Na cmentarzach stają... regały. Po co? Dla ekologii i ekonomii, ale nie tylko

2019-10-29 07:05:00(ost. akt: 2019-10-28 19:28:43)
Wiata na cmentarzu w Ostródzie nigdy nie stoi pusta

Wiata na cmentarzu w Ostródzie nigdy nie stoi pusta

Autor zdjęcia: Urząd Miasta w Ostródzie

Na cmentarzach tony szkła ze zniczy trafiają do kontenerów razem z innymi odpadami. Tak życzą sobie firmy zajmujące się ich wywozem. W wielu miastach pojawiają się półki, na których stawia się znicze do ponownego wykorzystania. Czy to się sprawdza?

Czy rzeczywiście nie ma szans na segregację na cmentarzach? Szkło w kontenerach na śmieci zmieszane jest z plastikowymi ozdobami i odpadami zielonymi - pytał nasz Czytelnik dzwoniąc do redakcji po powrocie z cmentarza na ulicy Poprzecznej w Olsztynie, gdzie przed 1 listopada odwiedzał groby bliskich. - Przecież tam są setki szklanych zniczy, które mogłyby trafić do huty.

Zbigniew Kot zarządza olsztyńskimi cmentarzami. Jego zmartwienie to między innymi 1600 ton zniczy i innych ozdób nagrobnych wyrzuconych do śmieci. Bez segregacji, bo takie odpady się do niej nie nadają. Firmy, które zajmują się wywozem nieczystości, po prostu nie przyjmą oddzielonego szkła i plastiku. Wszystko musi być wrzucone do jednego kontenera...

Czy istnieje jednak sposób na zmniejszenie tego problemu? Na to pytanie odpowiedziało wiele miast. Między innymi Ostróda, która na cmentarzu przy ul. Spokojnej postawiła wiatę z półkami. Na nich ludzie stawiają znicze do ponownego wykorzystania.

— Postawiliśmy ją latem. Obawialiśmy się, że ludzie będą przynosić tu zniszczone znicze. Okazało się, że przynoszą czyste i bardzo ładne, a nie jakieś byle jakie. Inni je biorą i ponownie wykorzystują — mówi Agnieszka Przytomska z zarządzającej cmentarzami Miejskiej Administracji Budynków Komunalnych w Ostródzie. — Dzięki temu znicze nie trafiają do śmietnika. Dbamy więc o ekologię, co nas cieszy.

Ostróda wzięła przykład z Tczewa, który postawił regał na znicze. W jego ślad poszły inne miasta — między innymi Chojnice, Stargard i Bydgoszcz. Teraz przyjdzie czas na Olsztyn. Zbigniew Kot nie był przekonany do tego pomysłu. Ale zmienił zdanie, gdy zaczęliśmy o tym pomyśle rozmawiać. Poszedł nawet krok dalej.

— Jeśli ktoś kupuje na przykład dziesięć wkładów do zniczy, to może kupi jedenasty i postawi na półce. Żeby ktoś, kto nie ma możliwości zakupu, mógł zapalić znicz na grobie swojego bliskiego. Taki regał mógłby służyć nie tylko wymianie zniczy, ale mógłby stać się miejscem pomocy — zastanawia się Zbigniew Kot, prezes Zakładu Cmentarzy Komunalnych w Olsztynie. — Wcześniej zastanawialiśmy się, czy postawić taki regał. Trudno przecież przewidzieć, czy się przyjmie. W internecie taka idea jest chwalona. Ale w sieci pojawia się wiele różnych i ciekawych pomysłów, które potem zderzają się z rzeczywistością. Nie chciałbym, żeby taki regał był traktowany na przykład jako śmietnik. Ale z drugiej strony ludzie coraz chętniej dzielą się z potrzebującymi. Potwierdzają to chociażby lodówki społeczne działające w wielu miastach. W innych miejscach można zostawić też książki, kupić komuś kawę albo obiad. Dlatego spróbujemy. Myślę, że regały — w Dywitach i na Poprzecznej — staną jeszcze w tym tygodniu, przed 1 listopada. Będą przeznaczone na znicze do ponownego wykorzystania, ale umożliwią też dzielenie się nowymi.

Jeśli regały pojawią się na cmentarzach, będzie wiadomo, czy przyniosą pożytek. Trudno to oceniać, gdy jeszcze ich nie ma. Jednak zdania, czy to dobry pomysł są podzielone.
— Jeśli znicz nie byłby zniszczony, mogłabym taki wziąć. To dobry pomysł. Dzięki temu byłoby mniej śmieci — uważa Monika Czajkowska z Olsztyna. — To na pewno udogodnienie dla osób, które liczą każdą złotówkę. Nie wszyscy mogą sobie przecież na większe zakupy. Na przykład osoby starsze czy biedniejsze. A ceny zniczy są różne. Taki byle jaki mały kosztuje 3 zł. Wkład do niego 1,50 zł. Na duże trzeba wydać 10-15 zł, a nawet więcej.

