SKKK walczy już ćwierć wieku

2017-10-29 17:00:00(ost. akt: 2017-10-28 22:53:40)

Autor zdjęcia: archiwum SKKK

Szczycieński Klub Kyokushin Karate 15 października obchodził 25-lecie swojej działalności. Z tej okazji nasi wojownicy zorganizowali spektakularne święto karate, które przyciągnęło na halę im. H. Wagnera prawdziwe tłumy kibiców.
A mieli co podziwiać, ponieważ na parkiecie swe umiejętności prezentowało przeszło 140 zawodników z różnych grup wiekowych: od maluchów po dorosłych. Wszyscy wystąpili razem w pierwszym bloku pokazowym.
- Nie byli to nasi wszyscy klubowicze. Widok 140 karateków na macie jednak i tak robił olbrzymie wrażenie. Najwięcej braw zebrali karatecy prezentujący swoją sprawność ruchową. Oglądający mieli okazję zobaczyć to, czego młodzi uczą się na treningach - mówi sensei Piotr Zembrzuski.
Były więc przewroty w tył do stania na rękach (połączone z kołyską), chodzenie na rękach, chodzenie w mostku, gwiazdy na jednej ręce, szpagaty, "tygrysie skoki" nad stojącą przeszkodą (w której rolę wcieliła się młoda mistrzyni - Julia Kędzierska), "sprężynki", przerzuty wprzód i wiele, wiele innych akrobacji oraz figur, które dla zdecydowanej większości kibiców zdawać by się mogły niewykonalne.
- W naszych treningach z młodzieżą stawiamy przede wszystkim na sprawność fizyczną, która wraz z poprawą koordynacji owocuje później dobrymi wynikami sportowymi oraz zapewnia zwiększoną odporność na wszelkiego rodzaju kontuzje i urazy - dodaje szkoleniowiec, a jednocześnie prezes SKKK.
Następne bloki pokazowe wiązały się m.in. z tradycyjnym w karate kyokyshin "tameshi-wari", czyli tzw. testem rozbijania. Najmłodsi (w tym 8-latkowie) z wielkim zapałem rozbijali rękoma bloki styropianowe. Nieco starsi - te same bloki - musieli rozbijać wysokimi kopnięciami. Największy aplauz z wypełnionej po brzegi widowni rozniósł się jednak, gdy grupa 35+ zaczęła gołymi rękami rozbijać coraz wyżej piętrzące się stosy pustaków.
- Reprezentanci tej grupy liczą sobie od 38 do 62 lat. Dla części z nich było to ogromne wyzwanie. Często słyszę zresztą zdanie: "jestem na to już za stary" lub "gdybym był młodszy...". Pokazaliśmy więc, że wiek nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia. Trzeba jedynie do nas przyjść, a my pomożemy każdemu seniorowi odnaleźć formę z dawnych lat - mówi Piotr Zembrzuski.
Na końcu swoje umiejętności zaprezentowali sami instruktorzy, którzy - poza pokazem praktycznej samoobrony - zaserwowali widowni jeszcze mocniejszy pokaz "tameshi-wari". Przysłowiową wisienką na torcie była ponadto próba pobicia rekordu Polski w licznie rozbijanych pustaków przez kobietę, którego to zadania podjęła się Agnieszka Siemieniuk z SKKK. Celem było skruszenie ręką 10 pustaków. Niestety - rekord tym razem zdołał się obronić. Brakowało niewiele, ponieważ szczytnianka uporała się z 8 blokami. Nienaruszone, brakujące 2 ogniwa stały się jednak idealną motywacją do dalszego doskonalenia umiejętności. Kwestia wyśrubowania rekordu Polski przez wojowniczki SKKK wydaje się jedynie kwestią czasu.
Niedzielnego wieczoru nie zabrakło naturalnie i tego, co miłośnicy sportów walki kochają najbardziej - starć bezpośrednich. Organizatorzy przygotowali 5 widowiskowych pojedynków
W pierwszym starciu swoje umiejętności zaprezentowali miejscowi kadeci: Jan Rogala i Wiktor Cymerman, czyli aktualni mistrzowie województwa warmińsko-mazurskiego w swoich kategoriach wiekowych. Następne walki prowadzone były już w systemie full contact.
Jako kolejni na macie pojawili się Piotr Olszewski z SKKK (dwukrotny uczestnik mistrzostw Europy U18) oraz Krzysztof Przoniak z Ostrołęki (wielokrotny uczestnik Mistrzostw Polski). Następnie przed publicznością w ostrej walce prezentowali się Ewelina Mirosław (SKK, dwukrotna medalistka Pucharu Polski seniorów) i Sylwia Jocz z Olsztyna (aktualna wicemistrzyni Polski seniorów), Emilia Gwiazda (SKKK, brązowa medalistka mistrzostw Europy) i Kinga Kat z Ostrołęki (brązowa medalistka Pucharu Polski juniorów).
Tuż po nich doszło do najbardziej wyczekiwanego starcia, w którym zmierzyły się Julia Kędzierska (SKKK, aktualna mistrzyni Europy i brązowa medalistka mistrzostw świata) i Natalia Nalewajk z Ostrołęki (brązowa medalistka mistrzostw Europy), znające się doskonale z polskiej kadry narodowej i wspólnych występów w biało-czerwonych barwach.
W ostatnim pojedynku Adrian Staszewski (SKKK, wicemistrz Europy i wielokrotny mistrz Polski) zmierzył się z Mateuszem Muczyńskim z Suwałk (brązowy medalista mistrzostw Europy i medalista mistrzostw Polski.
- Wyniki walk były sprawą drugorzędną. Chodziło nam o to, by przybliżyć szerszej publiczności specyfikę naszej dyscypliny sportowej. Mamy nadzieję, że cały spektakl podobał się wszystkim zgromadzonym. Serdecznie zapraszamy do przyjśca na DOJO przy ul. Solidarności 15 i przekonania się na własnej skórze ile dobrego przynosi trenowanie karate kyokushin - podsumowują zawodnicy SKKK.
Współorganizatorami wydarzenia było miasto Szczytno i starostwo powiatowe w Szczytnie. Patronat honorowy nad galą objęli burmistrz Danuta Górska i starosta powiatu - Jarosław Matłach.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Kliknij

Podziel się informacją:

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5