Piłkarski weekend w Europie

2023-11-03 14:12:09(ost. akt: 2023-11-03 14:13:54)
Thomas Mueller (Bayern)

Thomas Mueller (Bayern)

Autor zdjęcia: PAP/EPA

PIŁKA NOŻNA\\\ "Der Klassiker", czyli starcie Borussii Dortmund z Bayernem Monachium, to najciekawsze wydarzenie na piłkarskich boiskach Europy w najbliższy weekend. W Hiszpanii Barcelona Roberta Lewandowskiego zagra z Realem Sociedad w San Sebastian, gdzie nie przegrała od 2016 roku.
Od kilkunastu lat BVB i Bayern to najlepsze drużyny w Niemczech. Ostatnio mistrzem kraju był inny klub w 2009 roku, kiedy w Bundeslidze triumfował VfL Wolfsburg. Później dortmundczycy zdobyli tytuł dwukrotnie, a monachijczycy - 12 razy, w tym w 11 ostatnich sezonach.

Teraz jednak żadna z tych ekip nie jest liderem tabeli. Po dziewięciu kolejkach prowadzi Bayer Leverkusen z dorobkiem 25 punktów. Broniący tytułu Bayern ma o dwa mniej i jest drugi, a Borussia Dortmund, podobnie jak VfB Stuttgart, zgromadziła 21.

Kluby z Leverkusen, Monachium i Dortmundu są na razie niepokonane w lidze, ale w środę mistrzowi przydarzyła się nietypowa wpadka w 2. rundzie Pucharu Niemiec - Bayern przegrał z trzecioligowym Sandhausen 1:2.

"Przez jeden dzień można lizać rany, trzeba ponieść konsekwencje, ale potem trzeba już iść dalej. W sobotę czeka nas niesamowicie ważny mecz. Jedziemy do Dortmundu, żeby wygrać, mimo że wiemy, że ten owoc wisi tam wyżej niż u jakiegokolwiek innego rywala w Bundeslidze" - podkreślił Thomas Mueller, zdobywca gola dla Bayernu w środowy wieczór.

Pierwszy gwizdek sędziego na stadionie BVB zabrzmi o 18.30. Trzy godziny wcześniej lider zagra na wyjeździe z również nieźle spisującym się w tym sezonie Hoffenheim (18 pkt, szóste miejsce).

Bayer ma za sobą osiem zwycięstw i remis, co jest drugą najlepszą serią na początek sezonu w 60-letniej historii Bundesligi. Lepiej rozpoczął tylko Bayern w rozgrywkach 2015/16 - dziewięć zwycięstw z rzędu. Drużynę prowadził wówczas Josep Guardiola, a jednym z podopiecznych Hiszpana był jego rodak Xabi Alonso, który obecnie jest trenerem Bayeru.

"To +brutalne+, czego dokonujemy w tym sezonie. Ale ciągle musimy chcieć więcej, zawsze. Nikomu nie wolno pomyśleć, że już coś osiągnęliśmy. Dobrze jest tak zacząć, ale tabela teraz nie ma żadnego znaczenia. O niej zacznę rozmawiać dopiero w kwietniu" - podkreślił szkoleniowiec.

W 12. kolejce w Hiszpanii Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Realem Sociedad. "Duma Katalonii" nie przegrała z tym rywalem w San Sebastian od 9 kwietnia 2016 roku. Wówczas gospodarze zwyciężyli 1:0 po golu 19-letniego wtedy Mikela Oyarzabala - wychowanka Realu Sociedad, który nadal gra w tym zespole.

Później Barcelona zwyciężała na Estadio Anoeta sześciokrotnie (w tym w trzech ostatnich wizytach: 6:1, 1:0 i 4:1), a dwa razy zremisowała.

Jeszcze tydzień temu drużyna Lewandowskiego była jedyną niepokoną w tym sezonie ekstraklasy. W sobotę przegrała jednak u siebie z Realem Madryt 1:2, a wracający po kontuzji Polak wszedł wówczas na boisko w drugiej połowie.

"Królewscy" prowadzą w tabeli z 28 punktami, a w tej kolejce wystąpią w niedzielę, gdy podejmą Rayo Vallecano. Tyle samo punktów ma Girona, której rywalem w sobotę będzie Osasuna Pampeluna. Trzecie miejsce zajmuje Atletico Madryt - 25 pkt i jeden mecz zaległy. Barcelona ma 24 "oczka" i jest czwarta.

We Włoszech w 11. kolejce ciekawie zapowiadają się dwa spotkania z udziałem najlepszych obecnie drużyn w tabeli. Prowadzący Inter Mediolan (25 pkt) zmierzy się w Bergamo z czwartą Atalantą (19), natomiast wicelider Juventus Turyn (23), którego piłkarzami są Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik, zagra na wyjeździe z szóstą Fiorentiną (17).

Piąte w tabeli, broniące tytułu Napoli Piotra Zielińskiego i Huberta Idasiaka (18 pkt) czeka wyjazdowa potyczka z ostatnią Salernitaną.

Hitów nie będzie w 11. kolejce w Anglii, gdzie najciekawiej zapowiada się starcie wicelidera Arsenalu Londyn z zajmującą szóste miejsce ekipą Newcastle United. "Kanonierzy", w składzie z Jakubem Kiwiorem, w tym tygodniu przegrali z West Ham United Łukasza Fabiańskiego 1:3 w 1/8 finału Pucharu Ligi, natomiast "Sroki" wyeliminowały w tej rundzie obrońcę trofeum Manchester United (3:0).

Prowadzący w tabeli Tottenham Hotspur, który ma 26 punktów i o dwa wyprzedza Arsenal oraz broniący tytułu Manchester City, w poniedziałek podejmie innego lokalnego rywala - Chelsea. "The Blues" należą do tzw. "wielkiej szóstki" najlepszych klubów w Anglii, ale obecnie są dopiero na 11. pozycji z 12 punktami.

Mistrz zagra u siebie ze sklasyfikowaną tuż nad strefą spadkową drużyną AFC Bournemouth.(PAP)