Akcja pod kryptonimem: szalik dla Owsiaka. Seniorki z Węgorzewa wydziergały szalik dla WOŚP

Własnoręcznie dziergany przez setki osób szalik Handmade dla WOŚP to rękodzieło, które powstaje z tysięcy małych szaliczków wykonanych na drutach w domowym zaciszu. Do akcji przyłączyły się seniorki z Uniwersytetu III Wieku w Węgorzewie. Przez tydzień 24 panie wykonały własnoręcznie na drutach 33 szaliki o łącznej długości ponad 43 m.

- Ten szalik będzie najdłuższy w kraju a może nawet i na świecie – mówi Halina Kołas, prezes stowarzyszenia Uniwersytet III Wieku w Węgorzewie. - Padło hasło i rozpoczęłyśmy akcję pod kryptonimem: szalik dla Owsiaka. Zaskoczyła mnie liczba chętnych pań, które aktywnie włączyły się w to przedsięwzięcie. Szalik można było wykonać z dowolnego rodzaju włóczki, a rozmiar narzędzia i technika to także kwestia własnego uznania. Zasada jest jedna: szalik ma mieć 20 cm szerokości. Każda z nas według własnego pomysłu wydziergała na drutach jeden lub kilka szalików. Kto, jak chciał: oczko w lewo, oczko w prawo, wzór i kolor dowolny. Trwało to około tygodnia. I tak powstało kilkadziesiąt metrów kolorowego szalika. Nasze wspólne dzieło przekazałyśmy do sztabu głównego WOŚP.

Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Węgorzewie funkcjonuje od 2013 roku. Zrzesza około 140 seniorów, dla których jest przystanią, miejscem integracji poprzez różne ciekawe intelektualne i ruchowe propozycje. Tym razem studenci węgorzewskiego uniwersytetu aktywnie włączyli się do akcji Jurka Owsiaka i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- To nie pierwsza nasza akcja dla Jurka Owsiaka – dodaje Halina Kołas. - Co roku kwestujemy na ulicach Węgorzewa i zbieramy pieniądze do orkiestrowych puszek. I to są poważne kwoty w skali całego miasta. Podczas tegorocznego finału również będzie można nas spotkać z identyfikatorem WOŚP i skarbonką. Mamy nadzieję, że uda się pomóc wielu dzieciom i uda się zapewnić im najwyższe standardy diagnostyki i leczenia wzroku.
Wspólne działania, zagospodarowanie czasu, realizacja własnych pomysłów, a przede wszystkim aktywność i nieograniczona energia to elementy, które łączą i spajają lokalne środowisko.

- Jesteśmy aktywni i młodzi duchem – mówią studenci Uniwersytetu III Wieku w Węgorzewie. - Pokazujemy, że na emeryturze życie dopiero się zaczyna. Uczestniczymy w ciekawych wykładach, w lektoratach z języków obcych, w zajęciach fizycznych na salach gimnastycznych lub na basenie, spotkaniach z komputerem, zajęciach rękodzielniczych, wycieczkach, wizytach w teatrze czy udziale w Dyskusyjnym Klubie Książki. Celem zajęć jest pogłębianie wiedzy, aktywności kulturalnej, intelektualnej i fizycznej, jak również przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu i poprawie życia osób starszych.
Renata Szczepanik