Czarne chmury nad małżeństwem Jennifer Lopez i Bena Afflecka?

Czarne chmury zebrały się nad parą, która przysięgała sobie miłość zaledwie półtora roku temu. Amerykańskie media donoszą o poważnym kryzysie i możliwości rozwodu.

Jennifer Lopez, po ceremonii ślubnej w Gruzji, znalazła się w trudnej sytuacji. Jej decyzja o powrocie do kariery muzycznej i intensywny udział w różnych projektach miały negatywny wpływ na relację z mężem. Znajomi pary twierdzą, że kryzys jest spowodowany także wścibskimi mediami, które naruszają prywatność małżonków.

Magazyn "In Touch" sugeruje, że po hucznej ceremonii ślubnej szykuje się teraz huczny rozwód. Powodem kryzysu ma być nowy album "This Is Me... Now", inspirowany wcześniejszym związkiem pary. Mimo wcześniejszych postanowień o utrzymaniu prywatności, media zaczęły wpływać negatywnie na ich życie.

Ben Affleck, pracujący również nad filmem dokumentalnym z udziałem Jennifer, odczuwa presję sytuacji. Stres doprowadził go nawet do wznowienia nałogowego palenia. Informator twierdzi, że Affleck chce po zakończeniu aktualnych projektów znaleźć coś, czym może zająć się samodzielnie, aby odpocząć od presji.

Wokalistka, która niedawno wydała teledysk do piosenki "Can't Get Enough", zdecydowanie odnosi się do swoich poprzednich małżeństw. Film zawiera sceny wesela, gdzie mężowie zmieniają się jak rękawiczki, a atmosfera jest pełna emocji. Jennifer jest zdeterminowana, by nie tylko uniknąć upokarzającego czwartego rozwodu, ale przede wszystkim uratować swoje małżeństwo z Benem, którego uważa za miłość życia.

Warto podkreślić, że nowy album Jennifer Lopez, "This Is Me... Now", który ukazuje się 16 lutego, jest autobiograficzny i inspirowany wcześniejszym związkiem z Affleckiem. Płyta nawiązuje do jej historii miłosnej sprzed 21 lat, co dodatkowo komplikuje obecną sytuację małżeńską. Mimo kryzysu, para jest zdeterminowana pracować nad swoim związkiem i nie poddawać się medialnym naciskom.