Niebezpiecznie na polskich drogach. Konieczne zmiany w przepisach...

2014-05-08 09:10:02(ost. akt: 2014-05-08 12:26:50)

Autor zdjęcia: Zbigniew Marek

Policyjne statystyki drogowe niezmiennie pokazują, że w Polsce jeździmy zbyt szybko, bez wyobraźni i nagminnie łamiemy przepisy, wskutek czego rocznie na naszych drogach ginie ok. 4 tys. ludzi, a liczba rannych to już dziesiątki tysięcy pokrzywdzonych. Pojawiają się więc propozycje rozwiązań prawnych mających zdecydowanie i na stałe poprawić bezpieczeństwo w ruchu.
Ostatnio mówi się np. o zobowiązaniu kierującego pojazdem do ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, który jeszcze nie znajduje się na przejściu (tak jest obecnie), ale zbliża się do niego z zamiarem wejścia na nie. Jeśli takie rozwiązanie zostanie wprowadzone, to kierowca będzie musiał w okamgnieniu ocenić zamiar osoby zbliżającej się do przejścia nawet wtedy, gdy – być może – sam pieszy jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji.

Czarne chmury gromadzą się też nad przydrożnymi drzewami, bowiem pojawiają się postulaty ich wycinania. I chociaż samo drzewo raczej nie wyskakuje na jezdnię, to przekonuje argument, że jeśli przyjdzie nam uciec na pobocze przed wjeżdżającym na nasz pas ruchu innym pojazdem (kierowca zasnął, zasłabł, zagapił się), to lepiej żeby tam drzewa nie rosły!

Coś też trzeba zrobić i to w trybie pilnym z systemem egzaminów na prawo jazdy. Jakiś czas temu miałem okazję bywać w jednym z „WORDÓW” i tam w poczekalni słyszałem takie oto historyjki:

- Panie, mój syn zdaje już piąty raz, a wcześniej dwa lata jeździł po Warszawie bez prawka i bez wypadku! – To głos matki, której syn właśnie zdawał na placyku.

- Ja zdaję już ósmy raz - smutno opowiadał facet ok. czterdziestki. Wcześniej byłem zawodowym kierowcą ale zabrali mi prawko za alkohol i teraz nie mogę zdać.

Trudno powiedzieć, czy te opowiastki były prawdziwe, ale coś jest na rzeczy. Obecny system uzyskiwania prawa jazdy ma niewiele wspólnego z rzeczywistą nauką. To raczej system wyciągania pieniędzy od obywateli – takie głosy też było słychać.

Ostatnio głośno o Rosji i jej krymsko - ukraińskich podbojach, ale ja nie o tym. Mam znajomego Rosjanina, który czasem bywa w Polsce i podczas spotkań zdarza się nam rozmawiać i o ruchu drogowym. Twierdzi on, że u nich jedna trzecia obywateli (co najmniej) kupuje sobie prawko – ot tak, po prostu przekupując kogo trzeba, a poziom bezpieczeństwa na drogach i u nich i u nas jest porównywalny. I nie wiem, czy to prawda, ale coś jest na rzeczy…

Dobrze, że już wiosna, a więc czas na rower i leśne drogi. I chociaż tam też obowiązują jakieś przepisy, to ruch znacznie mniejszy…

Zbigniew Marek

Zobacz inne teksty autora: kliknij tutaj

Tylko ciekawe informacje:









Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na szczytno.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony.Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutaj

Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: ZbigniewMarek

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5