!

— Jak widzisz dla siebie w roli potencjalnej Miss Polonia?
— Każda kobieta, która z dumą nosi koronę Miss Polonia, jest ambasadorką i twarzą konkursu. Swoją postawą, wartościami i działaniem reprezentuje konkurs w Polsce i na arenie międzynarodowej. Jako potencjalna Miss Polonia chciałabym z dumą reprezentować konkurs i wartości, które mu towarzyszą. Za cele obieram sobie przede wszystkim działalność charytatywną, zwłaszcza w zakresie krwiodawstwa i DKMS. Chciałabym również spotykać się z młodzieżą i rozmawiać z nimi na temat wcześniej wspomnianego hejtu i spełniania marzeń. Jestem ogromną optymistką, a za punkt honoru obieram zarażanie uśmiechem i pozytywną energią!

— Czy masz jakieś projekty charytatywne lub społeczne, którymi chciałabyś się zająć gdybyś zdobyła koronę Miss Polonia?
— Jako Miss Polonia chciałabym w dużej mierze skupiać się na promowaniu krwiodawstwa i DKMS. Są to działania charytatywne, które ratują życie milionów ludzi na całym świecie. Chciałabym również dużo mówić o hejcie, o tym jak wpływa na młode osoby i jak sobie z nim radzić. Konkurs Miss Polonia nie tylko umożliwia realizację działań charytatywnych, ale również się na nich skupia w imię idei „Piękno z przesłaniem” oraz „Korona z głowy”.

— Z których dotychczasowym osiągnięć osobistych jesteś najbardziej dumna?
— Moim największym osiągnięciem jest moment życia, w którym się znalazłam. Jestem przeszczęśliwa, że pomimo wielu przeszkód na swojej drodze udało mi się pokonać przeciwieństwa losu i stać się taką osobą. Osobą z tak wieloma pasjami, szczęśliwą, otwartą na drugiego człowieka i zawsze gotową do pomocy. Przepracowanie w swojej głowie ogromnej nieśmiałości i braku pewności siebie (etap gimnazjum i liceum) zajęło bardzo dużo czasu, ale śmiało mogę powiedzieć, że było warto!

— Czytelnicy chcieliby poznać twoje pasje...
— Moją największą pasją jest cukiernictwo. Tworzenie tortów czy monoporcji pozwala mi na uwolnienie swojej artystycznej duszy i zdecydowanie mnie wycisza i relaksuje. Jestem człowiekiem skrajnych zainteresowań, więc zaraz obok cukiernictwa interesuję się niemiecką motoryzacją, piłką nożną oraz kuchniami azjatycką i włoską. Od niedawna w moim życiu pojawił się też mały czworonóg w postaci pieska - wymaga on dużej uwagi i czasu, a przede wszystkim kształcenia się w zakresie wychowania zwierząt.

— Jakie cechy uważasz za najważniejsze u lidera społeczności?
— To przede wszystkim empatia, otwartość i pewność siebie. Empatia pozwala na zdecydowanie łatwiejszą komunikację międzyludzką - pozwala zrozumieć drugiego człowieka, postawić się na jego miejscu, a dzięki temu łatwiej nam się z nim dogadać. Otwartość to nie tylko chęć nawiązania kontaktu z drugim człowiekiem, ale również przyjęcie i zaakceptowanie jego zdania, pomysłu czy poglądów, nawet wtedy, gdy nie pokrywają się z naszym. Pewność siebie (ale nie arogancja!) pozwala na dążenie do celu, nawet jeśli inni w nas nie wierzą. Konieczna jest wiara w swoje siły i zrozumienie, że ciężką pracą można osiągnąć wszystko.

— Gdybyś została Miss Polonia na jakie problemy chciałabyś zwrócić uwagę?
— Chciałabym zwracać ogromną uwagę na ideę krwiodawstwa, DKMS i hejtu szerzącego się w internecie. Uważam, że w dzisiejszych czasach to ogromnie ważne tematy, dlatego chciałabym je jeszcze bardziej nagłośnić i się do nich odnieść. W dalszym ciągu chciałabym również pokazywać, że konkurs Miss to nie tylko kobieta piękna zewnętrznie, ale również wewnętrznie.

— Dla wielu młodych kobiet jesteś wzorem do naśladowania. Co chciałabyś im poradzić?
— Nigdy się nie poddawać i walczyć o swoje marzenia! Wielokrotnie próbowałam swoich sił w konkursach piękności i nie zawsze udawało mi się osiągnąć zamierzony rezultat! Najważniejsze to słuchać siebie, swoich marzeń i dążyć do ich realizacji nie rezygnując z nich - nigdy nie wiemy, kiedy nam się uda. Jeśli zrezygnujemy z nich, bo znalazł się ktoś, kto neguje nasze przekonania, z biegiem czasu możemy tego bardzo żałować! Nie zwracamy uwagi na hejt i negatywne słowa, które w nas uderzają - robimy swoje! A jeśli brakuje nam wsparcia, zawsze możemy na nie liczyć ze strony organizatorów konkursu, a w życiu codziennym na bliskich, znajomych.