Siatkarze wreszcie zdobyli Nysę
2023-11-06 12:00:00(ost. akt: 2023-11-06 11:19:40)
SIATKÓWKA\\\ W Nysie po pierwszym secie zapowiadało się na szybkie zwycięstwo Stali, jednak siatkarze Indykpolu AZS niespodziewanie obudzili się, w efekcie wygrali po emocjonującym tie-breaku. Nagrodę dla MVP meczu odebrał Moritz Karlitzek.
* PSG Stal Nysa - Indykpol AZS Olsztyn 2:3 (25:16, 23:25, 25:18, 17:25, 15:17)
INDYKPOL AZS: Tuaniga 1 pkt, Jakubiszak 9, Karlitzek 19, Sapiński 11, Souza 26, Szymendera 3, Hawryluk (libero) oraz Armoa 8, Ciunajtis, Jankiewicz, Majchrzak 1
INDYKPOL AZS: Tuaniga 1 pkt, Jakubiszak 9, Karlitzek 19, Sapiński 11, Souza 26, Szymendera 3, Hawryluk (libero) oraz Armoa 8, Ciunajtis, Jankiewicz, Majchrzak 1
W sobotę w Nysie po dwóch stronach siatki stanęły głodne zwycięstw zespoły. Olsztynianie wygrali tylko raz - z Wartą na inaugurację sezonu, natomiast gospodarze smaku zwycięstwa jeszcze nie zaznali. Przed meczem trudno było wskazać faworyta, bo z jednej z strony w historii ligowej rywalizacji lepszy bilans mieli goście z Olsztyna (13:8), ale z drugiej strony od momentu powrotu Stali do PlusLigi (sezon 2020/21) Indykpol AZS jeszcze w Nysie nie wygrał.
- Naszym fundamentem jest zagrywka i w tym elemencie będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony - przed pierwszym gwizdkiem sędziego powiedział Marcin Mierzejewski, drugi trener olsztyńskiego zespołu. Niestety, Indykpol AZS musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Nicolasa Szerszenia i chorego Mateusza Janikowskiego. Sobotni mecz olsztynianie rozpoczęli zatem w składzie: Tuaniga, Janikowski, Karlitzek, Jakubiszak, Sapiński, Souza, Hawryluk (libero).
- Naszym fundamentem jest zagrywka i w tym elemencie będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony - przed pierwszym gwizdkiem sędziego powiedział Marcin Mierzejewski, drugi trener olsztyńskiego zespołu. Niestety, Indykpol AZS musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Nicolasa Szerszenia i chorego Mateusza Janikowskiego. Sobotni mecz olsztynianie rozpoczęli zatem w składzie: Tuaniga, Janikowski, Karlitzek, Jakubiszak, Sapiński, Souza, Hawryluk (libero).
Niestety, szybko okazało się, że w grze gości nie ma mowy o żadnym fundamencie, o którym wspominał Mierzejewski. Stal błyskawicznie opanowała sytuację na boisku, a trener Javier Weber był coraz bardziej zdenerwowany nieporadnością swoich podopiecznych.
Pierwszego seta olsztynianie przegrali do 16, co zapowiadało krótki mecz, tym bardziej że w drugiej partii Stal ponownie zdołała wypracować dwu-trzypunktową przewagę. Jednak niespodziewanie Indykpol AZS zdołał odrobić straty i doprowadzić do remisu 1:1. Miało to kolosalne znaczenie dla końcowego wyniku, bowiem trzeci set znowu padł łupem gospodarzy - gdyby zatem nyszanie nie zaliczyli krótkiego spadku formy w drugiej partii, wtedy wygraliby mecz 3:0.
Argentyński szkoleniowiec Indykpolu wprowadził na boisko Manuela Armoę i Jakuba Ciunajtisa, po czym Josha Tuanigę na rozegraniu zastąpił Karol Jankiewicz. No i były to zmiany trafione, o czym świadczyła czwarta partia, w której - m.in. dzięki poprawionemu odbiorowi i skutecznym atakom Souzy i Karlitzka - olsztynianie odskoczyli na 13:9, by ostatecznie wygrać do 17.
W tej sytuacji o końcowym wyniku miał zadecydować tie-break. Seta ustawił Karlitzek, który na początku popisał się trzema asami z rzędu (z 1:1 na 4:1)! Potem olsztynianie prowadzili 6:2, ale im było bliżej końca, tym ich przewaga niebezpiecznie topniała. W efekcie doszło do gry na przewagi, z której zwycięsko wyszli goście z Olsztyna.
- Jestem zmęczony, ale szczęśliwy. Mieliśmy wiele problemów, ale na boisku każdy z nas walczył dla drużyny. Dlatego wygraliśmy - na antenie Radia UWM FM powiedział Moritz Karlitzek, który odebrał nagrodę dla MVP meczu.
