List cudu nie sprawi...ale kropla drąży skałę

2022-01-27 08:26:13(ost. akt: 2022-01-27 08:30:14)

Autor zdjęcia: arch. Stowarzyszenie Wspólnota Polska/Koło w Węgorzewie

Węgorzewskie koło stowarzyszenia Wspólnota Polska wystosowała apel do władz Białorusi o uwolnienie obywateli Białorusi polskiego pochodzenia przebywających w aresztach ze względów politycznych, przede wszystkim Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta. Publikujemy list otwarty...
Kilka tygodni temu stowarzyszenie Wspólnota Polska koło w Węgorzewie wystosowało list otwarty do władz Białorusi z apelem o uwolnienie więźniów politycznych Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.

- Kropla drąży skałę – mówi Wiesław Pietrzak, prezes węgorzewskiego oddziału stowarzyszenia Wspólnota Polska. ­- Mamy świadomość, że list cudu nie sprawi. Uważamy jednak, że nie możemy być bezczynni. Na Białorusi nasi rodacy cierpią. Andżelika Borys i Andrzej Poczobut od ponad roku są więzieni bez postawionych zarzutów. Nie postawiono ich przed sądem. Są przetrzymywani przez służby państwowe, służby reżimowe. Gdyby takich listów było setki, tysiące z różnych środowisk, to ta skała może by się skruszyła. Nasz list to kropla, która chcemy pokazać innym. Po prostu nie chcemy być bezczynni.

Fot. arch. Stowarzyszenie Wspólnota Polska/Koło w Węgorzewie

Inspiracją do powstania listu otwartego do białoruskich władz było świąteczne spotkanie Polonii w Węgorzewie, które odbyło się w grudniu ubiegłego roku. Od wielu lat Stowarzyszenie Wspólnota Polska Koło w Węgorzewie zaprasza Polaków mieszkających poza granicami kraju do wspólnego świętowania Wigilii. W ostatnim spotkaniu uczestniczyli Polacy z Łotwy, Litwy, Kaliningradu, Białorusi, Rygi.

- Podczas spotkania wigilijnego w grudniu, jaką od 21 lat organizuje Wspólnota Polska w Węgorzewie, gościliśmy Polkę z Białorusi, która aktualnie przebywa na wygnaniu w Polsce – mówi prezes Wiesław Pietrzak. - Działaczka z Wołkowyska, która spędziła w więzieniu dwa miesiące wspólnie z Andżeliką Borys, miała wybór - wyjazd z kraju lub pobyt w więzieniu. Wyjechała. Znalazła schronienie w Polsce. Podczas naszego spotkania mówiła ze łzami w oczach, że nie można być bezczynnym. Zainspirowała mnie. Postanowiliśmy wspólnie z zarządem stowarzyszenia coś zrobić. Napisaliśmy list otwarty do władz Białorusi, który wysłaliśmy między innymi do ambasady białoruskiej w Polsce oraz dwóch konsulatów.

Działaczka z Wołkowyska prosiła o aktywny sprzeciw wobec aktualnej sytuacji Polaków na Białorusi.

Fot. arch. Stowarzyszenie Wspólnota Polska/Koło w Węgorzewie

- Apelujemy do wszystkich ludzi całego świata – mówiła Maria Tiszkowska, członek zarządu Związku Polaków na Białorusi w Wołkowysku. - Nie możemy milczeć, musimy głośno mówić o tym, że Andżelika Borys i Andrzej Poczobut cierpią za wszystkich Polaków. Nadal przebywają w więzieniu. To niesprawiedliwe i absurdalne. Nie zgadzamy się z tym, że karani są za to, że są Polakami, a swoje życie poświęcili polskości, że uczyli dzieci języka polskiego, dbali o miejsca pamięci narodowej i polskie tradycje. Czy to jest przestępstwo? Dla wielu Polaków mieszkających na Białorusi teraz to Polska stała się domem.

Apel poparło 98 uczestników Wigilii Polonijnej z państw Europy Wschodniej.

- Nie wiemy, jaki będzie oddźwięk - dodaje prezes węgorzewskiego koła Wspólnoty Polskiej. - Nie spodziewamy się jakiejś specjalnej reakcji. Sądzimy jednak, że upowszechnienie listu powinno wyzwolić inne inicjatywy w różnych środowiskach, nie tylko działających na rzecz naszych rodaków za granicą.

Renata Szczepanik

Fot. arch. Stowarzyszenie Wspólnota Polska/Koło w Węgorzewie

List otwarty do władz Białorusi

My - Polacy i osoby polskiego pochodzenia zebrani w grudniu 2021 roku podczas Wigilii Polonijnej, stanowczo apelujemy do władz Białorusi o uwolnienie obywateli Białorusi polskiego pochodzenia, przebywających w aresztach ze względów politycznych! Szczególnie apelujemy o uwolnienie Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta!

Nasi Rodacy, mieszkający na Białorusi kochają swoją Ojczyznę Białoruś. Chcą w niej i dla niej żyć i pracować. Jednocześnie mając polskie pochodzenie chcą kultywować tradycje Ojców, uczyć się ich języka, upowszechniać ich kulturę. Czy jest w tym coś złego? Komu to przeszkadza i dlaczego jest to tak brutalnie zwalczane?

Różnorodność etniczna i kulturowa to bogactwo. Bogactwo, które należy szanować i pielęgnować, a nie tak nieludzko prześladować! Przetrzymywanie tych osób w aresztach, często bez postawienia zarzutów, bez wyroków, jest łamaniem podstawowych praw człowieka. Jest to fizyczne i moralne znęcanie się nad niewinnymi i bezbronnymi ludźmi. Dlaczego tak się dzieje? Co takiego złego Oni zrobili? Czy te słabe osoby zagrażają bezpieczeństwu Białorusi?

Idea tego apelu powstała podczas Polonijnej Wigilii - dnia szczególnego dla ludzkości. Wigilia to dzień miłości, przebaczania, pojednania. Dzień dobrych i szczerych życzeń, dzień dobroci, tolerancji i głębokich refleksji.

Niech więc ten dzień natchnie władze Białorusi i zachęci do refleksji, do pozytywnego myślenia o drugim człowieku, niech zakończy gehennę Andżeliki Borys, Andrzeja Poczobuta i innych!

Wzywamy wszystkich ludzi dobrej woli do poparcia naszego apelu, do przetłumaczenia go na wiele języków i rozpowszechniania na cały ŚWIAT!!! Niech kropla drąży SKAŁĘ!!!


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5