Jest zatrzymany ws. potrącenia matki z dzieckiem był pod wpływem alkoholu

2024-02-27 17:47:16(ost. akt: 2024-02-27 17:50:23)

Autor zdjęcia: PAP

Badanie alkomatem jednego z dwóch zatrzymanych w związku potrąceniem w Gostyninie 37-letniej kobiety prowadzącej wózek z 9-miesięcznym dzieckiem dało wynik pozytywny. Drugi z zatrzymanych nie poddał się temu badaniu. Nadal trwają ustalenia, który z mężczyzn kierował samochodem w chwili wypadku.
Badanie alkomatem jednego z dwóch zatrzymanych w związku potrąceniem w Gostyninie 37-letniej kobiety prowadzącej wózek z 9-miesięcznym dzieckiem dało wynik pozytywny. Drugi z zatrzymanych nie poddał się temu badaniu. Nadal trwają ustalenia, który z mężczyzn kierował samochodem w chwili wypadku.

Do wypadku doszło w poniedziałek po południu na zakręcie w rejonie skrzyżowania ulic Makulińskiego i Zazamcze w Gostyninie, gdy 37-latka, prowadząc wózek z 9-miesięcznym dzieckiem, szła prawidłowo lewą stroną jezdni - kobieta została potrącona przez osobowego mercedesa na numerach rejestracyjnych z Wlk. Brytanii, który prawdopodobnie wyjechał zza zakrętu.

Jak powiedział we wtorek PAP prokurator rejonowy w Gostyninie Paweł Siemion, zatrzymani w związku z tym zdarzeniem dwaj mężczyźni w wieku 34 i 44 lat to mieszkańcy tego miasta. "Jeden z nich został poddany badaniu na alkohol z wynikiem pozytywnym, drugi nie poddał się badaniu alkomatem. Pobrana została krew do badań. Trwają dalsze ustalenia w tym zakresie" - zaznaczył prokurator Siemion.

Powołując się na dobro prowadzonych w sprawie czynności zastrzegł, iż nie może obecnie ujawnić, który z mężczyzn poddany został badaniem alkomatem i jaki był dokładny jego wynik.

Szef gostynińskiej Prokuratury Rejonowej przyznał, że w sprawie wypadku "trwają czynności do wszczęcia śledztwa". Według niego, postępowanie na pewno będzie prowadzone w kierunku spowodowania wypadku komunikacyjnego, przy czym w przypadku potwierdzenia okoliczności kierowania samochodem pod wpływem alkoholu rozważana, wstępna kwalifikacja zostanie rozszerzona.

"Czekamy jeszcze na dwie zlecone czynności" - wyjaśnił prokurator Siemion.

Podkreślił, że pod nadzorem prokuratora przeprowadzono szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia. Zaznaczył jednak, iż obecnie nie może odnieść się szczegółowo do poczynionych dotąd ustaleń na temat okoliczności wypadku.

"Gromadzony jest wciąż materiał dowodowy. Trwają ustalenia odnośnie tego, który z zatrzymanych kierował samochodem. Na ten temat na razie nie udzielamy informacji" - oświadczył prokurator Siemion.

Szef gostynińskiej Prokuratury Rejonowej potwierdził natomiast, że mercedes, który uderzył w 37-letnia kobietę prowadzącą wózek z 9-miesięcznym dzieckiem posiada tablice rejestracyjne z Wlk. Brytanii i kierownicę po prawej stronie. Jednocześnie przyznał, że "sprawa własności auta nie jest oczywista i także w tym zakresie prowadzone są jeszcze ustalenia".

Wcześniej we wtorek rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Gostyninie mł. asp. Paweł Klimek przekazał PAP, iż "ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący mercedesem nie dostosował prędkości do warunków na drodze oraz jej geometrii, zjechał na lewy pas jezdni i uderzył w kobietę, a następnie zjechał na prawy pas".

Jak podkreślił, 37-latka z obrażeniami ciała oraz 9-miesięczne dziecko zostali zabrani do szpitala, przy czym kobieta była nieprzytomna.

Rzecznik gostynińskiej policji powiedział też wtedy, że od dwóch zatrzymanych w wieku 34 i 44 lat, z których żaden nie przyznał się do kierowania mercedesem, pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i środków odurzających. Dodał, że mercedes na numerach rejestracyjnych z Wlk. Brytanii, którym podróżowali obaj mężczyźni, ma kierownicę po prawej stronie i należy do jednego z zatrzymanych.


red./PAP