Hyundai za symboliczną cenę odsprzedaje Rosjanom swoje obiekty, byle wyjść z ich rynku

2024-01-28 12:32:18(ost. akt: 2024-01-28 12:41:11)

Autor zdjęcia: PAP

Hyundai zakończył swoją działalność w Rosji, sprzedając dwie fabryki lokalnej firmie za symboliczną opłatę. Decyzja koreańskiego koncernu była podyktowana jednym celem: opuszczenie rosyjskiego rynku.
Według informacji Automotive News Europe z 24 stycznia 2024 r., Hyundai zakończył transakcję sprzedaży dwóch fabryk w Obwodzie Królewieckim. Nabywcą, prawdopodobnie firmą Art.-Finance, było wystarczająco wpłacić zaledwie symboliczną kwotę. Jak wcześniej ogłoszono, obiekty zostały oferowane za jedyne 10 tys. rubli, co równa się około 103 euro. W tym samym czasie koreański koncern poinformował o straty w wysokości 287 mld wonów, czyli około 197,5 mln euro. Spieszny ruch Hyundai był oczywisty, wynikający z obecnej sytuacji politycznej. Wraz z rosyjskim atakiem na Ukrainę, firmy motoryzacyjne z Europy, USA i Azji zaczęły wycofywać się z Rosji, a Hyundai nie mógł pozostać obojętny.

Mimo że transakcja musiała spełnić wszelkie prawnie wymagania, to jednak nie mogła przebiec bez komplikacji. Łączna zdolność produkcyjna dwóch zakładów, które wcześniej należały do Hyundaia, wynosi około 300 tys. samochodów rocznie. Zgodnie z informacjami ANE, firma Art-Finance należy do Andrieja Pawłowicza, który wcześniej nabył aktywa od wycofującego się z Rosji Volkswagena. Fabryka niemieckiej firmy została przemianowana na AGR Automotive, a podobny los czeka teraz zakłady po Hyundaiu.

Koreański producent wcześniej zapewniał o dostarczaniu do Rosji komponentów i usług niezbędnych do utrzymania już istniejących samochodów na rynku. Jednak teraz, po sprzedaży fabryk, konieczne będzie produkcja innych modeli. Prawdopodobnie będą to pojazdy z Chin, które już zdobyły 56% rosyjskiego rynku motoryzacyjnego.