Zniknie karta pojazdu, zaczną się kłopoty?

2019-06-11 14:55:36(ost. akt: 2019-06-11 13:46:51)

Autor zdjęcia: Pixabay

Pakiet deregulacyjny miał zlikwidować zbędne formalności i wprowadzić cyfryzację do świata polskich kierowców. Po części już się udało, ale są też kwestie, które po zmianach mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Sejm w czerwcu ma zająć się projektem ustawy znoszącym m.in. obowiązek wydawania karty pojazdu, którą przypisuje się do samochodu przy jego pierwszej rejestracji. W tym jednak przypadku można mieć pewne wątpliwości, co do przydatności tego rozwiązania...

Karta pojazdu w zasadzie zawsze leży w domu (co pomaga ją gdzieś zapodziać), bo nigdy nie było konieczności posiadania jej przy sobie na wypadek kontroli. Ale to nie znaczy, że karta jest kompletnie bezużyteczna. A to dlatego, że jest najlepszym sposobem na sprawdzenie auta przed jego zakupem. Jeżeli więc samochód był wykorzystywany jako taksówka, jeździł jako element floty, albo zmieniono coś w jego konstrukcji — odpowiednią adnotację znajdziemy właśnie w karcie pojazdu.

Dodatkowo — jeśli na samochodzie został ustanowiony zastaw rejestrowy — banki mają obowiązek dokonać na ten temat wpisu w karcie. To korzyść dla potencjalnego kupca, bo dzięki temu nie kupimy auta obciążonego kredytem i unikniemy obowiązku spłaty takiego kredytu albo odebrania pojazdu przez komornika.

Rząd — po części słusznie — odpowiada na zarzuty jednym argumentem. Karta pojazdu jest zbędna, bo wszystkie informacje na temat samochodu znajdziemy przecież w centralnej ewidencji pojazdów i kierowców (CEPiK).

Dostęp do zawartych w systemie informacji mają nie tylko odpowiednie służby, ale i każdy z nas przez portal obywatel.gov.pl.

I... tutaj właśnie zaczynają się schody. Wszystko dlatego, że we wspomnianym systemie CEPiK 2.0 trzeba podać trzy dane dotyczące pojazdu. Są to: numer rejestracyjny, numer VIN i data pierwszej rejestracji. W czym więc problem? Wystarczy bowiem nie podać tylko jednej z wymaganych informacji i system nic nam już nie powie. Są oczywiście alternatywy, które przygotują nam raport, ale... płatne.

I chyba nie pomoże tutaj argument, że dzięki zniesieniu obowiązku posiadania karty pojazdu kierowcy zaoszczędzą 75 zł (koszt jej wydania).

Co jeszcze ma zniknąć dzięki pakietowi deregulacyjnemu? Naklejka kontrolna ulokowana w dolnym rogu przedniej szyby, za której brak grozi do 500 zł mandatu i punkt karny. Wystarczyło wymienić szybę i np. uszkodzić nalepkę, co wiązało się z koniecznością wymiany. Oczywiście płatnej. To też dodatkowe pieniądze w kieszeni w przypadku pierwszej rejestracji auta. Na razie jednak nalepki zostają.

Ma też zniknąć obowiązek wymiany tablic rejestracyjnych, więc auto będzie mogło mieć tylko jedne numery rejestracyjne przez cały okres swojej eksploatacji. A przecież wymiana tablic to nie tylko koszt, ale też spore kolejki.

Powinna się też pojawić możliwość rejestracji auta przez internet. Teraz możemy jedynie wyrejestrować samochód bez wychodzenia z domu. Rząd zapowiedział też m.in. likwidację obowiązkowych kursów doskonalenia techniki jazdy dla młodych kierowców, zniesienie obowiązkowego wydawania tymczasowego dowodu rejestracyjnego, a także traktowanie raportu z usługi Mój Pojazd (choć sama aplikacja potrafi sprawić sporo problemów ) jako dokumentu urzędowego.

Nie znamy niestety dokładnych terminów wprowadzania wszystkich zmian. Dziś nie musimy ze sobą wozić dowodu rejestracyjnego i potwierdzenia polisy OC, choć wielu kierowców woli wozić dokumenty ze sobą na wypadek stłuczki i konieczności wymiany danych między kierowcami.

Paweł Jaszczanin

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. sasiad #2745930 | 5.172.*.* 12 cze 2019 14:59

    czasem lepiej sie nie odzywac niz takie bzdury pisac, ale to przeciez gazeta olsztynska

    odpowiedz na ten komentarz

  2. ???? #2745604 | 5.173.*.* 11 cze 2019 23:51

    Wszystkie dane jakie wymieniono w tym artykule, potrzebne do systemu CEPiK, wystarczy pobrać z dowodu rejestracyjnego. Numer VIN jak i numer rejestracyjny oraz data pierwszej rejestracji są zawarte w tym właśnie dokumencie. Po co wiec karta pojazdu????

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. Jan Maria Trzepiekoński #2745447 | 81.190.*.* 11 cze 2019 16:29

    Pan redaktor niestety nie sprawdził wszystkich sposobów pozyskania danych o pojeździe. Jest aplikacja na telefon mObywatel a w niej mPojazd, wszystkie dane typu nr vin, nr rej. i data pierwszej rejestracji są dostępne jak również przeznaczenie pojazdu. Mówiąc krótko mamy wszystko to co w systemie CEPiK.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. do janus #2745440 | 79.190.*.* 11 cze 2019 16:25

    a wiesz że są jeszcze nr vin ,,,,?

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. JanuSZ #2745427 | 5.173.*.* 11 cze 2019 15:57

      No tak naklejki zlikwidujcie potem sobie gostek tablice zdejmie i będziecie sobie szukać właścicieli tysiąca wraków, których przybędzie dzięki zdrowym przepisom

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)