Obalono pomnik ks. Henryka Jankowskiego [SONDA]

2019-02-21 14:16:18(ost. akt: 2019-02-21 20:20:13)
Obalony pomnik ks. Jankowskiego zabezpieczony przez policję

Obalony pomnik ks. Jankowskiego zabezpieczony przez policję

Autor zdjęcia: Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

W nocy z 20 na 21 lutego 2019 r. trzech mieszkańców Warszawy obaliło w Gdańsku pomnik ks. prałata Henryka Jankowskiego, kapelana pierwszej „Solidarności”.
Trzej czterdziestoletni warszawiacy: Konrad Korzeniowski, Rafał R. Suszek i Michał Wojcieszczuk założyli na pomnik liny, przy pomocy których obalono monument na ziemię, na której ułożono wcześniej używane opony samochodowe.

W ten sposób uniknięto zniszczenia posągu. „Celem jest rozbicie fałszywego i ohydnego mitu Henryka Jankowskiego, nie zaś – materii jego pomnika„ - stwierdzili w oświadczeniu przesłanym do portalu OKO.press.

Na zwalonym już monumencie ułożyli strój ministranta wraz z dziecięcą bielizną, symbol cierpienia molestowanych przez prałata dzieci. Tej samej nocy zostali zatrzymani przez policję.

W tym oświadczeniu napisali m.in., że „oskarżają wieloletniego proboszcza parafii pw. św. Brygidy w Gdańsku o podły i haniebny gwałt na godności, wolności seksualnej i prawie do prywatności oraz wykorzystanie z zimną krwią trudnej sytuacji społecznej młodych ludzi, dziewcząt i chłopców, powierzonych jego opiece lub ,,upolowanych” przez księdza-pedofila”.

W tym oświadczeniu jest także mowa o szerzeniu przez księdza Jankowskiego mowy nienawiści, publicznym głoszeniu poglądów antysemickich oraz o „odwróceniu się od swoich ofiar i braku jakiejkolwiek woli zadośćuczynienia za krzywdy, które wyrządził”.

Powołali się przy tym na liczne artykuły Konstytucji RP oraz dokumenty międzynarodowe, jak: Preambuła Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka czy Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej, zapisy których prałat Jankowski wielokrotnie swoim postępowaniem naruszał.

„W złu uczynionym przez Henryka Jankowskiego rozpoznajemy rażące pogwałcenie wartości, zasad i swobód, które porządkują relacje międzyludzkie w nowoczesnym społeczeństwie stojącym na straży godności i wolności jednostki.” - napisali, oskarżając także instytucję kościoła katolickiego o brak reakcji na „zło czynione przez Henryka Jankowskiego” oraz administrację publiczną, której brak reakcji na „świadectwa popełnionego przez niego zła, są odbierane jako akt instytucjonalnej zniewagi przez bezbronne ofiary pedofila oraz antysemity”.

Rozpoznają w tym „rażące pogwałcenie wartości, zasad i swobód, które porządkują relacje międzyludzkie w nowoczesnym społeczeństwie stojącym na straży godności i wolności jednostki” oraz oświadczają, że „Powodowani troską o dobro wspólne i szacunkiem dla godności i wolności człowieka, podejmujemy nasze działanie w przekonaniu o jego słuszności, a także – o pożyteczności publicznej. Poddajemy je pod osąd wspólnoty.”

Zamordowany podczas 27 finału WOŚP prezydent Gdańska Paweł Adamowicz stwierdził miesiąc przed śmiercią, że „Nie ma miejsca w przestrzeni publicznej dla pomnika ks. Henryka Jankowskiego. Tylko niech to się odbywa z kulturą i uszanowaniem procedur.” Tego drugiego na pewno sprawcom obalenia pomnika zabrakło.

Aleksandra Dulkiewicz, pełniąca obecnie obowiązki prezydenta Gdańska, oświadczyła podczas konferencji zwołanej w związku z nocnym obaleniem pomnika ks. Jankowskiego, iż stając po stronie ofiar, muszą jednak władze miasta „działać zgodnie z literą prawa i ogólnie przyjętymi normami współżycia społecznego.”

Powołała się także na ww. wypowiedź prezydenta Adamowicza oraz przypomniała, że wniosek o odebranie ks. Henrykowi Jankowskiemu Honorowego Obywatelstwa Miasta Gdańska oraz o zmianę nazwy skweru, na którym stoi pomnik ks. Henryka Jankowskiego został zaplanowany do przedstawienia Radzie Miasta Gdańska na najbliższej sesji, 7 marca 2019 roku.

Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prasowy prezydenta Gdańska, przedstawiła także oświadczenie Rady Miasta Gdańska w sprawie usunięcia pomnika ks. Jankowskiego.

Jak czytamy w tym dokumencie, pomnik, ufundowany przez prywatnych fundatorów, musi zostać usunięty z terenu będącego własnością Gminy Miasta Gdańska. „Nie jest naszą intencją niszczenie pomnika, wzywamy więc fundatorów do wyznaczenia innego miejsca, na które monument zostanie on przeniesiony.” - zakończyli ten dokument jego autorzy.

A rzecznik Skorupka-Kaczmarek dodała jeszcze, że: „Usunięcie pomnika wymaga działań wykraczających ponad ustawowe kompetencje Rady Miasta Gdańska, stąd też Rada Miasta Gdańska postanawia wyrazić swoją wolę w formie oświadczenia.”

