Licealiści w sądzie na Dzień Edukacji Prawnej

2017-03-16 09:11:14(ost. akt: 2017-03-16 11:50:39)
Na koniec rozprawy uczniom zrobiono pamiątkowe zdjęcie.

Na koniec rozprawy uczniom zrobiono pamiątkowe zdjęcie.

Autor zdjęcia: Sąd Okręgowy

15 marca obchodzony był Dzień Edukacji Prawnej. Z tej okazji w olsztyńskim Sądzie Okręgowym, uczniowie z I Liceum Ogólnokształcącego brali udział w symulacji rozprawy sądowej. Prace nad rozprawą trwały prawie trzy tygodnie.
Dzień Edukacji Prawnej przypada na 15 marca. Utworzony został z inicjatywy Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" i ma na celu propagowanie wiedzy o prawie i obowiązku jego przestrzegania wśród dzieci i młodzieży. Obchodzony jest w całej Polsce.

Olsztyńska młodzież z trzecich klas I Liceum Ogólnokształcącego postanowiła uczcić ten dzień w szczególny sposób. Razem z nauczycielem Robertem Szczepkowskim i z merytorycznym wsparciem sędziego Olgierda Dąbrowskiego stworzono kryminalną historię z obyczajowym tłem. Przygotowano cały scenariusz rozprawy, w której wzięli udział uczniowie wcielający się w rolę sędziów, prokuratora, adwokata, oskarżonej i świadków.

Wymyślona historia okazała się być zawiłą intrygą. Olsztyn, 14 lutego, Walentyki. W jednym z domów znaleziono ciało architekta Piotra. Szybko znaleziono potencjalną oskarżoną, która okazała się kochanką denata. Tego dnia przyszła do niego, by powiedzieć mu, że jest z nim w ciąży. Między nimi doszło do kłótni. Zofia. Kobieta ostatecznie, w obronie własnej chwyciła za stojącą na biurku statuetkę i uderzyła Piotra w głowę. Finalnie okazało się, że zabójcą był jeden ze świadków, który zadał śmiertelny cios nożem.

Rozprawa trwała kilka godzin. I chociaż to tylko symulacja, to według sędziego Olgierda Dąbrowskiego- Żegalskiego, istotne jest organizowanie takich wydarzeń — Z wizytą w sądzie jest trochę tak, jak z wizytą u lekarza, tzn. zdecydowana większość ludzi nie lubi tam chodzić. Tymczasem podejmowanie takich działań, jak symulacja rozprawy, ukażą młodym ludziom realny obraz naszej pracy, a przy okazji ocieplą nieco wizerunek sądów — tłumaczył.