Decyzją Izby Adwokackiej w Łodzi adwokat od "Trumien na kółkach" może wrócić do wykonywania zawodu

2023-12-15 18:01:45(ost. akt: 2023-12-15 15:14:42)

Autor zdjęcia: KMP Olsztyn

Do zawodu może powrócić adwokat oskarżony o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie osoby. W postępowaniu dyscyplinarnym jest jeszcze możliwość kasacji, a odwieszono mecenasa, bo zapłacił zaległe składki - powiedziała rzeczniczka prasowa Izby Adwokackiej w Łodzi Anna Mrożewska.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie oskarżyła adwokata o to, że 26 września 2021 roku przekroczył swoim mercedesem linię ciągłą i wjechał na przeciwny pas ruchu drogi Barczewo - Jeziorany na Warmii i zderzając się czołowo z audi spowodował wypadek, w którym zginęły dwie kobiety.

Po wypadku orzeczono, że był trzeźwy, ale w jego organizmie wykryto śladowe ilości kokainy. Podczas wypadku prawnik prowadził auto, którym wiózł żonę i syna.

Adwokat publicznie skomentował tragedię wypowiadając bulwersujące opinię publiczną słowa: "Była to konfrontacja dobrego samochodu z trumną na kółkach. I między innymi dlatego te kobiety zginęły" - przekazał w mediach społecznościowych.

Równolegle do postępowania karnego Izba Adwokacka w Łodzi prowadziła postępowanie dyscyplinarne. W sprawie skandalicznej wypowiedzi, po wyrokach sądów adwokackich dwóch instancji, ostatecznie orzeczono wobec niego dwa lata zawieszenia w czynnościach zawodowych oraz pięć lat pozbawienia prawa patronatu adwokackiego.

— Wyrok jest prawomocny, ale nie może być wykonany, bo nie minął jeszcze termin na złożenie kasacji — powiedziała rzeczniczka Izby Adwokackiej w Łodzi Anna Mrożewska.

Nie tylko mecenasowi przysługuje prawo odwołania kasacyjnego w sądzie adwokackim.

— Prawo o przysługuje stronom postępowania, Rzecznikowi Praw Obywatelskich i ministrowi sprawiedliwości. Wyższy Sąd Dyscyplinarny doręcza swój wyrok tym podmiotom i dla każdego z nich osobno biegnie termin wniesienia kasacji — tłumaczyła powtarzając, że terminy jeszcze nie minęły.

Okazało się jednak, że samorząd zawodowy nie pozbawił dotąd łódzkiego adwokata prawa do wykonywania zawodu poprzez jego zawieszenie z powodu skandalicznej wypowiedzi po wypadku, który spowodował.

— Był dotychczas zawieszony, bo nie płacił składek. W związku z tym, po uregulowaniu składek w samorządzie adwokackim, przywrócono mu prawo do wykonywania zawodu. To kwestia administracyjna, jest to niezależne od toczących się postępowań dyscyplinarnych — zaznaczyła.

Potwierdziła, że przeciwko mecenasowi toczyło się lub toczy siedem postępowań dyscyplinarnych. Oprócz postępowania związanego z samym wypadkiem, w którym zginęły dwie kobiety i lekceważącej wypowiedzi dotyczącej ofiar po wypadku, przeciw adwokatowi toczy się jeszcze m.in. postępowanie dyscyplinarne w związku ze znalezieniem po tragedii w organizmie mecenasa śladowej ilości kokainy.

— Sąd adwokacki zajmuje się także umieszczeniem przez mecenasa filmu w sieci, na którym mecenas śpiewa utwór rapera Maty, gdzie słyszalne są frazy zawierający wulgaryzmy — podała rzeczniczka Izby Adwokackiej w Łodzi.

W związku z oskarżeniem o nieumyślne spowodowanie śmierci 53-latki i 67-latki mecenasowi grozi do 8 lat więzienia. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wobec adwokata zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 50 tysięcy złotych i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

źródło: PAP/Hubert Bekrycht