Czasem zwierzęta okazują więcej wdzięczności niż ludzie

2019-11-10 08:05:48(ost. akt: 2019-11-08 14:23:12)

Autor zdjęcia: PSP Braniewo

Braniewscy strażacy wyciągnęli tonącego w szambie byka. Potężny buhaj, był tak wdzięczny wybawcom, że po uratowaniu odprowadzał ich do wozu strażackiego.
Kiedy strażacy odebrali wezwanie do Garbina pod Braniewem nie chcieli uwierzyć własnym uszom. Zrozpaczony rolnik błagalnym głosem krzyczał do słuchawki telefonu, żeby ratowali jego byka, bo ten zaraz utonie.

Braniewscy strażacy uczestniczyli już w różnych akcjach i nic nie jest w stanie ich zdziwić. Wóz bojowy ruszył na sygnale. Na pomoc przyjechał też zastęp ochotników z Fromborka.

I faktycznie na miejscu okazało się, że sytuacja jest dramatyczna. Potężny, 800 kilogramowy buhaj ostatkiem sił walczył o życie tonąc w szambie koło budynków gospodarczych. — Zwierzę było wyczerpane. Tylko głowa wystawała mu z szamba. Nie miał już siły próbować wydostać się o własnych siłach. Patrzył na nas błagalnym wzrokiem — mówi jeden z uczestniczących w akcji strażaków.

Murowane szambo i waga potężnego byka były poważnym wyzwaniem dla ratowników. Z Pomocą przyszedł sąsiad właściciela nieszczęsnego byka. Przyjechał koparko-ładowarką i wyburzył część muru wokół szamba. Tak, żeby strażacy mogli dostać się do tonącego zwierzęcia. — Musieliśmy wypompować wodę z szamba, żeby mieć lepsze podejście. Dzięki temu byk mógł już stanąć na własnych nogach, ale nadal nie był w stanie wydostać się na brzeg — relacjonuje strażak z Braniewa.

Strażacy chwycili za liny i węże. Opasali nimi wielkie zwierzę i zaczęli powoli wyciągać je na brzeg. Zwierzę próbowało współpracować, jednak było tak osłabione, że padało z nóg. Dopiero kilkunastu rosłych mężczyzn uporało się z zadaniem.

Wyczerpany buhaj ledwie stał na nogach, ale był już bezpieczny. Strażacy zaczęli zwijać sprzęt i szykować się do powrotu. Kiedy uratowane stworzenie zobaczyło, że jego wybawcy chcą już odjeżdżać, zaczęło się dziwnie zachowywać. — Zaczął jakoś tak tęsknie buczeć. Jakby wstąpiły w niego nowe siły — mówi uczestnik akcji ratowniczej.

Zwierzę najwyraźniej próbowało okazać swoją wdzięczność. Byk zaczął chodzić za strażakami i odprowadzał ich do wozu. Zachowywał się nie jak budzący respekt buhaj, a raczej jak pies łaknący pieszczot człowieka. W końcu jeden ze strażaków postanowił odprowadzić go na pobliskie pole.
— Szedł sam bez żadnego powrozu. Najwyraźniej chciał też się z nami pożegnać — stwierdza strażak. — Uczestniczyłem w wielu akcjach ratowania zwierząt, czasem one okazują więcej wdzięczności niż ludzie — dodaje.
— To była dosyć trudna akcja — podsumował mł. bryg. Ireneusz Ściborek z KPSP w Braniewie.

SK

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja tam byłem, wszystko widziałem i miodu nie #2817161 | 82.177.*.* 10 lis 2019 23:27

    Autor powinien pisać bajki dla dzieci. Jak się ma taką wyobraźnię, to i z notki prasowej można stworzyć fantastyczną, chwytająca za serce historię :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. weterynarz #2817159 | 82.31.*.* 10 lis 2019 23:13

    Na tej planecie żyją małpy i wredne małpy. Te drugie są bardzo groźne dla życia na Ziemi.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Lord #2817097 | 89.64.*.* 10 lis 2019 21:00

    Jednak strażaki to dobre chłopy!. Jedyna grupa zawodowa na którą złego słowa nie można powiedzieć, kto twierdzi inaczej ten głuptas!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Polecam ciekawy artykuł #2817014 | 188.146.*.* 10 lis 2019 17:22

      https://magazyn.wp.pl/artykul/facet-kont ra-smutek-studium-przypadku

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    2. Janusz #2816931 | 31.0.*.* 10 lis 2019 12:18

      A za chwilę rolnik go do rzeźni zawiezie. Takie to życie zwierząt hodowlanych.

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (11)