— Jeśli ktoś wymienia znicz na inny, a poprzedni ma w dobrym stanie, po co ma go wyrzucać? Może komuś się przyda — dodaje Marzena Korkuć z Olsztyna. — Na początku ludzie mogą patrzeć na to ze zdziwieniem. Ale we wszystkich sprawach początki bywają trudne. Z czasem się to przyjmie. Na pewno pomysł jest dobry.

Marzena Korkuć i Monika Czajkowska
Fot. Ada Romanowska
Marzena Korkuć i Monika Czajkowska

— Nigdy w życiu na grobie mojego męża nie postawiłabym znicza z drugiej ręki. Nie mam wysokiej emerytury, ale źle bym się czuła, gdybym mu nie kupiła znicza. On pewnie też nie byłby szczęśliwy, że ma znicze po kimś — podkreśla Kazimiera Małecka z Olsztyna. — Znicze wybieram od serca, często kupuję odpowiednie do okazji. Niektórzy się ze mnie śmieją, ale taka już jestem. Znicz to wyraz pamięci o człowieku, którego nie ma już wśród nas. Nie można pamiętać półśrodkami.

— Kupiłem używany samochód i sobie chwalę. Czasami kupuję odzież z drugiej ręki i nie narzekam. Ale znicz po kimś? Nie mogę sobie tego wyobrazić — dziwi się Zenon Kaszubski z Olsztyna. — Kupuję zazwyczaj małe znicze. Gdy wkłady się wypalą, dokupuję je. Gdy znicz mi się zakopci, wyrzucam go i idę kupić nowy. Nigdy w życiu nie wziąłbym znicza, w którym palił się płomyczek dla kogoś innego. A co jeśli paliłby się na grobie złego człowieka?

Gdy zbliża się 1 listopada znicze kupujemy wszędzie — przy cmentarzach, w supermarketach, na ryneczkach. Przeciętna rodzina do koszyka wkłada średnio 5 sztuk i wydaje co najmniej 40 zł. A w olsztyńskich nekropoliach pochowanych jest ok. 58 tys. osób. Ile zniczy stanie na nagrobkach? Znacznie więcej. Większość potem trafia do kontenerów na odpady.

Takie znicze znaleźliśmy w jednym z kontenerów na cmentarzu. Czy mogłyby jeszcze komuś posłużyć?
Fot. Ada Romanowska
Takie znicze znaleźliśmy w jednym z kontenerów na cmentarzu. Czy mogłyby jeszcze komuś posłużyć?

— To bardzo nieekologiczne, ale jest na to sposób. Trzeba kupować po prostu mniej zniczy — podkreśla Zbigniew Kot. — Staram się namawiać ludzi, żeby się zastanowili. Żeby jak najoszczędniej dekorowali groby. Żeby kupili jeden większy znicz, który będzie służył przez dłuższy czas, a nie kilkanaście małych. Trudno jednak dyskutować z tradycją. Ale być może nowym zwyczajem będzie dzielenie się zniczami.

W Tczewie regał na znicze stanął rok temu i do dziś zdaje egzamin. W tym roku miasto postawiło kolejne regały z grabiami, miotłami i konewkami, których można używać do sprzątania grobów. W Ostródzie być może wiaty staną na kolejnych cmentarzach.

Ada Romanowska

Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. tak to jest #2813279 | 79.185.*.* 3 lis 2019 08:04

    Ludzka głupota przekracza już wszelkie granice . Ludy pierwotne były mądrzejsze bo żyły zgodnie z naturą . Był liść a nie folia , był wielki szacunek dla matki Ziemi . Arogancja egoizm i głupota ludzka , zniszczy wszystko . Matka Ziemia a nie Matka dziewica --------------------- .

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. olsztynianka #2813005 | 95.40.*.* 2 lis 2019 13:34

    Często czytałam przy innych okazjach określenie ,,Olsztyn wieś koło Ostródy". Dlaczego fajne inicjatywy mogą być wprowadzone w mniejszych miejscowościach a w Olsztynie słyszy się ,,nie da się". Może najpierw spróbować i później oceniać? Stanęły te regały przed 1.XI czy nie?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. wot #2812314 | 83.9.*.* 31 paź 2019 16:35

      Cenzor/moderator GO usunął mój wpis o niestosownym podpisie drugiego zdjęcia - najpierw autorka fotografii, potem panie na zdjęciu, zamiast na odwrót - a kompromitujący Autorkę odpis zostawił. Uważam że powinien poprawić podpis, a dopiero potem usunąć, jako wówczas już nieaktualny moją uwagę. Pozdrawiam.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. *** #2811881 | 37.30.*.* 30 paź 2019 19:20

        Amerykę odkryli, my od lat wykorzystujemy znicze, które zostają na grobach i dokupujemy tylko wkłady. Światełko to symbol, ma znaczenie dla żywych, zmarli się nie obrażą. A kto wie może i pochwaliliby ekologiczne podejście do sprawy.

        Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

      2. A #2811430 | 88.156.*.* 30 paź 2019 06:31

        jeden znicz sprzedany co najmniej 2 razy.

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (13)