Mieszkańcy wskazali wariant obwodnicy Olsztyna i Dywit

2024-03-16 10:00:00(ost. akt: 2024-03-15 14:28:30)
Są trzy warianty przebiegu obwodnicy Olsztyna i Dywit

Są trzy warianty przebiegu obwodnicy Olsztyna i Dywit

Autor zdjęcia: GDDKiA

Są trzy warianty, ale jeden, w ocenie mieszkańców, jest najlepszy. Znamy już wyniki spotkań informacyjnych w sprawie przebiegu obwodnicy, które odbyły się trzech podolsztyńskich gminach i przez które ma biec obwodnica Olsztyna i Dywit.
Poznaliśmy opinie mieszkańców dotyczące wariantów obwodnicy Olsztyna i Dywit. To efekt trzech spotkań informacyjnych w sprawie przebiegu obwodnicy, które odbyły się w październiku ubiegłego roku w Dywitach, Gietrzwałdzie i Jonkowie. Mogli oni zgłaszać drogowcom i projektantom uwagi co do trzech wariantów, nad którymi trwają prace.

Na tej mapie zabrakło Olsztyna, co dla niektórych może być nieco niezrozumiałe, bo przecież chodzi o północną obwodnicę Olsztyna. I tak jest, ale ta we wszystkich trzech wybranych do prac projektowych wariantach omija teren miasta, a jak tłumaczyli drogowcy, spotkania dotyczyły tych gmin, przez które ma przechodzić przyszła droga. Trzeba jednak pamiętać, że to były spotkania informacyjne, a nie konsultacje społeczne, bo takie są prowadzone już na etapie wydawania decyzji środowiskowej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie.

Niemniej był to bardzo ważny etap, bo sygnały od mieszkańców pozwalają jeszcze na etapie projektowym zażegnać wiele potencjalnych konfliktów. Tak było np. w Łupstychu w gminie Gietrzwałd, gdzie drogowcy po wcześniejszych sygnałach od mieszkańców odsunęli obwodnicę o ok. 300 metrów od zabudowań. Według tego, co wcześniej wyrysowali na mapach, to niektórym obwodnica szła przez duży pokój w ich domu.

Ponad pół tysiąca ankiet

W sumie swoją opinię wyraziło 637 osób, w tym 542 mieszkańców gmin, przez które ma biec obwodnica. Spośród nich 81 proc. stanowili mieszkańcy gminy Dywity, 4 proc. — mieszkańcy gminy Gietrzwałd, a pozostałe 15 proc. to opinie od mieszkańców innych gmin.

Jak poinformowała Katarzyna Kozłowska, rzecznik prasowy olsztyńskiego oddziału GDDKiA, mieszkańcy we wnioskach wskazali też preferowane warianty. I tak za wariantem O1 było 36,8 proc. głosów, za wariantem O2 — 18,5 proc., za wariantem O4 — tylko 0,2 proc., a za połączonymi wariantami O2 i O4 — 14,8 proc. Ponadto 21,2 proc. osób nie wskazało wariantu preferowanego, a 8,5 proc. głosów było przeciw wariantom zachodnim.

Zdecydowanie więc wygrał wariant O1 — zresztą ten, który wskazały też wcześniej władze gminy Dywity jako najlepszy w korytarzu zachodnim. To nie dziwi, bo obecnie w wariancie 1 (niebieskim) nie przewiduje się żadnych wyburzeń domów. Natomiast w wariancie 2 (żółtym) zakłada się wyburzenie jednego domu i jednego budynku niemieszkalnego, w wariancie 4 (szarym) zaś — trzech domów i trzech budynków niemieszkalnych.

Co niepokoi mieszkańców?
Jakie kwestie podnosili mieszkańcy w przekazanym drogowcom wnioskach? Tu głównie padały zarzuty dotyczące zniszczenia cennych dla społeczeństwa walorów przyrodniczych. I tak 13 proc. wniosków zawierało zarzut zniszczenia cennych dla społeczeństwa walorów przyrodniczych, tj. „Bagno Bażęgi”, które występuje w rejonie planowanego wariantu O2 (żółty) i O4 (szary). Wnioski te wskazywały jednoznaczny wybór wariantu O1 (niebieski).

Aż 16,8 proc. wniosków zarzuca zniszczenie cennych dla społeczeństwa walorów przyrodniczych, tj. „Starorzecza Łyny”, które występuje w rejonie planowanego wariantu O1 (niebieski). Jednocześnie z wniosków wynika preferencja wyboru wariantu O2 (żółty) / O4 (szary).

Część ankietowanych, bo 16 proc., wskazywało na problem, jakim jest odległość planowanej inwestycji od terenów zabudowanych. Wnioski te zawierały poparcie dla wariantu O1 (niebieski), który jest najdalej od wnioskodawców. Były również wnioski zawierające prośbę dotyczącą korekty poszczególnych wariantów, bez wskazania preferencji dotyczącej konkretnego wariantu.

Co dalej?

Drogowcy zapewniają, że opinie mieszkańców zostaną wzięte pod uwagę przy pracach projektowych, które trwają. — Preferencje mieszkańców zostaną uwzględnione w kryterium społecznym wielokryterialnej analizy porównawczej wariantów trasy, która zostanie wykonana w ramach Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego — zapewnia Katarzyna Kozłowska. — Wyniki tej analizy będą podstawą wyboru optymalnego wariantu przebiegu obwodnicy Olsztyna i Dywit.

Na początku przyszłego roku drogowcy chcą złożyć wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla wybranego przez nich wariantu. Według planów sama obwodnica miałaby być gotowa III kwartale 2031 roku.

Czy tak się stanie, tu wiele zależy od tego, czy ostatecznie uda się osiągnąć konsensus wokół obwodnicy. Bo dziś go nie ma. Korytarz zachodni poparły podolsztyńskie samorządy, ale Olsztyn zabiegał i z tego, co nieoficjalnie wiemy, dalej zabiega o wschodni korytarz. Zdaniem prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza tylko taki wariant obwodnicy ma dla Olsztyna sens inwestycyjny. Rozwiąże wiele problemów komunikacyjnych miasta, nie pozwoli na zniszczenie starorzecza Łyny oraz zachowa zawartość Lasu Miejskiego.

Tyle że chodzi o obwodnicę, która w swoim założeniu ma wyprowadzać ruch tranzytowy poza miasto. Zdaniem drogowców obwodnica przejmie co najmniej 50 proc. ruchu, który wjeżdża dzisiaj do Olsztyna aleją Wojska Polskiego.

Jak wiemy, obecnie prace toczą się nad trzema wariantami w korytarzu zachodnim. Obwodnica ma mieć po jednym pasie ruchu w każdą stronę.
We wszystkich trzech przypadkach początek obwodnicy znajduje się w okolicy Spręcowa na DK51, a koniec w rejonie ronda w Kudypach na obwodnicy południowej Olsztyna.

Andrzej Mielnicki