Pobił syna do nieprzytomności i uciekł na motorowerze
2015-06-07 12:57:04(ost. akt: 2015-06-07 13:07:32)
55-latek podczas biesiady zakrapianej alkoholem pobił syna, a kiedy ten stracił przytomność wsiadł na motorower i odjechał. Moc motoroweru nie pomogła uciekinierowi, po kilku minutach trafił do policyjnej celi.
W sobotę kilkanaście minut przed godziną 19 do komendy zadzwoniła osoba, która poinformowała o kłótni domowej na terenie gminy Wielbark.
Na miejsce wyruszyli policjanci. Na miejscu zastali nieprzytomnego 28-latka. Według wstępnych ustaleń poszkodowany wspólnie z ojcem pił alkohol. W pewnym momencie mężczyźni pokłócili się i 55-latek zaatakował swojego syna. Kiedy syn po ciosie w głowę stracił przytomność, ojciec wsiadł na motorower i uciekł.
Policjanci zaczęli szukać wyrodnego ojca. Moc motoroweru nie pozwoliła mu odjechać daleko. Po kliku minutach sprawca pobicia siedział w radiowozie. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnej celi. Usłyszy zarzuty kierowania motorowerem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi do lat 15.
Niewykluczone, że odpowie również przed sądem za pobicie syna.
Ranny 28-latek oprzytomniał dopiero w karetce pogotowia, nie pamiętał co się stało.
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
mega #1749310 | 89.228.*.* 7 cze 2015 15:48
Tatuś lepiej wytrzymał zawody.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
No tak #1749300 | 88.156.*.* 7 cze 2015 15:21
Wielbark to prawie kurpie a wiéc bzij zabzij nie daruj.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
hehe #1749292 | 31.61.*.* 7 cze 2015 15:05
do 15 lat kogos pojebalo ostro
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)