Argentyński szkoleniowiec Indykpolu wprowadził na boisko Manuela Armoę i Jakuba Ciunajtisa, po czym Josha Tuanigę na rozegraniu zastąpił Karol Jankiewicz. No i były to zmiany trafione, o czym świadczyła czwarta partia, w której - m.in. dzięki poprawionemu odbiorowi i skutecznym atakom Souzy i Karlitzka - olsztynianie odskoczyli na 13:9, by ostatecznie wygrać do 17.
W tej sytuacji o końcowym wyniku miał zadecydować tie-break. Seta ustawił Karlitzek, który na początku popisał się trzema asami z rzędu (z 1:1 na 4:1)! Potem olsztynianie prowadzili 6:2, ale im było bliżej końca, tym ich przewaga niebezpiecznie topniała. W efekcie doszło do gry na przewagi, z której zwycięsko wyszli goście z Olsztyna.
- Jestem zmęczony, ale szczęśliwy. Mieliśmy wiele problemów, ale na boisku każdy z nas walczył dla drużyny. Dlatego wygraliśmy - na antenie Radia UWM FM powiedział Moritz Karlitzek, który odebrał nagrodę dla MVP meczu.
Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie dysponowali dokładniejszym przyjęciem (48 procent pozytywnego przyjęcia przy 34 procentach rywali), byli także skuteczniejsi w ataku (53 do 51 procent) oraz zdobyli więcej punktów w polu serwisowym (11:10).
Ekipa z Nysy minimalnie lepsza była jedynie w bloku (12:11). Najwięcej punktów dla Indykpolu AZS zdobył Alan Souza (26), a dla gospodarzy Remigiusz Kapica (28).
15 listopada (środa) w Iławie Indykpol AZS podejmie Exact Systems Hemarpol Norwid Częstochowa (godz. 18:30). Od dzisiaj można kupować bilety na indykpolazs.pl/bilety.
* Inne mecze 4. kolejki: Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin 3:0 (25:20, 25:15, 26:24), Skra Bełchatów - LUK Lublin 1:3 (16:25, 22:25, 26:24, 19:25), Projekt Warszawa - Barkom Lwów 3:1 (25:17, 31:29, 22:25, 25:21), Ślepsk Suwałki - Czarni Radom 3:0 (25:18, 25:18, 25:19), Warta Zawiercie - GKS Katowice 3:2 (24:23, 25:19, 23:25, 22:25, 15:12); poniedziałek: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Norwid Częstochowa (20.30 Polsat Sport); środa: Jastrzębski Węgiel - Resovia Rzeszów (17.30 Polsat Sport).
15 listopada (środa) w Iławie Indykpol AZS podejmie Exact Systems Hemarpol Norwid Częstochowa (godz. 18:30). Od dzisiaj można kupować bilety na indykpolazs.pl/bilety.
* Inne mecze 4. kolejki: Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin 3:0 (25:20, 25:15, 26:24), Skra Bełchatów - LUK Lublin 1:3 (16:25, 22:25, 26:24, 19:25), Projekt Warszawa - Barkom Lwów 3:1 (25:17, 31:29, 22:25, 25:21), Ślepsk Suwałki - Czarni Radom 3:0 (25:18, 25:18, 25:19), Warta Zawiercie - GKS Katowice 3:2 (24:23, 25:19, 23:25, 22:25, 15:12); poniedziałek: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Norwid Częstochowa (20.30 Polsat Sport); środa: Jastrzębski Węgiel - Resovia Rzeszów (17.30 Polsat Sport).
PLUSLIGA
1. Trefl 12 12:1
2. Projekt 12 12:2
3. Jastrzębski* 9 9:1
4. Ślepsk 9 9:4
5. LUK 9 11:6
6. ZAKSA* 8 9:3
7. Resovia* 5 7:5
8. Indykpol AZS 5 7:9
9. Cuprum 5 7:9
10. Skra 4 8:10
11. Stal 3 6:12
12. Barkom 2 4:11
13. Warta* 3 6:8
14. Katowice 1 2:12
15. Norwid** 0 1:6
16. Czarni 0 1:12
* mecz mniej ** 2 mecze mniej
1. Trefl 12 12:1
2. Projekt 12 12:2
3. Jastrzębski* 9 9:1
4. Ślepsk 9 9:4
5. LUK 9 11:6
6. ZAKSA* 8 9:3
7. Resovia* 5 7:5
8. Indykpol AZS 5 7:9
9. Cuprum 5 7:9
10. Skra 4 8:10
11. Stal 3 6:12
12. Barkom 2 4:11
13. Warta* 3 6:8
14. Katowice 1 2:12
15. Norwid** 0 1:6
16. Czarni 0 1:12
* mecz mniej ** 2 mecze mniej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez