Drożyzna powraca? Podwyżka VAT na żywność zrobiła swoje

2024-04-30 11:01:42(ost. akt: 2024-04-30 11:04:22)

Autor zdjęcia: Pixabay

Seria spadku inflacji konsumenckiej w Polsce dobiegła końca, według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Wskaźnik CPI w kwietniu 2024 r. wzrósł do 2,4 proc. W pewnym stopniu ten wzrost jest skutkiem powrotu stawki VAT do standardowego poziomu, ale nie tylko.
Wtorkowy raport Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) przyniósł informacje o wzroście wskaźnika CPI w Polsce w kwietniu 2024 r. do 2,4 proc. rok do roku, w porównaniu z marcowym odczytem na poziomie 2 proc., który był najniższy od pięciu lat. Dane te, opublikowane we wstępnym odczycie, zgadzają się z przewidywaniami ekonomistów, choć rozbieżności w prognozach były znaczne, sięgając nawet 2,7 proc. Przewidywano różne stopnie uwzględnienia w cenach podwyżek stawki VAT na żywność.

Najnowsze dane GUS oznaczają zakończenie trwającej przez 12 miesięcy serii spadku inflacji miesięcznej rok do roku (z wyłączeniem listopada 2023 r., gdy wskaźnik CPI był stabilny). Po raz pierwszy od lutego 2023 r. inflacja wzrosła, osiągając 18,4 proc. rok do roku, co stanowiło najwyższy odczyt w tym cyklu gospodarczym i najwyższy poziom od grudnia 1996 r.

Inflacja CPI w kwietniu 2024 r. wyniosła 1 proc. w ujęciu miesięcznym, minimalnie niższa niż prognozowana średnia wynosząca 1,1 proc. To jednak nadal znaczący wzrost w porównaniu z marcem, kiedy wynosiła tylko 0,2 proc. Podwyżki cen żywności (o 2,1 proc.) i paliw (o 2,1 proc.) przyczyniły się prawdopodobnie do tego przyśpieszenia, podczas gdy ceny nośników energii zanotowały niewielki spadek o 0,2 proc. Pełne dane inflacyjne GUS zostaną opublikowane 15 maja wraz z finalnym odczytem.

Wzrost inflacji może być wynikiem nie tylko efektów niskiej bazy porównawczej, ale także w dużej mierze wzrostu cen paliw i żywności. Powrót stawki VAT na żywność do 5 proc. z 0 proc., obowiązujący przez dwa lata w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej, również miał wpływ na tę tendencję. Mimo to, trwała dyskusja ekonomistów na temat wpływu tego zjawiska na dane GUS i jego widoczność w kolejnych miesiącach.

Mimo że opublikowany we wtorek odczyt inflacji jest zgodny z celem Narodowego Banku Polskiego (wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt proc.), to prawdopodobnie nie utrzyma się na tym poziomie przez długi czas. Eksperci przewidują odbicie wskaźnika głównie z powodu wewnętrznej presji na wzrost cen, widocznej w tzw. inflacji bazowej, a nie tylko z powodu odmrażania tarcz antyinflacyjnych, takich jak powrót VAT na żywność od kwietnia i odmrażanie cen prądu, gazu i ciepła od lipca.