Obalony monument zostanie obecnie przewieziony do magazynu zarządzanego przez Urząd Miasta Gdańska.

12 stycznia przy pomniku ks. Jankowskiego odbyła się manifestacja. Uczestnicy domagali się m.in. usunięcia tego pomnika i odebrania honorowego obywatelstwa Gdańska zmarłemu duchownemu. Na pomniku umieszczono wtedy napis pt. „Pomnik hańby Kościoła Katolickiego”, wykonany jednak na kawałku kartonu, tak, aby nie dokonać zniszczenia posągu.

W tym roku mija osiem lat od śmierci ks. prałata Henryka Jankowskiego.

Kilka godzin po zniszczeniu pomnika ks. Jankowskiego rozpoczął się w Watykanie szczyt o “Ochronie nieletnich w Kościele”. Jak poinformował były rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi, który jest moderatorem szczytu, jego stawką jest wiarygodność Kościoła w walce z pedofilią.

Ks Jankowski był w latach 80-tych proboszczem parafii św. Brygidy, która obejmowała teren Stoczni Gdańskiej. Dlatego to on odprawił 17 sierpnia 1980 roku pierwszą mszę dla strajkujących stoczniowców. Parafia św. Brygidy stała się potem miejscem spotkań działaczy opozycji demokratycznej z całego kraju.

Ksiądz Henryk Jankowski organizował wtedy zbiórki darów i pomagał rodzinom internowanych opozycjonistów. Słynna opozycjonistka Henryka Krzywonos opowiadała w reportażu telewizji tvn, że Jankowski uratował jej życie, kiedy groziła jej śmierć głodowa w związku z zakazem pracy w PRL.

Potem, już w III RP, ks. prałat nie otrzymał wymarzonego stanowiska kapelana Wojska Polskiego. Kontrowersje wzbudzał także zgromadzony przez niego dość znaczny majątek.

W opublikowanej przez IPN książce „Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki" znalazła się informacja, że ks. Henryk Jankowski był KO – czyli kontaktem operacyjnym PRL-owskiej Służby Bezpieczeństwa, usytuowanym blisko lidera „Solidarności” Lecha Wałęsy.

Znany historyk Andrzej Paczkowski, badający naukowo czasy pierwszej „Solidarności”, wyraził jednak w wypowiedzi telewizyjnej pogląd, że sam ksiądz mógł nie mieć świadomości, w jakim charakterze występuje, uczestnicząc w spotkaniach z oficerami SB, na które był wzywany. Teczka operacyjna ks. Henryka Jankowskiego została przez SB zniszczona w początkach III RP.

Znany działacz podziemia Bogdan Borusewicz zauważył w tym samym reportażu telewizyjnym, że księży było bardzo trudno PRL-owskiej bezpiece zwerbować, chyba, że można ich było czymś zaszantażować.

Jeżeli potwierdzą się obecne doniesienia o pedofilskich skłonnościach księdza Jankowskiego, motyw możliwego szantażu ze strony Służby Bezpieczeństwa PRL stałby się oczywisty. Wymaga to jednak z pewnością przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego.

Łukasz Czarnecki-Pacyński
l.czarnecki@gazetaolsztynska.pl

Czy obalenie pomnika ks. Jankowskiego przed ogłoszeniem wyników postępowania prokuratorskiego w sprawie rzekomej pedofilii księdza, jest wyrazem świadomości obywatelskiej, czy też nieuzasadnionym aktem barbarzyństwa?
To było postępowanie uzasadnione
69.54%
Powinni byli poczekać na wyrok sądu
27.49%
Nie mam zdania
2.96%


Obalony pomnik zabezpieczony przez policję

Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ojciec #2687270 | 31.0.*.* 24 lut 2019 12:00

    obrońco tego (księdza) ciekawe czy byś tak go bronił jakby dotyczyło to twojego dziecka. Oni mają je chronić.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. r #2685890 | 46.76.*.* 21 lut 2019 21:15

    kto widzi jak jest popełniane przestępstwo ma obowiązek zawiadomić policję. Dziennikarz widział jak ci debile przygotowują przestępstwo i nie zadzwonił na policję. Później całe przestępstwo filmował. Przeciież on też uczestniczył w tym. KIm jest ten dziennikarz ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Duszpasterstwo Akademickie #2685835 | 91.90.*.* 21 lut 2019 19:44

    "Po tym zabojstwie przestalem wierzyc w Boga" Czy to ksieza zabili? [PODCAST] Czyta Lukasz Hermanowski. Do odsluchania w Onet. https://wiadomosci.onet.pl/tylk o-w-onecie/po-tym-zabojstwie-przestalem- wierzyc-w-boga-czy-to-ksieza-zabili-robe rta-wojtowicza/jgk7cjs

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. O #2685802 | 81.15.*.* 21 lut 2019 18:59

    PO PROSTU JEST PRZYZWOLENIE pIsU NA ŁAMANIE PRAWA.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  5. sZANUJSZANUJMY jANKOWSKIEGO BO JEST NIEWINNY. #2685795 | 81.15.*.* 21 lut 2019 18:45

    NIEWINNY! A WYRUCHAĆ TYCH TRZECH MUSZKIETERÓW ZA TO CO ZROBILI

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (19)