Jak nie przytyć w Święta. Porady dietetyka

2022-12-19 12:55:05(ost. akt: 2022-12-19 10:57:32)

Autor zdjęcia: Barbora.pl

Święta Bożego Narodzenia to cudowny czas spotkań z najbliższymi i wspólnego biesiadowania przy tradycyjnych dla danego regionu potrawach. Niestety może być to okres sprzyjający także przyrostowi masy ciała. Jak tego uniknąć doradza dietetyk i specjalista ds. żywienia człowieka – ekspert Barbora.pl
Świąteczne potrawy, spożywane w rozsądnych ilościach, same w sobie nie powodują tycia. Większość z nich pojawia się na stole tylko raz do roku, przygotowujemy je z wielką starannością i dlatego nie warto z nich rezygnować, a tym bardziej odmawiać chociażby tradycyjnego makowca, czy piernika lub pierogów zrobionych przez ukochaną babcię. Nikt nie chce, aby jego starania pozostały niedocenione. Jeśli świętowanie Bożego Narodzenia trwa trzy dni, to na pewno nic nam nie grozi. Jeśli jednak zaczyna się przedświątecznym, firmowym „śledzikiem”, a kończy w Nowy Rok lub nawet w święto Trzech Króli, to mamy już prawie miesiąc intensywnego ucztowania. Dlatego w tym czasie warto mieć wzmożoną czujność na to ile jemy. Na pewno warto ograniczyć spożycie słodkiego wina, likierów, drinków z colą i ciemnego piwa. Alkohol nie tylko sam w sobie zawiera dużo kcal, ale też wzmaga apetyt.

– Tradycyjne wigilijne potrawy takie jak śledzie, kapusta czy grzyby, są pyszne, ale też ciężkostrawne. Dlatego warto uważać z ilością. Najlepiej też na jeden talerz nakładać cztery różne dania, co ułatwi zmniejszenie porcji. Polecam też dokładnie gryźć i żuć każdy kęs, dzięki temu szybciej poczujemy sytość. Nie trzeba rezygnować z ciast i deserów, ale dobrze jest przyjąć założenie, że zjadamy tylko jedno słodkie danie w ciągu dnia. Polecam także skorzystać z internetowych zakupów spożywczych. Na stronie www.barbora.pl znajdziemy wszystkie składniki potrzebne do przyrządzenia świątecznych dań oraz przepisy na wigilijne potrawy w oryginalnej wersji. Zaoszczędzony w ten sposób czas warto przeznaczyć na to, co najważniejsze – spotkania z bliskimi, pakowanie prezentów, ubieranie choinki czy dekorowanie domu – mówi Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska, dietetyk, specjalista ds. żywienia, człowieka, ekspert Barbora.pl.

Dobrą zasadą w Święta jest skupić się na daniach świątecznych, tzn. zjeść przede wszystkim te potrawy, które pojawiają się raz do roku, a darować sobie te, które możemy zjeść w zwykły dzień. Dlatego warto ograniczyć lub w ogóle nie jeść dodatków typu pieczywo czy ziemniaki, a zostawić miejsce na domowe ciasta. Oprócz kompotu z suszu i czerwonego barszczu najlepiej pić wodę mineralną i herbaty ziołowe bez cukru. Wigilijne potrawy można też odpowiednio zmodyfikować, aby sprzyjały zachowaniu zgrabnej sylwetki. Na przykład jeśli jest taka możliwość to lepiej, aby ryba była gotowana lub pieczona.

Przy wigilijnym stole próbujmy wszystkiego, ale po trochu. Jeśli mamy ochotę na większą ilość np. pierogów, to można je zjeść w standardowej porcji w kolejny dzień Świąt, chociażby w ramach obiadu, a na kolację wigilijną spróbować symbolicznie 1-2 sztuki. Stół warto nakryć niewielkimi naczyniami – szczególnie jeśli chodzi o miseczki na zupę i talerze – dzięki temu także zjemy mniej. Czasem nie mamy wpływu na skład spożywanych posiłków, bo jesteśmy gośćmi, nie gospodarzami wieczerzy, ale zawsze mamy wpływ na wielkość porcji, którą nakładamy na talerz - dodaje Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska.

Warto także ustalić, że pod hasłem świąteczne „leniuchowanie” kryje się przerwa od codziennych obowiązków, a nie leżenie na kanapie przed telewizorem. Spacer w okolicznościach przyrody będzie świetną okazją do spalenia dodatkowych kalorii.



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5