Czy radni Olsztyna uporządkują Osiedle Generałów?

Jedno z najbardziej zaludnionych osiedli w Olsztynie, czyli Osiedle Generałów wkrótce jeszcze bardziej rozszerzy swoją powierzchnię. W najbliższy piątek Rada Miasta Olsztyna przegłosuje uchwały o miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla terenu w Olsztynie pomiędzy ulicami: Bartąską, Wilczyńskiego, Płoskiego i granicą miasta, czyli "Osiedle Generałów - Południe B".

— Jest to jeden z trzech planów zagospodarowania terenu. Ten, który będzie uchwalany, czekał na swoją kolej bardzo długo — tłumaczy radny z Osiedla Generałów Tomasz Głażewski.

Plan zakłada znaczne poszerzenie infrastruktury o powierzchnię zajmującą aż 52 hektarów, skupionej w południowej części osiedla. Na sporo rozbudowanym terenie pojawią się domy jedno i wielorodzinne, usługi handlowe, zdrowotne, pomocy społecznej, sportu i rekreacji, nowe drogi, ścieżki pieszo-rowerowe i teren energoelektryki. Będzie również sporo zielonych placów. Teren zostanie ograniczony do ul. Bartąskiej, Bukowskiego, Płoskiego i granic stolicy województwa warmińsko-mazurskiego.

— Zależy nam na tym, aby utrzymać mieszkańców Olsztyna w granicach miasta. Nie chcemy, aby wyjeżdżali np. do Stawigudy. Tamtejszy rejon jest bardzo dobrze skomunikowany. Autobusy i tramwaje są na wyciągnięcie ręki. Swobodnie możemy przejechać także przez sąsiadujące ulice. Dobrze by było, aby ten teren został zagospodarowany — tłumaczy Tomasz Głażewski.

Rozszerzenie terenu miałoby miejsce na obszarze Kortowa-Sadów. Część z nich jest zagospodarowana, jednak pozostaje spory niezabudowany fragment i stanowi dla miasta sporą rezerwę "sypialni" Olsztyna. Doskonale wiadome jest, że spora część Osiedla Generałów jest już zabudowana. Znajdują się już tam mieszkania, usługi handlowe i ogólnomiejskie i tereny zielone. Inwestorzy chcący działać na tym terenie złożyli oficjalny wniosek o ustalenie wskaźnika powierzchni biologicznej czynnej na poziomie 30%. Wniosek został odrzucony, ponieważ miastu zależy, aby zieleń na nowo zagospodarowanym terenie wynosiła 40%.

— Inwestorzy bardzo by chcieli zwiększyć intensywność zabudowy, głównie jeśli chodzi o parkingi. Wniosek o zmniejszenie zieleni został odrzucony, ponieważ zależy nam, aby tamtejszemu terenowi nie towarzyszyły jedynie parkingi lub budynki, ale i zwiększony procent zieleni i żeby zachowana została część biologiczna — komentuje radny.

I dodaje: Zdaję sobie jednak sprawę, że musi powstać spora ilość miejsc parkingowych.

Cały plan projektu ma na celu jak najlepsze zagospodarowanie terenu, ochronę istniejących struktur funkcjonalno-przestrzennych , umożliwienie zagospodarowania i komunikacji terenów inwestycyjnych oraz ochrona obszarów przyrodniczych.