Najpierw Estonia, a potem?

2023-11-23 15:00:00(ost. akt: 2023-11-23 17:47:20)

Autor zdjęcia: PAP/Piotr Nowak

PIŁKA NOŻNA\\\ Polacy zagrają na wyjeździe z Walią lub Finlandią w ewentualnym finale baraży o awans na mistrzostwa Europy. Losowanie odbyło się w szwajcarskim Nyonie. W półfinale, o czym już było wiadomo, biało-czerwoni podejmą Estonię.
Polska nie awansowała do przyszłorocznych mistrzostw Europy, chociaż rywali grupowych miała - delikatnie mówiąc - słabych. Jednak nadal możemy zagrać na niemieckich stadionach - wystarczy jedynie zwycięsko przejść dwustopniowe baraże.
Jest to możliwe dzięki m.in. występom w najwyższej dywizji Ligi Narodów w 2022 roku, wówczas jeszcze pod wodzą Czesława Michniewicza, a także korzystnym wynikom w innych grupach eliminacji ME - chodzi o to, że na Euro awansowały wszystkie drużyny, które w najwyższej dywizji LN osiągnęły lepszy dorobek niż Polska.

Swojego półfinałowego rywala w tzw. ścieżce A kadra Michała Probierza znała już przed czwartkowym losowaniem - wiadomo było, że zagra u siebie ze znacznie niżej notowaną Estonią z dywizji D.

W drugim półfinale Walia czekała na rywala u siebie - los przydzielił jej Finlandię, a możliwe były też teoretycznie bardzo mocna Ukraina oraz Islandia (cała trójka z dywizji B). Również w wyniku losowania okazało się, że Polska lub Estonia zagrają finał baraży na wyjeździe.
Biało-czerwoni rywalizowali z Walią w ostatniej edycji Ligi Narodów i wygrali oba mecze - we Wrocławiu 2:1, a w Cardiff 1:0.
- Wiedzieliśmy już wcześniej, że zaczynamy od meczu u siebie z reprezentacją Estonii, w której występuje m.in. mój był podopieczny (z Jagiellonii Białystok - PAP) Konstantin Vassiljev - powiedział Michał Probierz. - A potem musimy czekać na wynik drugiego półfinału. Oczywiście jasne jest, że jeśli nie wygra się pierwszego meczu, to nie będzie drugiego. Walia kontra Finlandia to bardzo interesujące spotkanie. Na razie nie obserwowaliśmy tych drużyn. Wiemy, że Walia gra bardzo dobrze. Będziemy się przyglądać wszystkim rywalom. Na pewno mamy szansę na awans. Od października nasza reprezentacja pozostaje niepokonana.