Koszary Dragonów: Biblioteka... i co dalej? Centrum Olsztyna czeka na zagospodarowanie [ZDJĘCIA]

2024-01-31 18:24:20(ost. akt: 2024-02-01 11:25:16)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Koszary Dragonów to kompleks budynków położony w niemal samym centrum Olsztyna. Teren posiada już plan zagospodarowania przestrzennego, jednak nadal czeka na ożywienie. Póki co, przeniosła się tu biblioteka.
Koszary Dragonów, które obecnie znajdują się przy ul. Gietkowskiej to kompleks budynków wzniesiony w latach 1884-86 dla elitarnej formacji kawaleryjskiej wschodniopruskiego króla Alberta Saskiego. Te historyczne budynki położne w bardzo atrakcyjnej lokalizacji od wielu lat stoją puste.

W Koszarach Dragonów swoje miejsce znalazły już w różne instytucje, w tym Bank Żywności czy kościół zielonoświątkowy. Kolejny budynek, który przejdzie rewitalizację, to obiekt przy ul. Gietkowskiej. Architekt Radosław Guzowski, który opracował program użytkowy, opisał plany dotyczące rozbudowy i nadbudowy, uwzględniając projekt przeszklonej fasady.

Właśnie w tym miejscu swoje siedziby mają znaleźć dwie olsztyńskie biblioteki: Planeta 11, która musi opuścić budynek planetarium w związku z planowanym remontem, oraz Abecadło, któremu za półtora roku kończy się umowa dzierżawy obecnego miejsca w galerii handlowej "Aura".

Według zapewnień ratusza nowa placówka kulturalna w Koszarach Dragonów będzie miała około 1200 m2 powierzchni.

Fot. Zbigniew Woźniak

I tu zaczęło się robić gorąco


W ożywienie Koszar Dragonów od lat angażuje się stowarzyszenie "Wartownia", które w głównej mierze skupia architektów. Kilka dni temu członkowie "Wartowni" zabrali głos w sprawie kroków podejmowanych przez miasto w sprawie rewitalizacji tego miejsca.

— Projekt Koszary Dragonów nie istnieje w potocznej świadomości. To co się dzieje na ich obszarze to chaos, niespójne decyzje i brak jasnej i konsekwentnej wizji władz co do przyszłości tego terenu. Przykładem tego jest ostatni pomysł władz miasta – utworzenia w Koszarach Dragonów centralnej biblioteki miejskiej w dawnym budynku tzw. sztabowym (warsztatowym) i przeniesienie tam biblioteki Planeta 11 oraz biblioteki Abecadło. To, oględnie mówiąc, pomysł nietrafiony a przy tym szkodliwy – dla Koszar, dla biblioteki, jak i dla miasta — komentują członkowie stowarzyszenia "Wartownia" — Po pierwsze ten budynek nie nadaje się na umieszczenie tam nowoczesnej biblioteki. Próba dopasowania na siłę zabytkowego obiektu do zadanej mu z góry funkcji jest działaniem niedojrzałym intelektualnie, nieefektywnym i z góry skazanym na porażkę. Owszem można by tak zrobić … tylko po co? Upieranie się, by za 16 mln zł (a zapewne więcej) dostosowywać do potrzeb biblioteki zabytek, radykalnie go przebudowując (i pustosząc w środku oryginał), jest przejawem co najmniej braku rozsądku zleceniodawcy takiego projektu — stwierdzają członkowie "Wartowni".

I dodają: Ważniejszym jednak w skutkach błędem jest samo umieszczenie centralnej miejskiej biblioteki publicznej w złej dla takiej biblioteki lokalizacji. Owszem, Koszary Dragonów to obszar o sporym potencjale rozwojowym, jednak położonym na uboczu a ponadto wymagającym uprzedniego wygodnego skomunikowania - głównie przestrzennego, pieszego i rowerowego – z resztą miasta, zwłaszcza śródmieścia. Tego dziś brak i to się nie zmieni przez najbliższą dekadę o ile nie dłużej. Lokalizowanie centralnej miejskiej biblioteki publicznej na odludziu i w miejscu trudno dostępnym jest absurdem. Piszą o tym nie tylko profesjonaliści w podręcznikach projektowania bibliotek, ale również i sami mieszkańcy, którzy już dziś to zauważają.

Do sprawy w swoich mediach społecznościowych odniósł się radny Mirosław Arczak.

— Koszary Dragonów przemówiły, bo co się tam dzieje to "chaos, niespójne decyzje i brak jasnej i konsekwentnej wizji władz co do przyszłości tego terenu" — pisze radny z Zatorza — Decyzja przeniesienia tam Planety 11 i Biblioteki Abecadło oraz biur Miejska Biblioteka Publiczna może być szansą, ale nie dla tych placówek, a dla całych Koszar na rzetelną, wielowątkową i otwartą analizę obejmującą CAŁY ten obszar (a nie pojedyncze budynki wyrywkowo brane do "rewitalizacji") oraz realne powiązania z otoczeniem (np. ze Śródmieściem i szeroko pojętym Zatorzem) — komentuje radny Mirosław Arczak.

W sekcji komentarzy pod wpisem radnego Arczaka pojawiło się wiele głosów w dyskusji. Tak przykładowo do całej sytuacji odniósł się Marian Jurak, Prezes Oddziału Warmińsko-Mazurskiego PTTK.

— Prawie cały ten obszar nadaje się do wyburzenia, a wszelkie fantazje na temat perspektyw są ładne, tylko nie ma odpowiedzi na dwa pytania: kto sfinansuje i kto utrzyma...no i ponoć mamy rewitalizować Stare Miasto, a nie robić mu konkurencję. Całe to zamieszanie w sprawie tych koszar uczyniło dużo złego, a nic dobrego. Zachować z powodu specyficznej architektury warto zespół wokół piekarni, ten budynek na zdjęciu i może coś tam jeszcze. Reszta - to doskonałe miejsce na zabudowę mieszkaniowa z potrzebnymi funkcjami osiedla (sklep, żłobek, przedszkole...) w podwyższonym standardzie projektu i wykonania nawiązującym np. do historycznej zabudowy militarnej tego terenu — zwraca uwagę Marian Jurak.

Fot. Zbigniew Woźniak

Jednym ze zwolenników ożywiania Koszar Dragonów jest również radny Olsztyna Paweł Klonowski.

— Ja jestem zwolennikiem przeniesienia bibliotek do Koszar Dragonów. Takie instytucje to niesamowity generator ruchu, który codziennie może ściągnąć tam kilkaset osób. W perspektywie tego, że powstaną tam m.in punkty gastronomiczne czy lokale usługowe to doskonała wiadomość — komentuje radny Klonowski — Osobiście nie przyjmuję zarzutów odnośnie słabego skomunikowana Koszar Dragonów. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się zarówno przystanek autobusowy jak i kolejowy, a dojechanie tutaj samochodem nie stanowi żadnego problemu. Popyt rodzi podaż, więc jeśli Koszary zaczną już funkcjonować, to będziemy mogli myśleć o dodatkowych połączeniach — zauważa radny Olsztyna.

I dodaje: Warto też zwrócić uwagę na jeden fakt: Koszary Dragonów mają już swoją nazwę i markę. Większość mieszkańców Olsztyna wie gdzie to jest. Wiele miast latami buduje tożsamość miejsc tego typu, a my mamy już prawie gotowy produkt, wystarczy go tylko zagospodarować.

Karol Grosz